Na drodze krajowej 63 w centrum miasta w Łukowie, tuż przed Urzędem Pocztowym około godz. 19 doszło do groźnie wyglądającej kolizji drogowej. Zderzyły się ze sobą dwa samochody osobowe – audi i toyota yaris. Szczegóły zajścia zbadała już policja.
Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że kierujący toyotą, 30-letni mieszkaniec Łukowa do miejsca zdarzenia przy skrzyżowaniu ul. Piłsudskiego z ul. Czerwonego Krzyża nadjechał od u. Warszawskiej. Zwolnił pojazd i włączył lewy kierunkowskaz, zamierzając skręcić we wjazd na zaplecze Urzedu Pocztowego. W tym samym czasie ul. Piłsudskiego do skrzyżowania od strony Siedlec dojechał kolejny pojazd. Jego kierowca zamierzając skręcić w lewo w ul. Czerwonego Krzyża zatrzymał auto. Uprzejmie zasygnalizował dojeżdżającemu z przeciwka kierowcy toyoty, że mu ustępuje pierszeństwa przejazdu, by mógł pierwszy wykonać skręt w kierunku poczty.
Nie byłoby żadnego problemu, gdyby zza zatrzymanego auta zamierzającego skęcić w ul. Czerwonego Krzyża nie wyjechał omijający go samochód marki Audi, którym kierował 25-letni mieszkaniec gminy Stanin. Korzystając z prawa pierwszeństwa ruszył do przodu. W tym samym czasie kierowca toyoty zdążył już wjechać na jego pas ruchu skręcając na poczte. Doszło więc do zderzenia.
Policja na podstawie zeznań świadków oraz nagrań z kamer miejskiego monitoringu ustaliła szczegółowy przebieg całego zdarzenia. Za winnego spowodowania kolizji uznany został kierowca toyoty, który nie ustąpił pierszeństwa przejazdu kierowcy audi. 30-latek został ukarany mandatem w wysokości 450 zł oraz zdobył 6 punktów karnych.
Na szczęście podczas zderzenia samochodów nikomu nie stało się żadne nieszczęście.