Pytamy o szanse Pogoni Siedlce w I lidze. Piłkarski entuzjazm

W sobotę 20 lipca o godz. 17 MKP Pogoń Siedlce podejmie Chrobrego Głogów w premierowym meczu sezonu 2024-25 I ligi piłkarskiej. Biało-niebiescy po sześciu latach przerwy zdołali powrócić na ten szczebel rozgrywek. Zapytaliśmy sześcioro osób ze świata polityki i sportu, a zarazem zagorzałych kibiców piłkarskich, o wagę tego awansu i szanse Pogoni na zapleczu Ekstraklasy. Poprosiliśmy też o wytypowanie wyniku inauguracyjnego spotkania z Chrobrym. Oto, co mieli do powiedzenia!

Roman Ignaciuk, radny Miasta Siedlce: Jak dla wszystkich siedleckich kibiców, tak i dla mnie, powrót Pogoni do I ligi jest ważnym i bardzo miłym wydarzeniem. W tej chwili ciężko sobie wyobrazić, że moglibyśmy awansować jeszcze wyżej, tym bardziej warto docenić, że Siedlce znów zaistnieją na zapleczu Ekstraklasy. Szykują się mecze ze świetnymi zespołami, więc piłkarscy fani na pewno nie będą mieli na co narzekać. Pogoń otrzymuje ogromne miejskie wsparcie. Siedlce zajmują pierwsze miejsce w Polsce pod względem dotowania sportu w przeliczeniu na liczbę mieszkańców. To zobowiązuję i mam nadzieję, że I liga w naszym mieście zawita na dłużej, a najlepiej na stałe. W najbliższym sezonie liczę, że Pogoń uplasuje się gdzieś w środku tabeli, nie będzie bronić się przed spadkiem. Chciałbym, żeby w niedalekiej perspektywie coraz większą rolę w zespole odgrywali wychowankowie. Z takim klubem można się jeszcze bardziej identyfikować. Życzę, żeby młodzież trenowana w siedleckiej akademii jeszcze bardziej „wystrzeliła” i przebojem wdarła się do dużej piłki. W meczu Pogoni z Chrobrym obstawiam wynik 1:0 dla ekipy z Siedlec.

Robert Chojecki, wiceprzewodniczący Rady Miasta Siedlce: Jestem kibicem Pogoni od dziecka. Na mecze na stadionie przy ul. Wojskowej zabierał mnie mój tata. Zawsze były to dla mnie wielkie wydarzenia. Moim najlepszym przyjacielem jest legendarny piłkarz Pogoni, ostatni klasyczny rozgrywający – Piotrek Fiuk. Nic więc dziwnego, że mam biało-niebieskie serce. Awans Pogoni jest dla mnie wielką radością. Podoba mi się też, że system szkolenia w klubie bardzo ładnie zaczyna się zazębiać. Młodzi piłkarze płynnie przechodzą pomiędzy trzecią, drugą i pierwszą drużyną. Tak właśnie powinno być przy ograniczonych możliwościach finansowych. Szkolenie musi stać na wysokim poziomie, a drużyna oprzeć się na wychowankach. Moim zdaniem przyszłością Pogoni jest przekształcenie w spółkę akcyjną. Taka forma działalności jest transparentna, przejrzysta i funkcjonalna. Pozwala też w bardziej profesjonalny sposób pozyskiwać sponsorów. Jeśli chodzi o szanse Pogoni w jej premierowym sezonie na zapleczu Ekstraklasy, to jestem optymistą. Uważam, że będzie to liga dwóch prędkości, z widocznym rozwarstwieniem na kluby bijące się o awans i te, które będą bronić się przed spadkiem. Jest kilka zespołów zdecydowanie w zasięgu Pogoni. Środek tabeli jest jak najbardziej realny. Myślę, że premierowy sezon w I lidze będzie dla Pogoni najtrudniejszy, a w kolejnych powinna się już pewnie zadomowić na tym szczeblu rozgrywkowym, osiągając status solidnego pierwszoligowca. W meczu z Chrobrym liczę na dobre wejście Pogoni w sezon i zwycięstwo naszej drużyny 2:1. A co najmniej jedną z bramek strzeli Czarek Demianiuk!

Krzysztof Chaberski, radny Sejmiku Województwa Mazowieckiego: Pogoń wywalczyła awans w pięknym stylu, sprawiając mnóstwo radości swoim kibicom, którzy tęsknili za I ligą w Siedlcach. Wielkie gratulacje należą się piłkarzom i działaczom klubu. Wykonali kawał dobrej roboty. Z niecierpliwością czekam na rozpoczęcie rozgrywek. Mecze będą transmitowane przez TVP Sport, co jest ogromną promocją i wyróżnieniem. I liga jest już naprawdę poważnym graniem. Dla wielu młodych piłkarzy stanowi znakomite miejsce do pokazania swoich możliwości. Wielu z nich z pewnością w przyszłości zobaczymy w seniorskiej reprezentacji Polski. Wierzę, że Pogoń zdoła się utrzymać, a miejsce w połowie tabeli będzie można uznać za sukces. Pogoń ma markę, która zasługuje na I ligę. Siedlce są dawnym miastem wojewódzkim, wciąż stanowią ważny ośrodek wschodniej części naszego kraju. To miasto zdecydowanie z potencjałem na grę na takim szczeblu rozgrywkowym, a nawet jeszcze wyżej. Wcale nie wykluczam, że Ekstraklasa pewnego dnia zawita do Siedlec. Byłoby to coś pięknego. Wynik meczu Pogoni z Chrobrym obstawiam na 1:0 dla siedlczan. Zawsze trzeba wierzyć w naszych!

