Z wielu miast w Polsce pojawiają się doniesienia o niebezpiecznych przedmiotach ukrytych w słodyczach, jakie dzieci otrzymywały z okazji Halloween. Okazuje się, że w Siedlcach też były takie przypadki. Czytelnik przesłał nam zdjęcie gumy do żucia, w którą ktoś włożył szpilkę…
Halloween z roku na rok zyskuje w Polsce coraz większą popularność. Dzieci przebierają się za postacie rodem z horrorów i odwiedzają sąsiadów z hasłem „cukierek albo psikus”, zbierając słodycze. Niewinna zabawa może skończyć się dramatem. Policja i media informują o wielu przypadkach z całej Polski znalezienia w słodyczach zebranych przez dzieci niebezpiecznych przedmiotów, takich jak: gwoździe, szpilki czy ostre fragmenty metalu. Do takiej sytuacji miało dojść także w Siedlcach przy ul. Bocznej. W gumie do żucia, którą otrzymało dziecko, znajdowała się szpilka. Jak informuje Czytelnik, sprawa została zgłoszona policji.
Typowe – ja się nie bawię, więc inni też nie mogą się bawić. A skoro inni nie mogą to trzeba im jak najbardziej przeszkodzić.
Ulica Boczna nie jest duża patusie. Odpowiesz za to.
A może sam ktoś wsadził i robi szum.
Do tej pory nie było słychać o takich przypadkach.
Prawdziwi polscy katolicy w krucjacie przeciwko obcym wpływom w polskiej kulturze (o której nie mają zresztą pojęcia, za chwilę będą ubierać choinki, zgodnie ze starym niemieckim zwyczajem). Zastanawiam się w jakiego Boga wierzy śmieć który z premedytacją chce okaleczać dzieci. Chyba w takiego stworzonego w głowie na swoje podobieństwo.
Widzę, że znasz dobrze tę osobę, bo bez wahania oznajmiasz, że to na pewno katolik. Myślę, że czym prędzej powinieneś zgłosić to na policję.
Widzę, że tu więcej takich, którzy chętnie wsadziliby taką szpilkę do cukierka, ale ktoś już ich ubiegł.
W sposób oczywisty kler dołożył swoją cegiełkę od lat krytykując ten zwyczaj. A dewoty kościelne będący wiernymi katolikami i najpewniej wyborcami pisowskimi usłyszeli to w radiu i postanowili spróbować …..
jasne, patolstwa już nie można nawet skrytykować
To takie pisowskie
Ja też krytykuję ten zwyczaj. I co, pójdziesz z tym na policję?
Chore… Z papierka powinny zostać ściągnięte odciski i DNA o ile to możliwe.
Ja rozumiem, że komuś może się to święto nie podobać, ale szpilka w słodyczach, to normalna próba zabójstwa.
Mam nadzieję, że takie próby będą kończyły się wyrokami skazującymi na bezwzględne pozbawienie wolności.
Ile się mówi o tym aby nie brać cukierków od obcych. Tymczasem proszę bardzo ….wychodzi wam bokiem latanie po obcych ludziach za cukierkami. Co rodzice na to ??
z obcymi to dzieci nie powinny nawet rozmawiać,
no ale wszechobecne “chalołeny” itp patolstwo się szerzy, bo lans i przyzwolenie w “mendiach”, to i dzieciom niemądrzy rodzice na wszystko pozwalają i na łażenie po obcych i żebry
Masz całkowitą rację jak przychodzą kolędnicy też się dziwię że patrole puszczają dzieci na żebry
tęczowy chłopino i wśród kolędników często są dorośli
O których rodziców pytasz? Tego degenerata który chciał okaleczyć dziecko?
Nie chcesz nie bierz udziału i nie dawaj , a jak dajesz to już kuźwa dawaj normalne słodycze , jakim trzeba być wariatem żeby tak skomentować
Nie chce, a wraz miałam dzwonione co 10min do drzwi. Pilnujcie swoje skarby i nie róbcie z siebie dziadów. Chyba zacznę przyklejać kartkę na drzwiach, halloween kolednicy księża zbiórki dziękuję nie korzystam.
A jak by tam były pigułki gwałtu albo inne narkotyki? Rodzice nic nie myślą. Aby dać tablet i z głowy. Po co wam dzieci? Żeby brać kasę?
Dzieci się bawią to niech się bawią, ale żeby próbować ich zabić za to że przychodzą to już jest gruba przesada, można nie otworzyć drzwi jak się nie chce, A NIE TAKIE COŚ…
Ja nie otwieram i co … 15 razy dzwonią dzwonkiem, po czym pójdą a za pół godziny jest następna ekipa i robi dokładnie to samo . Chcę po pracy odpocząć a nie słuchać hałasow i wrzasków z klatki oraz dźwięku dzwonka.
