Po godzinie 8.00 wodę usuwali sami użytkownicy budynku, przy użyciu zwykłych szczotek ze ścierkami. Awaria musiała być duża, bowiem woda lała się szerokim strumieniem aż na chodnik i ulicę na odcinku ponad 100 metrów od budynku.
– Wszystko jest kompletnie zalane – załamywała ręce jedna z kobiet ratujących zalane pomieszczenia.
Po godzinie 9.00 na miejscu zjawiła się straż pożarna. Jak się dowiedzieliśmy awaria miała miejsce na górnej kondygnacji budynku. Woda zalała więc lokale użytkowe aż do samego parteru. (Z.J.)
Przykre
Współczuję…..
Awaria sieci wodociągowej
czy awaria instalacji wod-kan, taki drobny szczegół a wszystko zmienia
No cóż..
Od lat właściciele państwo P. zaniedbywali pewne kwestie z administrowaniem budynku.. Efekt.
Pamiętam jak na poziomie -1 była kawiarenka internetowa
Jedno z nielicznych w Siedlcach światłowód. To byli czasy… .