Badanie alkomatem 51-latka wykazało prawie trzy promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdami.
– Do Komisariatu Policji w Halinowie wpłynęło zgłoszenie, że pod lokal gastronomiczny podjechał pojazd marki skoda a osoba zgłaszająca podejrzewa, że kierujący może znajdować się pod działaniem alkoholu. Na miejsce natychmiast udali się policjanci, którzy potwierdzili to zgłoszenie – informuje Elżbieta Zagórska, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mińsku Mazowieckim. Badanie alkomatem 51-latka wykazało prawie trzy promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo mężczyzna nie miał uprawnień do kierowania pojazdami. Teraz mieszkańcowi gminy Halinów grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.
Co grozi, a co dostanie to dwie różne rzeczy. Za jazdę po pijaku grozi w najlepszym wypadku słona opłata, worek punktów karnych, zatrzymanie uprawnień, a nawet odsiadka. Skoro tylu daje się złapać, to chyba te straszaki nie działają. A może są zbyt łagodnie stosowane? Nasuwa się pytanie: kto poszedł siedzieć za jazdę po pijaku, skoro mamy tylu recydywistów? Drugie pytanie: który z recydywistów poszedł siedzieć, skoro czytamy o pijakach z podwójnym, potrójnym itd. zakazem?
odpowiedź jest banalna. jeszcze nikt z sądowym zakazem czy jeżdżący po pijaku nie poniósł żadnej dotkliwej kary. Gdyby tak było musieli by wsadzić do więzienia pół Polski a wpływy do budżetu z tytułu zapłaconych kar byłyby prawdopodobnie większe niż dziura w finansach publicznych. Tym czasem nie dzieje się nic, no może poza stałym wzrostem liczby pijanej patologii na drogach.
Przykład płynie z góry. Pan Piotrek też jeździł bez uprawnień i w tym czasie moralizował z ekranu telewizora. Niestety ludzie go znają i mógł liczyć na czyjąś troskę i życzliwość i ktoś mu przypomniał, że nie ma uprawnień. Kosztowało go to 100 tys. Pani Beata wyśpiewała ponad 2 promile i “zarobiła” na tym 70 tys złotych. Mogła więcej, ale w związku z niekwestionowanym dorobkiem artystki oraz zasługami dla kultury (picia), sąd był łaskawy i odrzucił wniosek prokuratury o wyższe wynagrodzenie. Pan Jerzy musi zapłacić 3070 zł (zdecydowanie większe zasługi?). Można by tak wymieniać i wymieniać, ale nie o tym. Nikogo znanego dla przykładu sąd nie wsadził do paki. Chyba lepsze byłyby prace społeczne. Jakieś sprzątanko, kopanie rowów itp. w więziennym pasiaku, żeby każdy widział, że taki a taki odpracowuje jazdę na 2 gazach.
Panie Władku nie czepiają się pan pana Piotrka !!
Większość tych celebrytów jeździ w takim stanie.
Pani Beata też jechała i wszyscy jej koncerty oglądają !!!! I brawo biją !!
A pan piłkarz były Żew…….kow ???? To samo !!
Co wolno wojewodzie to nie tobie smrodzie !!!!
Takie powiedzenie.
Nasza obecna władza jest bezradna na takich niestety.
Złapią takiego, 4 razy po pijaku, 5razy a nawet i 15 razy i co i jeździ dalej.
Może nowa władz coś zrobi lepszego z sensem i rozsądkiem i prawem.
Ta zrobi nowa władza w/g tzw ”biblii Sławomira Neumanna” zrobi .
To tyle w temacie .
Pożyjemy zobaczymy.
Chodzi Anonimowi o to : „Niezależnie czy jesteś ministrem, premierem czy prezesem największej partii, jeżeli złamałeś prawo – będziesz siedział”
Ja do więzienia to bym za (pijaństwo) to nie wsadzała bo i co to da, tylko dodatkowe koszty dla społeczeństwa.
Lepiej niech słono płaci, np. pijany recydywista 25tyś zł, później 50tyś itd
Kara bolesna finansowo wielu by nauczyła.
Chyba proste i korzystne dla budżetu państwa.