Kinga Nowak z rady rodziców akademii piłkarskiej Pogoni, członek Klubu Olimpijczyka „Orły Ósemki”: Mocno udzielałam się w misji ratowania Pogoni. Nie mogłam pogodzić się z tym, że tak zasłużony i ważny dla naszego miasta klub mógłby przestać istnieć. Nie minęło wiele czasu, a teraz Pogoń zanotowała wielki sukces w postaci awansu do I ligi. Była to naprawdę ciężka i kręta droga. Odbudowanie zaufania kibiców, władz miasta, a przede wszystkim sponsorów stanowiło nie lada wyzwanie. Na szczęście się udało, co stanowi ogromną satysfakcję. Jeśli chodzi o szanse Pogoni w I lidze, to nie będzie łatwo. Na zapleczu Ekstraklasy gra jest dużo szybsza niż w II lidze. Wszystko jest lepsze i do tego poziomu trzeba będzie dorównać. Przeciwnicy są bardzo mocni. Całym sercem kibicuję Pogoni, żeby zdołała się utrzymać. Nie byłam na sparingach, więc trudno mi się wypowiadać na temat nowych twarzy w zespole. Ufam, że trener Marek Brzozowski, postawił na dobrych ludzi, choć osobiście szkoda mi kilku nazwisk, które odeszły. Kibicem się jest, a nie bywa i ja zawsze będę z Pogonią. Pamiętam zwieszone głowy piłkarzy po przegranych w dramatycznych okolicznościach meczach z GKS Jastrzębie i Chojniczanką. Mówiłam im, żeby się nie załamywali, że jest jeszcze wyjazd do Puław i naprawdę może być pięknie. Oczywiście byłam na tym spotkaniu z Wisłą, które dało Pogoni awans. Chłopaki podchodzili do mnie po meczu i mówili „miała pani rację”. Trzeba wierzyć w Pogoń. Gdyby udało jej się utrzymać na szczeblu I ligi, byłaby to taka wisienka na torcie naszej walki o ten klub. A Chrobrego pokonamy 2:1!

Witold Jakubik, wieloletni piłkarz i działacz Pogoni: Po sześciu latach doczekaliśmy się powrotu Pogoni do I ligi. To doskonała wiadomość dla siedleckiej piłki. Mecze na zapleczu Ekstraklasy generują znacznie większe zainteresowanie kibiców, łatwiej jest też pozyskiwać sponsorów. I liga stanowi też doskonałe pole do wybicia się dla piłkarzy, którzy są na radarze klubów z Ekstraklasy. Myślę, że pod względem organizacyjnym warto korzystać z doświadczeń zdobytych, gdy Pogoń grała już na szczeblu I ligi. Wyzwaniem będzie na pewno podołanie w kwestii sportowej. Spodziewam się wyrównanego poziomu ligi. Każdy z każdym będzie mógł wygrać, a o końcowym wyniku zdecydują detale. Jako siedlczanin, jestem całym sercem za Pogonią. Wierzę, że będzie dobrze, że unikniemy dramatycznej walki o utrzymanie. Siedlce chcą i potrzebują I ligi. Oby ta przygoda trwała jak najdłużej. Wynik meczu Pogoni z Chrobrym obstawiam na 2:0 dla naszych!

Zdzisław Stefanoff, były członek zarządu Pogoni, szachista, kibic piłkarski:Wszedłem do zarządu Pogoni w 2018 roku, gdy drużyna spadła do II ligi. A już wcześniej dokonałem odkrycia, że duży wpływ na dyspozycję piłkarzy podczas meczu ma to, w jakich strojach wybiegają na murawę. To koncepcja oparta na doświadczeniach kibica, który obejrzał tysiące spotkań. Przede wszystkim niedopuszczalne są całkiem białe stroje. I ja, gdy tylko wszedłem do zarządu, doprowadziłem do tego, że Pogoń przestała w takich strojach występować. Od razu wyniki się poprawiły. Podczas prezesury Rafała Maletki miałem nawet okazję stworzyć własny projekt strojów dla Pogoni. To były pionowe pasy w kolorach biało-niebieskim i czerwono-czarnym. Obecne stroje Pogoni też są bardzo dobre, moim zdaniem najlepsze w lidze i to, choć wiem, że niektórzy się z tego śmieją, naprawdę może pomóc w osiąganiu dobrych wyników. Oczywiście same stroje nie grają, ale odpowiednim doborem można sobie pomóc. Szacuję, że dobry strój może zwiększyć wartość zespołu o około 7%, a przy wyrównanych drużynach, ma to szansę przechylić szalę zwycięstwa. Moim zdaniem Pogoń zakończy sezon w środku tabeli, bo naprawdę szkoda byłoby zmarnować całą tę energię włożoną w awans. Nie gramy na biało, więc nasze szanse rosną. Chrobrego pokonamy 2:0. Nie ma co się szczypać!