REKLAMA
13.9 C
Siedlce
Reklama

Kto strzela do kotów w Nowych Iganiach pod Siedlcami?

Bo wszystkie postrzały musiały zostać zadane zwierzęciu, które w jakiś sposób było unieruchomione lub znajdowało się w małej klatce. Kotka miała bowiem aż 14 ran postrzałowych! A tych nie sposób zadać zwierzęciu, które jest na wolności. Po pierwszym strzale by bowiem uciekło. Wniosek jest dramatyczny – kotka musiała służyć jako żywa tarcza strzelnicza!

Koty giną w dziwnych okolicznościach…

Podobne, ponure i do dziś niewyjaśnione zdarzenia, mają miejsce w Nowych Iganiach pod Siedlcami już od około 3,5 roku. W tym czasie w dziwnych okolicznościach ginęły koty. Można się było jedynie domyślać, że ze zwierzętami dzieje się coś niedobrego. To nie jest normalna sytuacja, kiedy w tak krótkim czasie,  rodzinie zamieszkałej w jednym domu, przepada gdzieś pięć kotów. Początkowo myśleli, że to może kuna, która podobno pojawiała się w okolicy, upolowała domowe zwierzaki. Łudzili się, że kociaki, wiedzione instynktem, może po prostu wypuściły się gdzieś na dalszą eskapadę. I że jednak wrócą, przynajmniej niektóre.

Zuzia wróciła cała podziurawiona śrutem

Wszystkie te nadzieje niedawno jednak prysły. Wszystko stało się jasne, kiedy po tygodniu do domu wróciła kocica Zuzia. Ledwo żywa, skrajnie wycieńczona, wystraszona i zakrwawiona. I podziurawiona śrutem, dosłownie jak sito. Kotka miała 14 widocznych ran postrzałowych. Z ciała Loli weterynarz wydobył trzy śruty, najprawdopodobniej wystrzelone z wiatrówki.

– Moje dwa koty zaginęły 29 października – mówi pani Natalia, która mieszka w Nowych Iganiach przy ulicy Listopadowej. – To oswojone, domowe kotki, które wychodzą z domu na podwórko, ale zawsze do tej pory wracały na noc. Kiedy tym razem nie wróciły, nauczona poprzednim doświadczeniami, miałam bardzo złe przeczucia.

Lola była spuchnięta i miała rany postrzałowe

Kotów nie było przez tydzień. Po tym czasie na podwórko wróciła Lola, 2-letnia kotka, która zawsze była bardzo ufna wobec ludzi.

– Zauważyła, że Lola siedzi schowana pod samochodem na podwórku – mówi pani Natalia. – Już to było nienormalne, bo nigdy się tak nie zachowywała. Ona była ewidentnie bardzo wystraszona. Dopiero, kiedy ją zobaczyłam, to wiedziałam, że z kotką musiało się dziać coś bardzo niedobrego. Ona ledwo żyła. Jedno oko miała bardzo spuchnięte. Jak się później okazało straciła wzrok. Zauważyłam też rany na głowie. W sumie było ich aż siedem. Wszystko posklejane krwią i brudem. Zaczęłam szukać zdjęć w internecie. I okazało się, że identycznie wyglądają rany postrzałowe z wiatrówki.

Zuzia natychmiast trafiła do weterynarza. W opisie badania czytamy między innymi: „W trzech miejscach (prawa łapa, szyja, grzbiet) podczas badania znaleziono śruty od wiatrówki”. Weterynarz stwierdził też, że inne rany też mogą byś śladami po postrzeleniu. Kolejne badanie przyniosło dodatkowe szczegóły: „Podczas oczyszczania ran na głowie stwierdzono kolejną ranę postrzałową, w okolicy nasady lewego ucha wyraźnie wyczuwalne twarde zgrubienie, prawdopodobnie śrut. Dodatkowe zgrubienie również na żuchwie”.

– Kotkę będziemy jeszcze prześwietlać – dodaje Natalia. – Z ran na głowie pewnie sama wydrapała śrut, ale może jeszcze znajdą się kolejne rany. Generalnie kotka wraca do zdrowia, choć nie jest już taka ufna i wesoła, jak wcześniej. Cały czas czekamy też, że wróci do nas druga z zaginionych kotek, Nesia, taka czarno-biała, identyczna, jak w reklamie karmy „Felix”.

Zaginęło co najmniej pięć kotów…

Z domu pani Natalii w ciągu 3,5 roku zaginęło już, w podobnych okolicznościach, 5 kotów. Dopiero teraz jest praktycznie pewna, że nie mogło to być dziełem przypadku. Ostatnie zdarzenie zgłosiła, za pośrednictwem internetu, na policję. Wybiera się też, aby osobiście złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, jakim, w myśl Ustawy o ochronie zwierząt, są podobne zdarzenia. Jako dowód zabezpieczyła śrut wydobyty z ciała Loli.

Więcej o tej bulwersującej sprawie przeczytacie w najbliższym, papierowym i e-wydaniu „TS”.

15 KOMENTARZE
  1. kot
    Czarno-biały kot ostatnio pojawił się na ulicy Stokowskiego. Niestety nie jestem w stanie stwierdzić czy jest to kot czy kotka, ale warto popatrzeć. Często siedzi na posesji na rogu Prądzyńskiego i Stokowskiego, gdzie znajdują się dwa domy.


  2. Mam nadzieję że tygodnik podejmie interwencje w tej sprawie i ten pseudoczłowiek zostanie dotkliwie ukarany. Sam bym do niego sobie postrzelał ale z czegos mocniejszego za to co zrobił

  3. Zwyrodnialec
    Złapać i łapy połamać,później ładować w niego śrutem ile wlezie!Zero litości dla takich sadystów, później przerzuci się na ludzi ,bo zwierzęta nie będą już dawały satysfakcji. Gościu życzę Ci żeby przytrafiło Ci się w życiu wszystko to , co zrobiłeś tym bezbronnym zwierzętom!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Zmarł Artur Kozłowski

20 września 2024 r. zmarł Artur Kozłowski właściciel i...

Zginął kierujący fiatem. Zderzenie na S17

11 lipca o godz. 17.09 na drodze technicznej przy...

Ojciec zamordowanego 14-latka aresztowany

Jak podaje TVN24, siedlczanin podejrzewany o zamordowanie 14-letniego syna...

Zarzut zabójstwa i tymczasowy areszt dla matki dziecka, którego ciało znaleziono w śmietniku w Brzezinach

Sąd zastosował tymczasowy areszt na trzy miesiące wobec 18-letniej...

W Siedlcach ósmoklasiści z katolickiej szkoły zdeklasowali rywali

Która z siedleckich szkół najlepiej wypadła podczas egzaminów ósmoklasistów? Katolicka szkoła Podstawowa im. Bł. ks. Jerzego Popiełuszki (przy Sokołowskiej) zdeklasowała wszystkich ze średnią 85,18%!mario

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje