Dziś rano w siedleckim parku doszło do bardzo niebezpiecznej sytuacji. Suche drzewo runęło na parkową alejkę tuż za przechodzącą tamtędy kobietą.
O tym, że w siedleckim parku jest sporo drzew bez korzeni lub z przegniłymi korzeniami, co może grozić ich zawaleniem informowaliśmy kilka dni temu (przeczytaj). Niestety dzisiejsza sytuacja tylko potwierdziła te obawy.
– Sytuacja mogła skończyć się tragicznie. Suche drzewo runęło dosłownie dwa metry za przechodzącą parkową alejką kobietą. Drzewo nie miało bryły korzeniowej. Niestety w siedleckim parku jest więcej takich drzew. Czy władze miasta czekają aż dojdzie do tragedii? – pyta Janusz Mazurek, który był świadkiem tego niebezpiecznego zdarzenia.
Pytanie wydaje się bardzo zasadne, tym bardziej, że w ciągu ostatnich kilku dni w siedleckim parku zawaliło się już kilka drzew.
Zdjęcie Janusz Mazurek
Dzięki Bogu że nic się nie stało ale tego siedleckiego ogrodnika to może by tak wezwac na dywanik
Wszystko wina SITNIKA
Jak przez wiele lat park był w stylu PISowskim czyli dziadowskim to nikt tam nie chodził i jak sie nawet jakieś drzewa zwaliło to nikt o tym nie wiedział.
A ten przyszedł zrobił park na poziomie światowym i masz babo placek
Wszystko wina Sitnika
Z tym światowym poziomem to grubo przesadziles, byłem w Londynie w parku tam mi na głowę drzewo nie spadło.
Chyba że Ci chodzi o światowe trzęsienia ziemi jak w Japonii no to masz racje tam wszystko spada, no ale u nas nie ma takich zjawisk, a park wygląda jak po trzęsieniu… takie banialuki wypisujesz, że muszą Ci za to płacić, bo nikt normalny za darmo by czegoś takiego nie napisał. Światowy poziom, to ty chyba nigdzie dalej niż Siedlce nie byłeś: D
Londyn powiadasz
A nie pomyliło Ci się z Lądkiem Zdrój?
Taka to była rewitalizacja , że drzewostanem absolutnie się nie zajęto !
Tanio wykonać drogo wziąć ,sam widziałem i pisałem o tym że przy stawie na wysokości mniej więcej sklepu z garniturami po samym oddaniu parku do użytkowania pozostawiono suche duże drzewo .
Ale tam ważne; alejki ,altanki , atrakcje dla dzieci a sedno rewitalizacji czyli drzewostan został pominięty .
Brak słów .
A jak mieli się zająć, skoro gdy chcieli wyciąć 21 samosiejek w linii ogrodzenia, to zaczął się raban i 2 radnych ocaliło te “piękne okazy” ku uciesze tygodnika.
Wy wszyscy pro ekologiczni i bezkrytycznie zaopatrzenie na zachód popatrzcie jak wyglądają tam parki miejskie: nie ma miejsca na przypadkową roślinność, samosiejki czy srajace ptaki.
A dopiero co był płacz, kiedy planowali usuwanie obumarłych drzew
Bo Polakowi nigdy nie dogodzisz
Głupota nie boli, ale może być śmiertelna.
Całe szczęście że nikomu się nic nie stało, ale co dalej….? Zastanawia mnie pewna kwestia, nie wiem jak to nazwać modernizacja, remont czy rewitalizacja parku która kosztowała podobno kilka milionów złotych, kto za to odpowiadał, decydował czy planował wydanie tych pieniędzy, od dawna rozmawiałem z ludźmi co i jak (moim zdaniem) powinno być to zrobione, odnośnie drzew, minimum połowa powinna być usunięta, tym bardziej te stare. Park powinien być zaprojektowany na podstawie niektórych parków jak w Warszawie, gdzie jest dużo trawy i przestrzeni między drzewami, można wtedy rozłożyć kocyk i się relaksować. Nie będę się rozpisywał jaką miałem tego wizję, a jak to zostało zaprzepaszczone niestety. Nie pierwsza i nie ostatnia taka inwestycja w Siedlcach czy to w szerszym regionie. Pozdrawiam tych którzy się do tego najbardziej przyczynili i są teraz z tego dumni bo wydali kilka milionów.
Dziwne, że przy rewitalizacji parku nie dokonano przeglądu stanu udrzewienia. Od początku mówię, że park ma za dużo drzew, za gęsto rosną. Nie dają dostępu światła do gruntu, rosną chaotycznie, w jednym miejscu gęsto, w skupisku, w innych za rzadko. Park jest przez tę gęstość brak światła ponury, nieestetyczny, niemiły dla przebywania, szczególnie w tej części północno-wschodniej areału.
