Około godziny 10 doszło do groźnego wypadku przy ul. 11 Listopada w Łukowie. Osobowy mercedes, którym jechało 4 młodych mężczyzn, z impetem uderzył w słup ulicznej latarni. Kierowca i pasażerowie trafili do szpitala. Zakończyły się już działania operacyjne policji i wstrzymany ruch na ul. 11 Listopada został przywrócony.
Z informacji przekazanej nam przez podinsp. Andrzeja Dudzika z Komendy Powiatowej Policji w Łukowie wynika, że samochód jechał ul. 11 Listopada spod bramy Zespołu Szkół nr 3 (popularnie w Łukowie nazywanego „Rolnikiem”). Kierował nim 19-latek, a podróżowali z nim trzej 18-latkowie. – Prawdopodobnie po przejechaniu skrzyżowania z ul. Międzyrzecką pojazd zahaczył o dwa samochody zaparkowane na parkingu przy ulicy. Siła uderzenia najprawdopodobniej częściowo obróciła mercedesa, kierowca stracił panowanie nad pojazdem, ściął znak drogowy i zatrzymał się dopiero na słupie ulicznej latarni – wyjaśnił policjant.
Inną przypuszczalną wersją zdarzenia, badaną przez policję w toku prowadzonego śledztwa, jest możliwośc poślizgu, w jaki wpadł samochód. Niektórzy informują, że nie jechał on spod bramy ZS nr 3, ale skręcił w ul. 11 Listopada z ul. Międzyrzeckiej.
– Jedno jest już pewne i wstępnie przyjęliśmy, że kierujący mercedesem nie dostosował prędkości pojazdu do warunków panujących na drodze – powiedział asp. szt. Marcin Józwik, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łukowie.
Zdjęcia z miejsca wypadku, przesłane przez Czytelniczke z Łukowa.
Po wypadku podróżujący samochodem nie mogli wydostać się z niego o własnych siłach. Byli poważnie ranni. Jeden z młodych mężczyzn, siedzący z tyłu samochodu, był zakleszczony. Aby załoga wezwanej na pomoc karetki pogotowia mogła udzielić mu pomocy, potrzebna była interwencja strażaków. Za pomocą narzędzi hydraulicznych uwolnili ofiary ze zniszczonego mercedesa. Najprawdopodobniej jadący samochodem są uczniami wspomnianej szkoły.
Dowiedzieliśmy się, że wstępnie już przeprowadzono w szpitalu diagnozy. Jadący mercedesem mają połamane nogi. U jednego lekarze podejrzewają dodatkowo uraz kręgosłupa. Kierowca i młodzi pasażerowie będą przebadani pod kątem zawartości w ich organizmach alkoholu i środków psychotropowych. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. (pgl)
To nie jest zabawka.
nic sie nie stało, chłopaki nic się nie stało lallalaalalllaaa
każdemu mogło się zdarzyć ,dobrze że żyją