19 lipca o godz. 21 na placu przy Centrum Kultury i Sztuki w Siedlcach odbędzie się kolejny koncert w ramach cyklu Letni Festiwal pod Muralem. Tym razem siedlecka publiczność będzie mogła wysłuchać największych przebojów legendarnej brytyjskiej grupy Queen, której liderem był nietuzinkowy Freddie Mercury.
Usłyszymy kultowe przeboje, takie jak „We Will Rock You”, „Don’t Stop Me Now”, „We Are The Champions”, „The Show Must Go On” czy „Bohemian Rhapsody”. „The Best of Queen” to wyjątkowe show ze świetnymi kompozycjami, charakterystycznym brzmieniem i bardzo dobrym wokalem. A wszystko w wykonaniu znanych i lubianych na siedleckim rynku muzyków: Janusza Maleńczuka (wokal), Andrzeja Maleńczuka (gitara), Łukasza Juszczuka (bas), Krzysztofa Chromińskiego (instrumenty klawiszowe), Roberta Protasewicza (perkusja). Wstęp wolny.
A wójt będzie
Wójt zostaje w Zbuczynie 🙂
Cieszymy się, ze zaśpiewa nam Maleńczuk a na bis prosimy słynny przebój “mija ostatnia nocka w mojej celi” z dedykacją dla pensjonariuszy siedleckiego ZK
Czy zagranie “Mustaphy” z LP Jazz byłoby dziś poprawne politycznie? A może rasistowskie?
A kiedyś do było hit.Taki nietypowy, etniczny…
Nie , dziękuję. Wolę oryginał niż to.
Lubię jak Maleńczuk śpiewa “ostatnią nockę w celi”
Hipokrycie – Pod Muralem ma być inny repertuar nie więzienny i dlatego Maleńczuk będzie podmieniony 🙂
To chyba nie o tego Maleńczuka chodzi
u nas bierzemy każdego Maleńczuka, nawet tego co niedawno śpiewał w siemiatyczach w amfiteatrze nad zalewem
Dawniej był taki zwyczaj, że najpierw artyści grali koncert dla więźniów a potem dla siedleckiego ludu
Nuda w koło to samo i ciągle ten monopol Ambitus Jembitus Queen, Manam, Wodecki. Ckis prosi o zmianę dyrekcji bo tam nic się nie dzieje , Centrum żyje swoim prywatnym własnym życiem . Jest bo jest . Czy zarobią na własne utrzymanie i budynku ? Nie ! Dokładamy z Miasta . Coś trzeba więcej szerzej może kino może …
Koncert dobry, wciągający i klimayyczny.
Warto jednak zwrócić uwagę na realizację dźwiękową koncertów. Poziom głośności był wręcz szkodliwy dla słuchu. Aż trudno było patrzeć na ludzi siedzących bardzo blisko atakujących dźwiękiem głośników. Byli rodzice, którzy przy samych głośnikach posadowili dzieci!
Czy takie koncerty koniecznie muszą być tak głośno realizowane? Sprawa pod rozwagę.