REKLAMA
14.2 C
Siedlce
Reklama

Kontrowersje w sprawie Zosi
Fundacja kazała nagrywać

W Łukowie nie słabną emocje związane z kontrowersjami wokół małej Zosi z Domu Dziecka i sposobu, w jaki zajmowano się nią podczas leczenia dziecka w szpitalu, w grudniu ub. r. Wciąż pojawiają się nowe, zaskakujące fakty! Przedstawiciel zarządu Fundacji „Razem Lepiej” przyznał, że rodzicom dzieci leżących z Zosia na oddziale polecono nagrywanie pielęgniarek i opiekunek.

W poniedziałek, 16 marca do Prokuratury Rejonowej w Łukowie trafiły wszystkie materiały związane z pobytem dziecka w szpitalu, w tym jej pełna dokumentacja medyczna. We wtorek prokuratura wszczęła śledztwo. Będą sprawdzone dwie sprawy: czy w czasie pobytu dziewczynki w szpitalu nie doszło do narażenia jej na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu oraz czy taka domniemana sytuacja nie była efektem niedopełnienia obowiązków przez ordynatorkę oddziału dziecięcego łukowskiego szpitala. Śledztwo nie toczy się przeciwko konkretnym osobom, bo takich nie wskazano, ale zmierza do wyjaśnienia wymienionych wyżej kwestii. W dalszym etapie postępowania mogą pojawić się zarzuty wobec konkretnych osób, ale śledztwo może też być umożone ze względu na niestwierdzenie naruszeń prawa.

 

Zostaną przesłuchani świadkowie, m.in. wszyscy rodzice dzieci przebywających w szpitalu w tym samym czasie co małoletnia Zosia, personel medyczny oraz pracownicy Placówki Wielofunkcyjnej [Domu Dziecka] w Łukowie – powiedziała Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie.

 

Na biurko Grzegorza Gomoły, dyrektora Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w Łukowie, dotarły już pisemne wyjaśnienia dwóch pielęgniarek. Chodzi o osoby, którym w trakcie przeprowadzonych konfrontacji z rodzicami (szczegóły w artykule „Kto chciał zagrać małą Zosią?”) rodzice zarzucili opieszałość i to, że jedna z pielęgniarek nie podała numeru telefonu do dyrektora. Z wyjaśnień wynika, że pielęgniarka, która nie przekazała rodzicom numeru telefonu usłyszała prośbę o „telefon do kuratora”. Domyśliła się, że chodzi o telefon kuratora matki Zosi, która ma ograniczone prawa rodzicielskie. Ponieważ go nie znała, to nie podała.

 

Dotarliśmy do nagrania z konfrontacji. Rodzice wyraźnie mówią o „telefonie do dyrektora albo jakiegoś kuratora”. Tego, czego naprawdę żądali w grudniu od pielęgniarki raczej się już nie dowiemy.

 

Pielęgniarka obwiniana o opieszałość wyjaśniła, że gdy rodzice zawiadomili ją, że dziecko jest brudne, dokończyła rozdawanie leków innym dzieciom i natychmiast po tym umyła Zosię. Pisemna odpowiedź pielęgniarki podważa dotychczasowe wyjaśnienia pani J. G., która twierdziła, że to ona wraz z jej znajomą A. R. umyły brudne od kału dziecko.

 

Nasz reporter, rozmawiając z przedstawicielem zarządu Fundacji „Razem Lepiej”, dowiedział się, że polecenie filmowania działań pielęgniarek i opiekunek z Domu Dziecka rodzice doglądający Zosi w szpitalu otrzymali od prezesa tej organizacji, Marka Szambelana. – Rodzice, którzy zajmowali się Zosią, skontaktowali się z prezesem i przekazali informacje o dramatycznej sytuacji tego dziecka. Prezes aż nie chciał temu wierzyć. Wówczas powiedział, żeby swe spostrzeżenia dokumentowali telefonami komórkowymi – stwierdził członek zarządu „Razem Lepiej”.

 

Więcej nowych informacji na temat łukowskiej afery rozpętanej wokół małej Zosi będzie można przeczytać w papierowym i e-wydaniu „TS”. (pgl)

 

 


Pisaliśmy już na ten temat:

Kto chciał zagrać małą Zosią?
Kamery i mikrofony w SPZOZ Łuków
Pielęgniarki pikietują w szpitalu
Zaczęło się od malutkiej Zosi…

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Śmiertelne potrącenie

Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na drodze ekspresowej doszło do...

Wsparcie dla bliskich Darii. 34-latka zginęła w wypadku

W wypadku drogowym w miejscowości Sionna zginęła siedlczanka Daria...

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Wypadek w Chromnej! Droga jest już przejezdna

Po godz. 10 w miejscowości Chromna doszło do zderzenia...

Wypadek w Gostchorzy

Przed godz. 7 w miejscowości Gostchorz na DK63 doszło...

Dachowanie w Kisielanach Kucach

Samochodem kierował nietrzeźwy mężczyzna, a podróżująca z nim kobieta była poszukiwana.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje