Zalew w Siedlcach jest nie tylko jedynym miejscem wypoczynku nad wodą dla siedlczan, ale także jedynym łowiskiem dla siedleckich wędkarzy.
Niedawno Koło nr 1 PZW w Siedlcach sprzątało najbliższe otoczenie zbiornika. Czystość nad zalewem z roku na rok się poprawia, ale wędkarzy niepokoi bardzo niski, jak na tę porę roku, poziom wody w zbiorniku.
– Każdego roku właśnie jesienią starano się, aby zbiornik został zasilony jak największą ilością wody – mówią wędkarze. – Chodziło o to, aby w czasie zimy, kiedy zalew zamarznie, nie doszło do tak zwanej przyduchy, czyli śnięcia ryb z powodu braku tlenu. Teraz sytuacja wygląda wręcz dramatycznie, bo poziom wody w zalewie jest bardzo niski. Normalnie powinien wynosić około 1,2 metra, a obecnie jest to około 80 centymetrów. Przy ostrej zimie i grubej pokrywie lodu taka sytuacja spowoduje masowe śnięcie ryb.
Dlaczego wody w zbiorniku jest tak mało? W tym wypadku nie można tego zwalić na suszę. Zalew jest zasilany w wodę donośnikiem z Muchawki, który ma początek przy tamie w rejonie Sekuły. I wystarczy spojrzeć na donośnik, aby zrozumieć zaniepokojenie wędkarzy. Na całej długości jest on kompletnie suchy, więc nie zasila zalewu w wodę. Taka sytuacja może się zdarzyć jedynie wtedy, kiedy dopływ wody do donośnika zostanie zablokowany. I okazuje się, że tak się właśnie stało.
– Doprowadzanie wody donośnikiem zostało wstrzymane ze względu na prace przy budowie autostrady – wyjaśnia Mariusz Myrcha z Urzędu Miasta w Siedlcach. – Trwa ono około miesiąca, ale wkrótce wznowimy doprowadzanie wody do zalewu. Trzeba się jednak liczyć z tym, że po pewnym czasie donośnik znowu zostanie zablokowany. Kiedy i na jak długo? Nie potrafię jeszcze powiedzieć. Jestem w tej sprawie w kontakcie z kierownikiem budowy odcinka autostrady. Liczę jednak na to, że jeszcze przed zimą uda się uzupełnić brak wody w zalewie, tak aby uchronić zbiornik przed ewentualną przyduchą. Na szczęście było ostatnio sporo opadów deszczu, więc poziom wody w Muchawce jest dość wysoki. To przyspieszy uzupełnianie wody w zalewie.
Z donośnikiem wody do zalewu od lat są problemy. Wymaga on bowiem stałych remontów i udrażniania przepływu. Okres, w którym jest on suchy, miasto wykorzystuje właśnie na prace konserwacyjne.
– Donośnik jest przede wszystkim odmulany – dodaje Mariusz Myrcha.
Okazuje się jednak, że prace są w pewien sposób blokowane, a przynajmniej opóźniane, przez właścicieli gruntów, przez które biegnie donośnik. To zaszłości z okresu, kiedy budowano siedlecki zalew i donośnik. Nie uregulowano wówczas wszystkich kwestii własnościowych, co dzisiaj może powodować problemy.
To na pewno rtęć
Tylko nie mówcie o tym opozycji no chyba, że chcecie żeby Siedlce miały swoje 5 minut w tefałenach.
^buahaha
Bycie (…)nie zwalnia z wymogu umiejętności czytania
Winny jest znany, i nie jest to budowa autostrady.
Trzeba otworzyć zasuwy na jazie na Muchawce przed Mościbrodami. Niemal cała woda z rzeki jest pobierana przez tamtejsze stawy .***. Ich właściciel zapewne ma to uregulowane w pozwoleniu wodno-prawnym, ale z pewnością nie mówi ono, że może ***. Stawy w *** i donośnik do nich są wypełnione po brzegi, w przeciwieństwie do zalewu i jego donośnika, który jest suchy, jak pieprz. Najwyższy czas by Wody Polskie się tym zajęły. To co się teraz dzieje, a właściwie już od wielu lat, to rabunkowe korzystanie z zasobów rzeki przez jednego prywatnego przedsiębiorcę.
do wwl
Bycie (…)nie oznacza, że wszystko trzeba brać na poważnie, no chyba że dotkneło cię to osobiscie.
ojjj…trochę to potrwa..
..jadąc obok budowanego odcinka widać karbowana biała rurę, wydaje mi się że to nowy donośnik wody, niestety jest zrobiony w połowie bo druga część będzie przechodziła pod obecną obwodnica, żeby to dokończyć musi zostać zablokowana obwodnica. W rurze ma być wylane betonowe koryto z bocznym przejściem dla żabek które nie chcą zmoczyć nóżek. Bądźcie cierpliwi!
A kto reguluje poziom wody
Po drugiej stronie zalewu jest śluza, którą można regulować poziom wody, czy nikt nie wpadł na pomysł, aby ją podwyższyć?
Donosnik
Szumna nazwa większy rowek mam wykopany by wodę z posesji odprowadzać jak są deszcze,to taki ciur rozgrzebany przez krety więcej wody płynie z cieków niż z tej muchawki
Zalew
Poziom zalewu bardzo niski w sumie najniższy w tym roku od poprzednich lat.
Zator dodatkowy
Prywatny inwestor na trasie donośnika zasypał go nawożąc ziemię pod inwestycję deweloperską ok 100m za autostradą ***. Podejrzewam że UM ma z nim problem.
Liście
wybierzcie zanim puścicie wodę bo dopiero będzie jak to się zacznie rozkładać na dnie i wydzielać siarkowodór.
PiS !!!
To tylko PiS.