Przed Sądem Rejonowym w Siedlcach zakończyła się pierwsza rozprawa procesu karnego burmistrza Łukowa, Dariusza Szustka. Bernarda Machniak, przewodnicząca koła OZZPiP w łukowskim ZOZ pozwała burmistrza za sugerowanie, że do pracy została przyjęta za bliżej nieokreślone zasługi dla PO. – Dostała „słoik z konfiturami” – mówił burmistrz Łukowa w wywiadzie na antenie siedleckiego Radia Podlasie.
Oskarżony stwierdził, że B. Machniak powinna jako osoba publiczna liczyć się z krytyką. Dodał, że chce współpracować ze związkami zawodowymi w szpitalu i gotów jest już nic więcej o pani Machniak nie mówić. Przewodnicząca OZZPiP natomiast żądała przeprosin za krzywdzące ją słowa.
Podczas rozprawy strony sporu zgodziły się na skierowanie sprawy do mediatora. Więcej przeczytacie w papierowym i e-wydaniu „TS”.
o co chodzi z tą współpracą burmistrza miasta ze związkami zawodowymi , jak taki urzędnik może wspolpracować ze związkami