Wczoraj (12 stycznia) zmarł pochodzący z Węgrowa ksiądz Dariusz Misior. Miał 56 lat.
Jak na swojej stronie poinformowała Diecezja Drohiczyńska uroczystości pogrzebowe odbędą się w poniedziałek 15 stycznia 2024 r. w następującym porządku:
godz. 8:30 – wystawienie ciała w kościele rektoralnym w Czajach
godz. 9:00 – Msza św. żałobna w kościele rektoralnym w Czajach
godz. 12:00 – Msza św. pogrzebowa w kościele św. Piotra z Alkantary i św. Antoniego z Padwy w Węgrowie
Po Eucharystii – ciało spocznie na cmentarzu parafialnym w Węgrowie.
Ks. Dariusz Misior urodził się 27 stycznia 1967 r. w Węgrowie. Uczęszczał do Szkoły Podstawowej w Węgrowie. W 1988 r. ukończył Liceum Ogólnokształcące w Węgrowie. W tym samym roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Siedlcach. W wyniku nowego podziału administracyjnego diecezji w Polsce od 1992 r. formację seminaryjną kontynuował w Drohiczynie. Święcenia diakońskie przyjął w Sokołowie Podlaskim 12 czerwca 1993 r.; święcenia kapłańskie zaś w Korytnicy 11 czerwca 1994 r. z rąk ks. bp. Jana Chrapka.
Kolejne miejsca pracy wypełniały wikariaty w parafiach: Topczewo (1994-1995), Brańsk (1995-1996), Grodzisk k. Siemiatycz (1996-1998), Ceranów (1998-2000), Prostyń (2000-08.2005), Sokołów Podlaski – Miłosierdzia Bożego (2005-2010). W latach 2010-2013 pełnił urząd proboszcza w parafii Rogów. Następnie był rezydentem parafii Miłkowice Maćki, pomocnikiem parafii w Śledzianowie, kapelanem Klasztoru Mniszek Benedyktynek w Drohiczynie. Pełnił funkcję wikariusza parafii w Drohiczynie oraz parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Bielsku Podlaskim. Od roku 2020 był rektorem rektoratu w Czajach. (za diecezja.drohiczyn.pl)
12 stycznia zmarł też Ziutek, żul z dworca PKP. Dlaczego o tym nie napiszecie?
Dzisiaj był pogrzeb wybitnego artysty, samouka, patrioty “Witka Muzyka Ulicy”, Witold Mikołajczuk (42l.), którego karierę medialną w biednym naszym kraju zniszczono za jedno zdanie w MEGA piosence “Serce wolności” cyt: “koniec z końcem się nie widzi bo mamoną rządzą żydzi”.
Tak jesteśmy u siebie, i mamy “wolny” kraj i “wolne” media.
Niech Im ziemia lekką będzie.