Halloween to nie jest żadne święto, tym bardziej nie nasze. W USA dzieciaki nie chodzą po sklepach, po blokach, miejscach pracy żeby dostać cukierka, nie robią rabanu. Odwiedzają okoliczne domy, swoich sąsiadów, których znają – nie biorą słodyczy od obcych ludzi, którzy mogą zrobić im krzywdę.
I bardzo dobrze. To nie nasze święto więc skoro ma być masakrycznie i krwawo to żart halołinowy się komuś udał brawo
Nasze w sensie czyje? Jakiegoś twojego plemienia? W czyim imieniu piszesz? Może jeszcze dzieciakom zabroń wierzyć w św. Mikołaja, przecież jego wizerunek, grubas z brodą ubrany na czerwono, też przybył z USA. Zajączek wielkanocny czy wróżka zębuszka zdaje się, że też. A może polskie dzieci nie powinny chodzić do pizzerii bo to przecież kuchnia włoska? Niech żrą bigos. Choinkę masz z Niemiec, ciuchy z Chin, Boga z Izraela więc nie narażaj się na śmieszność i daj spokój dzieciom i wydrążonej dyni.
No…szkoda tylko ze dzieci juz tak ochoczo nie chca sie bawic w koledowanie w wigilie! Z tym ze stwierdzenie “cukierek albo psikus” zna kazdy “madry” rodzic, ale koled to juz niekoniecznie zeby dzieciom przekazac…to nie jest zabawa, tylko kpina z naszej tradycji…nie pochwalam gwozdzi w cukierkach, jednak wine za to ponosza nowoczesni rodzice ktorzy do tego dopuszczaja…szpilka w cukierku to jest skutek…kto szuka wrazen (roznych) to zawsze je znajdzie, a ty rodzicu jestes od tego zeby na tyle ile sie da ochronic dziecko przed glupimi sytuacjami i prowokowaniem losu…
Każdy może włożyć sobie taką igłę do słodyczy, zrobić zdjęcie i wysłać do gazety robiąc aferę. Od kilku lat w tym okresie odzywają tego typu historie a oficjalnych potwierdzeń ze strony służb brakuje. Wiele już było podobnych doniesień, które później okazały się tylko miejskimi legendami. Nie dajcie się rodacy tak łatwo podpuszczać do wzbudzania niepokojów społecznych i dzielenia Polaków.
Tez mi to od początku zalatywało prowokacją. A patrząc na komentarze dowalające katolikom, to jestem prawie pewny. A pamiętacie jak kiedyś Tusk i jego ekipa malowali na ulicach hasła antykomunistyczne z błędami, aby ośmieszyć środowisko antykomunistyczne? Czasy się zmieniają, metody – nie
Okazuje się, że o dorosłości nie decyduje wiek
Jak można, zdobyć się na tak haniebny czyn, narażając nieświadome dziecko na utratę zdrowia a nawet życia. Ja rozumiem, że nie podoba się zabawa obca kulturowo, ale to nie powód do zachowań skrajnie nieodpowiedzialnych. Krzywdzenie dzieci ma być odpowiedzią jak bardzo jesteś (jeden z drugim) ortodoksyjnym katolikiem A jak się ma do tego twoja miłość do bliźniego? W kościele usłyszałeś/aś , żeby tak reagować w obronie świętej wiary Serio?
Szpilka to pestka według podwyżki CO i podwyżki śmieci,nikt o tym nic nie komentuje na braliście wody w usta?A może za mała podwyżką była 🤦🤦🤦,a może strach nie pozwala 😁😁😁
Czy to było jakieś zaplanowane działanie?
Takich ,,cukierków z niespodzianką” było dużo w Polsce.
Przypadek?
Rodzice powinni badziej pilnować swoje dzieci. Jeżeli takie sytuacje mogą mieć miejsce to lepiej obcych domów nie zaczepiać, bo jak niestety widać obcy mogą mieć złe zamiary. To nie jest nasza polska tradycja.
Ty tradycjonalista, a potrafisz wymienić jakieś polskie tradycje, takie co nie przyszły na te ziemie z zewnątrz? I nie przesadzaj z tym niebezpieczeństwem dla dzieci chodzących po domach. Co innego jakby chodziły po plebaniach.