Jak trzeba było usunąć kilka drzew, bo rosły w linii ogrodzenia to TS też lamentował. Jak nie usunęli starych niebezpiecznych to też lamentujecie.
Takie są efekty jak przyroda jest ważniejsza od człowieka.
Park to nie rezerwat ani puszcza. Powinien być zadbany, roślinność w parkach sadzona jest przez ludzi i dla ludzi dlatego powinna być wypielęgnowana i starannie przeselekcjonowana. Stare, niebezpieczne i kolidujące wizualnie okazy powinny być usuwane. Kawki i inne srające ptactwo wytrzebione. Wtedy można to nazwać parkiem.
Przecież parę miesięcy temu cieszyliście się z uratowanych 21 drzew.
https://www.tygodniksiedlecki.com/na-goraco/https-www-tygodniksiedlecki-com-t71274-park-aleksandria-w-siedlcach-udalo-sie-uratowac-21-drzew-ktore-wczesniej-kwalifikowano-do-wycinki-htm/
“– Rozmawialiśmy z mieszkańcami, którzy byli zaniepokojeni perspektywą wycięcia starych drzew, rosnących w linii planowanego ogrodzenia – mówi Roman Ignaciuk. – Istotnie, nasza wizja lokalna potwierdziła takie zagrożenie. Chodzi o granicę parku od strony ul. Prusa, przy której są też parkingi.
Linię parku stanowią dorodne drzewa, które wchodziły na „plac budowy” ogrodzenia.
– Złożyliśmy do prezydenta Siedlec interpelację, prosząc o rozważenie przesunięcia ogrodzenia tak, by można było uratować te drzewa – mówi Roman Ignaciuk. – To byłaby niepowetowana strata.
Prezydent Siedlec Andrzej Sitnik podzielił obawy radnych. Ale zamiast przesuwać o kilka metrów ogrodzenie, znalazł inne rozwiązanie.
– Drzewa, które znalazły się w linii ogrodzenia, zostaną zabezpieczone metalowymi obejmami – mówi prezydent. – W tych miejscach zrezygnujemy z podmurówki. Drzewa będą integralną częścią ogrodzenia, ochronione metalową barierką.
W ten sposób udało się uratować 21 drzew, które wcześniej kwalifikowano do wycinki.”
Całe szczęście że nikomu się nic nie stało, ale co dalej….? Zastanawia mnie pewna kwestia, nie wiem jak to nazwać modernizacja, remont czy rewitalizacja parku która kosztowała podobno kilka milionów złotych, ktoś za to był odpowiedzialny… od dawna rozmawiałem z ludźmi co i jak (moim zdaniem) powinno być to zrobione, odnośnie drzew, minimum połowa powinna być usunięta, tym bardziej te stare. Park powinien być zaprojektowany na podstawie niektórych parków jak w Warszawie, gdzie jest dużo trawy i przestrzeni między drzewami, można wtedy rozłożyć kocyk i się relaksować. Nie będę się rozpisywał jaką miałem tego wizję, a jak to zostało zaprzepaszczone niestety. Nie pierwsza i nie ostatnia taka inwestycja w Siedlcach czy to w szerszym regionie.
Całe szczęście że nikomu się nic nie stało, ale co dalej….? Zastanawia mnie pewna kwestia, rewitalizacja parku która kosztowała podobno kilka milionów – ciekawe na co… od dawna rozmawiałem z ludźmi jak (moim zdaniem) powinno być to zrobione, odnośnie drzew, minimum połowa powinna być usunięta, tym bardziej te stare. Park powinien być zaprojektowany na podstawie niektórych parków jak w Warszawie, gdzie jest dużo trawy i przestrzeni między drzewami, można wtedy rozłożyć kocyk i się relaksować. Nie będę się rozpisywał jaką miałem tego wizję, a jak to zostało zaprzepaszczone niestety. Nie pierwsza i nie ostatnia taka inwestycja w Siedlcach czy to w szerszym regionie.
Od dawna rozmawiałem z ludźmi co i jak powinno być to zrobione, odnośnie drzew, minimum połowa powinna być usunięta, tym bardziej te stare. Park powinien być zaprojektowany na podstawie niektórych parków jak w Warszawie, gdzie jest dużo trawy i przestrzeni między drzewami, można wtedy rozłożyć kocyk i się relaksować…
To jest KLĘSKA SIEDLECKIEJ DENDROLOGII !!! Nie umieć przewidzieć, które drzewo niebawem padnie ZE STAROŚCI.
Tak, tak: ZE STAROŚCI – bo przecież żadnego “tornada n-stopnia” czy “tajfunu” w Siedlcach NIE BYŁO; jedynie powiało, JAK WIELE RAZY KAŻDEGO ROKU !
I TO ma się nazywać: REWITALIZACJA ???
Miejcie pretensje do konserwatora i do ekologów.
Dajcie spokój porażka te drzewa może być w dobrej kondycji tylko jak poryli koparkami pozrywali korzenie to się nie dziwić….
