Skrócony czas odwiedzin i zmniejszona liczba odwiedzających – takie ograniczenia wprowadził właśnie Mazowiecki Szpital Wojewódzki w Siedlcach.
Ma to związek z okresem zwiększonej zachorowalności na choroby infekcyjne układu oddechowego. Zarząd szpitala wprowadził ograniczenia w zakresie: czasu odwiedzin (godziny odwiedzin od 14 do 16) oraz liczby osób odwiedzających (2 osoby do pacjenta w trakcie trwania odwiedzin z zastrzeżeniem, iż przy łóżku pacjenta w tym samym czasie może przebywać tylko 1 osoba odwiedzająca, stosująca środki ochrony indywidualnej w postaci maseczki medycznej osłaniającej usta i nos).
To żadna rewelacja. Taki stan rzeczy był do przewidzenia.
Tak właśnie naród zadecydował oddając swój głos w demokratycznych wyborach 🙂
w takim państwie jak tzw ukro-polin (śmiem wątpić patrząc jak tu wszystko działa, więc dlaczego akurat wybory miałyby być uczciwe i głosy miały by być dobrze policzone? skoro reszta to wysługiwanie się obcym, oszustwa, złodziejstwo …?)
ale faktycznie jak się pogada z ludźmi, to naród nie jest za bardzo ogarnięty i nie mają pojęcia że pis i po, to to samo
” pis i po, to to samo”, wiec dlatego naród tak bardzo polubił Trzecią Drogę 🙂
to przybudówka PO
Nie chcą żeby im na ręce patrzeć a nie jakiś tam sezon grypowy bo grypa nie istnieje.
a lekarze i pielęgniarki pracują w 5 miejscach idą z jednego do drugiego i niczego pacjentom nie przyniosą…ot cud normalnie…a te maseczki to w buty niech sobie wsadza…w jednej przez cały dzień chodzą…masakra…
“działania” plan-demiczne nie ruszyły i nie rozliczyły za pobite europejskie rekordy w zgonach w Polsce (dane: Eurostat)
Ale dowalili jak od 13 -18. A ja chodzę, wychodzę kiedy tylko chcę. Drzwi oddziałów szpitalnych otwarte 24h.
Piszący durne komentarze ogarnijcie się emocjonalnie
To już nie korona wirus, po 1824 mutacji tylko “choroby infekcyjne układu oddechowego”?
A no tak bym zapomniał, przecież covid-19 skończył się 24 lutego 2022 roku, o dziwo w tym dniu wybuchła “specjalna operacja wojskowa”, no niesamowite co za zbieg okoliczności! Kto by przypuszczał! Los płata figle…
ale głupie komentarze hipokrta i rolnika z pis żenada
ale prawda zawsze w oczy kole
ale idiotyczny komentarz Magdaleny M
A kiedy w końcu ten Szpital całkiem zamkną,w nim nie ma żadnej pomocy medycznej,umiesz liczyć licz na Siebie ,czas przetrwania w nim.
15 lat temu tez były zakazy odwiedzin bo grypa szalała i wymiotła pół personelu. A maseczka HIGIENICZNA ograniczająca wyziewy od charczących i śmierdzących nikotyna indywiduów powinna być na stałe nakazana w każdym szpitalu, tyle
resztę można zamknąć na zawsze
No tak, tabuny niech się przewalają w odwiedziny, zasmarkani, bo to tylko “przeziębienie”. Dopiero jak hospitalizowany członek rodziny z udarem, zawałem, chorobą onkologiczną, złamaną nogą itd., itp. (wpisz dowolne schorzenie wg rzeczywistości) dodatkowo rozwinie objawy – grypy , COVIDu, czy innej choroby to wszyscy oburzeni – w szpitalu go zakazili….. A nie daj Bóg jak się stanie coś poważniejszego, to już wina szpitala na całego. Szanujmy się nawzajem – masz objawy przeziębienia, kaszlesz, smarkasz, nie idż w odwiedziny do szpitala, nie ciagnij dzieci, zwłaszcza jeśli chory leży przez kilka dni. Odwiedzisz go jak wróci do domu. Jak ktoś prosi uprzejmie dla dobra innych chorych, ugnij się i pokaż swoją klasę i empatię , – załóż tą maseczkę na nos i usta, a nie pod nosem. Bądź ponad głupie komentarze ignorantów i samolubów, że to ograniczenie twoich wolności. Bo twoja wolność kończy się wtedy, gdy swoim postępowaniem szkodzisz innym….
Jeden rozsądny komentarz.
szkoda, że nie napisał co się działo w plan-demię w szpitalu i z czego wynikały rekordy zgonów w Polsce (z jakich procedur, restrykcji, zakazów)?
ps
czemu lekarze wyglądali jak kosmici, a panie rozwożące zupki covidowcom (?! )nawet masoneczek nie miały?
ps2
i żyją do dzisiaj
W czasach tak szerokiego dostępu do wiedzy z zakresu historii, epidemiologii, biologii oraz medycyny – widok niektórych komentarzy naprawdę zdumiewa.
Problem odwiedzających jest zawsze, nie tylko w sezonie infekcji.
Leżałam po ciężkiej operacji, obok mnie kobieta po wypadku. Przez naszą salę przewalały się tłumy odwiedzających ją i mąż i dzieci, to nie byl problem. Problemem byly koleżanki, sąsiadki i w zasadzie cala wieś. Opowieści, ploty, śmichy cichy.
Personel nie zawsze zwracał uwagę – i tak trwał codziennie ten swoisty jarmark
Jedna osoba tez dużo może wywnioskować z ich pracy. Poza tym nikt mnie nie zmusi do zakładania maski na twarz.
niewolnika