Ależ oczywiście, Polacy jako naród bardzo tłumnie odwiedzają 1 i 2 listopada cmentarze. Wielu nam tego zazdrości widząc pięknie przystrojone w tych dniach groby i wiele zniczy. To jest tradycja która coś niesie. Jeżeli chodzi o dzieci to przecież mamy piękną tradycję kolędników, a nagrodą za kolędowanie są zazwyczaj pieniądze co jest zdecydowanie bezpieczniejsze niż podejrzane cukierki.
ja się zastanawiam nad tym, jaki rodzic pozwala biegać dziecku wieczorem po obcych domach i mieszkaniach i żebrać o słodycze. Czy taki rodzic wie, na kogo jego dziecko może w tej swojej “zabawie” trafić? A z drugiej strony: zgodnie z hasłem “cukierek albo psikus” to tu był i cukierek i psikus. Taki Wash & Go. Więc o co pretensja?
Osobiście mam dużo wątpliwości co do autentyczności tego zdarzenia. Ktoś coś powie, a Tygodnik od razu o tym pisze na pierwszej stronie.
Halloween w każdym kraju to jest i nic złego sie nie dzieje, tylko tym Polaczkowie każdy drugiemu musi robić zawsze problemy, a teraz to nawet do niewinnych dzieci sie przyczepiają, ludzie w tym kraju to jest tragedia, a niby taki religijny kraj… a sami rasiści, homofoby, pedofile, a teraz jeszcze sie okazuje, że są i tacy co nienawidzą dzieci i dają im gwoździe w cukierkach… antyludzki kraj D R A M A T
Chory to ty człowieku jesteś a tragedią to to co piszesz o Polsce i Polakach. A styl tego tekstu to… ręce opadają. Co roku w czasie halloween takie zabójcze ” żarty” mają miejsce. I to w tych “cywilizowanych” krajach gdzie to święto jest tradycją. Przykład- w Laidon hrabstwo Essex niedaleko Londynu w batoniku Curly Wurly nastolatka znalazła żyletkę. Ojciec dziecka wstrząśnięty bo to ktoś z najbliższych sąsiadów zrobił. Policja działa. No… To nie wycieraj sobie gębuli o Polskę i Polaków…pisarzu.
Pewnie poszła do domu jakiegoś “Polaka”
Też się zastanawiam jak można puścić dzieci w wigilię na żebranie pieniędzy
W jaką wigilię? Ty wiesz człowieku co komentujesz?
Dorwać takiego i wsadzić do więzienia. Niech się nim współwięźniowie zajmą.
czarnka szkoła
Tak czytam sobie ten artykuł i komentarze tu i tam i tylko jedna główna myśl mnie nachodzi : ja tam bym się w ogóle brzydził wziąć jakieś słodycze od ludzi, których nie znam i nic o nich nie wiem. Nawet jeśli w cukierku nie byłoby szpilki to może ktoś napluł, oblizał. Mnie to zwyczajnie obrzydza.
Nasze w sensie czyje? Jakiegoś twojego plemienia? W czyim imieniu piszesz? Może jeszcze dzieciakom zabroń wierzyć w św. Mikołaja, przecież jego wizerunek, grubas z brodą ubrany na czerwono, też przybył z USA. Zajączek wielkanocny czy wróżka zębuszka zdaje się, że też. A może polskie dzieci nie powinny chodzić do pizzerii bo to przecież kuchnia włoska? Niech żrą bigos. Choinkę masz z Niemiec, ciuchy z Chin, Boga z Izraela więc nie narażaj się na śmieszność i daj spokój dzieciom i wydrążonej dyni.
To jakieś chore pogańskie zwyczaje. Precz z tym rozlewającym się lewactwem.
100/100
Bandytyzm.
Bajki piszecie niesamowite….
Malujemy wszystko co na tzw zachodzie już im bokiem wychodzi. Wrzaski rozkrzyczanej dzieciarni do późnych godzin, jazdy windą z dołu w górę i z powrotem, bieganie po schodach, śmieci na klatkach schodowych, mazanie drzwi pastą do zębów i te przebrania diabły, czarownice i inne Frankensteiny i to ma być śmieszne czy zabawne? Już o włączających się alarmach samochodowych i zaśmieconym placu zabaw nie wspomnę bo ci tzw progresywni byliby oburzeni. Słowem róbta co chceta ! Wysoce prawdopodobne, że ci sadyści od szpilek i gwoździ w słodyczach też wyznają tę zasadę. Strach się bać.
Tak jest – niech dzieciaki i starsi obchodzą tradycyjne, nasze, słowiańskie dziady, a nie katolicką wigilię wszystkich świętych..
Parę lat żyję na świecie i dobrze pamiętam, że te halloweny i marsze świętych to całkiem nowy zwyczaj. Najpierw zaczęło się małpowanie zachodu w tych przebierańcach, a księża później wymyślili konkurencyjne marsze.
Moim zdaniem – i to i to niepotrzebne.
Obce bachory stukają do obcych drzwi co 15min co może pójść nie tak? Halloween w zamyśle jest dla dzieci sąsiadów.