Ktoś bardzo powinien za to odpowiedzieć i w ramach tamtych pieniędzy ponaprawiać fuszerkę
Sitnik odpowiesz za to, wydane 3,5 miliona złotych na rewitalizacje parku, po której jest niebezpieczeństwo poruszania się po nim bo spadające drzewa chcą zabić ludzi.
Rozliczenia nadszedł czas za tą piękną inwestycje jak i inne przepłacone milionowe inwestycje w tym mieście.
To już jest twój koniec. Pakuj mandżur.
Sorry, pomyłka nie 3,5 miliona, a 16 milionow złotych zapłaciliśmy za to WSZYSCY!!!
Tyle już tych SUPER inwestycji było, że się pogubiłem, pomyliło mi się z kiblem nad zalewem który wyszedł 3,2 miliona zł…
Wały, wały i jeszcze raz wały, a pozniej piękna gadka, że nie ma pieniędzy bo dziura w budżecie i najlepiej że TO NASZA WINA albo RZĄDU.
No to była rewitalizacja ale czyjegoś portfela, a nie parku 😉
Znając Arnolda i jego ekipę to zaraz ten park zamkną na kłódkę i będzie spokój. Szczególnie, że świeżo po renowacji i jeszcze zadepczą. Mam nadzieję, że ten megaloman niedługo z urzędu się wyprowadzi. I że przy okazji zwiną się też jego nominaci z wielu siedleckich placówek. Jak się nie ma zaplecza to się na stołki nie wciska byle kogo.
Spokojnie
Wybory wygra internetowy lanser i wróci stara dobra ekipa bo przecie tam do upychania na stołki wielu a park sie u lichwiarzy zastawi.
kogo masz na myśli?
Za tą wydaną ogromną forsę w gratisie powinien być zrewitalizowany również tzw. ”stary park”
Czytelnicy T.S. proszę zwrócić uwagę na jego dzicz ,tam to dopiero jest przysłowiowy Sajgon !
Osoby, które teraz silą się na krytykę TS być może nie wiedzą (lub nie chcą wiedzieć), że społeczna i medialna batalia o drzewa dotyczyła hurtowej wycinki zdrowych, dorodnych drzew.
Jeśli teraz padło takie truchło, to jest to tym bardziej dowód na to, że “rewitalizacja” to jeden wielki przekręt za bardzo grube pieniądze .
Sitnik jest nie, winny. Przecież robił zdjęcia promocyjne oparty o to drzewo.
Ktoś celowo podciął korzenie drzewa. To czysta złośliwość by by zaszkodzić Andrzejowi.
Przypominam: nie 3 miliony, nie kilka milionów, a aż 16 milionów złotych, za taką fuszerkę!!!
Czy ktoś rozliczy ten przekręt??
Przecież to jest afera na miarę zastawiania błoni z krzyżem u Magellana.
Gdzie radni? Gdzie kontrola społeczna wydatków publicznych??!!
Radni sie bawią na imprezach w Mostostalu za 3 MILIONY
Do jasnej ciasnej był remont parku ???
Wycinka drzew była ????
To kur… Dlaczego suche drzewa zostały ???
Czy to kolejna fuszera wykonawcy i potem tych ludzi co odbierali inwestycje ????
A kolejna sprawa czy już została zgłoszona reklamacja tej kostki zapadającej się na alejkach? Widać na zdjęciu tym co drzewo leży że kosta się zapada ! A może dopiero w tedy będzie jak ktoś się zabije albo połamie.
To co Januszu Mazurku, wycinamy drzewa w parku? Przekonaj do tego siedleckich “zielonych”. Jeśli proponujesz coś innego to się podziel.
Obumarłe lub umierające drzewa można wyciąć i to bez szkody dla przyrody. Zieloni nie powinni się oburzać.
Byłaby tragedia. Jeśli ktoś nie wierzy, niech się przejdzie, wystarczy ul. Konarskiego, drzewo jeszcze leży. Widać z ulicy. Słuzby nie sprzątnęły. Strach chodzić po parku, antyreklama dla miasta. Nawet iluminacje nie pomogą.
i wina prezydenta sitnika jakby nie odnowił parku to drzewo by sie zawiesiło na krzakach a tak prawie nieszczęście jest o czym pisać chaspłowicz sie cieszy
Do mieszkańca . Ja nigdy nie wspominałem o totalnym wycinaniu drzew w parku. Zwracałem uwagę na brak jakiejkolwiek troski o drzewostan co w efekcie prowadzi do zamierania drzew a efekty są do przewidzenia. Nigdy nie widziałem w parku ekipy zabezpieczającej drzewa przed rozwojem choroby. Niestety magistrat ma inne problemy.
Ble , ble , ble Wszyscy mają rację – po fakcie – jak zawsze. Amen.
O tragicznej sytuacji drzew w parku piszę od wielu lat.