Monika Wojciechowska to jedna z najzdolniejszych artystek swego pokolenia. To wszechstronna humanistka, tworząca i działająca poza oficjalnym nurtem tzw. środowiska artystycznego, indywidualistka z mocnym kręgosłupem. A przy tym wrażliwa i o nieprzeciętnej inteligencji. Odważna w wyborach i przedsięwzięciach artystycznych.
28 listopada o godz. 18.00 w sali „Podlasie” MOK przy ul. Sienkiewicza 63 odbędzie się wernisaż jej prac w ramach programu Stypendium Prezydenta Siedlec. Wystawa „Przesądy rodzaju żeńskiego” to przemyślany artystyczny traktat o stereotypach i kobietach uwięzionych w społecznych rolach. Lepiej nie przegapić tej wystawy, bo będzie czynna tylko do 4 grudnia.
– Gdy wyłączamy rozum, górę biorą stereotypy, przesądy, obiegowe opinie – zwraca uwagę autorka. – Wtedy nawet najgłupsza opinia może stać się prawdą absolutną.
Przykłady tego mamy wręcz drastyczne: okaleczanie i zabijanie albinosów w Afryce czy historia nazizmu,
uznającego wyższość jednej „rasy ludzkiej” nad drugą. Jednak Monika Wojciechowska skupia się na „własnym podwórku”, czyli naszych polskich obiegowych opiniach, przesądach, stereotypach dotyczących kobiet.
Zapowiada się więc ciekawie, bo Monika Wojciechowska – malarka, graficzka, poetka, inicjatorka projektów integrujących różne środowiska – ma zdecydowane poglądy, a przy tym potrafi pięknie mówić o najbardziej skrywanych sekretach czy współczesnych dylematach.
Monika Wojciechowska (Monita) ur. w 1983 r. w Siedlcach. Artystka, malarka, rysowniczka, poetka, graficzka, projektantka, marketingowiec. Absolwentka Państwowego Liceum Sztuk Plastycznych na kierunku Meblarstwo Artystyczne oraz Wydziału Artystycznego, kierunku grafika warsztatowa na Uniwersytecie Marii Curie Skłodowskiej w Lublinie. Od 2015 roku dyrektorka artystyczna Grupy Arche, gdzie współtworzy artystyczne wnętrza Arche Hoteli, buduje wizerunek marek w ramach grupy, wprowadza inicjatywy artystyczne i społeczne (plenery, wystawy, koncerty charytatywne, Konkurs Sztuki Nieprofesjonalnym Szukamy Nikifora, współpraca z osadzonymi w Zakładzie Karnym w Siedlcach oraz współpraca z osobami z niepełnosprawnościami), które mają także wpływać na postrzeganie biznesu. (mz)
Rewolucja seksualna w podstawówkach. “Gazeta Polska” o przymusowej nauce o samogwałcie dla 10-latków
Zgodnie z podstawą programową edukacji zdrowotnej już czwartoklasiści będą przekonywani w szkołach, że masturbacja jest normą w okresie dojrzewania na równi z miesiączkowaniem. Ministerstwo Edukacji Narodowej chce, żeby uczniowie szkół podstawowych uczyli się m.in. o homoseksualizmie, biseksualizmie czy transpłciowości. – To wszystko zwiększy zyski koncernów od pornograficznych po farmaceutyczne. Najwyraźniej obecny rząd będzie im bardzo użyteczny. Politycy rządzącej koalicji są zapatrzeni w te ideologie, tym samym popierając bogacenie się gigantycznego biznesu. Nie temu powinna służyć szkoła, nie na tym polega wychowanie – mówi “Gazecie Polskiej” prof. Ryszard Legutko.
Tak właśnie naród zadecydował oddając swój głos w demokratycznych wyborach rok temu.
gdzie ta pato-logiczna KONSEKWENCJA tego ogłupiania społeczeństwa?
Od kiedy to ludzie zapominają o dekalogu i przykazaniach miłości, to zrównują prawa człowieka ze zwierzętami i naturą, tłumacząc że aborcja to prawo kobiety do zabijania, a eutanazja to prawo do godnej śmierci….