Przybłąkał się biały zadbany pies. Prawdopodobnie komuś uciekł. Pies jest ze smyczą.
Pies zodtał zgłoszony do Straży Miejskiej i zabezpieczony w gabinecie Piesio.
16 KOMENTARZE
Tego psa widziałam wczoraj około godz. 16 jak jechałam samochodem Domanicką od strony zamkniętego wiaduktu na skrzyżowaniu Leśnej, Domanickiej i Artyleryjskiej. Wybiegł z Leśnej, przebiegł mi przed samochodem i pobiegł drogą w lesie, kiedy to była ulica Armii Czerwonej w stronę radzieckiego cmentarza. Na pewno miał obrożę, smycz chyba też. Jestem pewna, że to ten pies. Na Leśnej spacerują ludzie z psami.
W tygodniku coś cicho o materiale w TV Republika i GPC na temat Uniwersytetu Siedleckiego i jego fascynacja Rosją. Nic o przewodniczącym tzw. komisji ds wplywow rosyjskich, który to w Siedlcach uczestniczyl w spotkaniach Polska-Rosja.
Na psy to zeszli ci, którzy krytykują Tygodnik za to, że nie pozostaje obojętny na krzywdę zwierząt. Ci, co tak się oburzają człowiekowi też nie pomogą.
Ludzie mogą zwrócić się do odpowiednich instytucji a zwierzęta raczej nie i ludzie nie są skazani na zwierzęta a zwierzę jest skazane na człowieka…szkoda że nie jest odwrotnie.
To pomagaj, kto ci broni. Założę się, że nie pomogłeś ludziom i nie pomożesz. Ja pomagam i ludziom i zwierzętom. Chociaż gdy sama pomocy potrzebuję to ci, którzy tak chętnie korzystają z pomocy sami pomocni nie są. Zamiast tutaj pisać o pomocy ludziom sam pomoz choć jednemu.
Ruszył proces przeciwko 24-letniemu Dominikowi, który zabił przypadkowego przechodnia w centrum Siedlec. Swoją 61-letnią ofiarę uderzył w głowę kamieniem. Odszedł z miejsca zbrodni, a potem ukradł kurtkę i czapkę Mikołaja, by dokonać kolejnej kradzieży w markecie. 24-latkowi grozi dożywocie.
Tego psa widziałam wczoraj około godz. 16 jak jechałam samochodem Domanicką od strony zamkniętego wiaduktu na skrzyżowaniu Leśnej, Domanickiej i Artyleryjskiej. Wybiegł z Leśnej, przebiegł mi przed samochodem i pobiegł drogą w lesie, kiedy to była ulica Armii Czerwonej w stronę radzieckiego cmentarza. Na pewno miał obrożę, smycz chyba też. Jestem pewna, że to ten pies. Na Leśnej spacerują ludzie z psami.
Tygodnik Siedlecki “schodzi na psy” pod wzgledem poziomu dziennikarstwa.
Czyżby zabrakło ważnych tematów ? Czyżby nie ma odważnych osób w Redakcji ?
W Siedlcach mamy media na poziomie “Rancza” albo “U Pana Boga za miedzą”.
Kto to czyta
Już dawno spadł na psy
Brak nowych ludzi do pisania a szkoda…
Lepiej czytać o psach niż o polityce. Wiecznie wszystko nie pasuje
Czyżby zabrało czterech gwiazdek?
powinno być osiem gwiadek dla polityków
W tygodniku coś cicho o materiale w TV Republika i GPC na temat Uniwersytetu Siedleckiego i jego fascynacja Rosją. Nic o przewodniczącym tzw. komisji ds wplywow rosyjskich, który to w Siedlcach uczestniczyl w spotkaniach Polska-Rosja.
O ważnych sprawach nikt tu nic nie napisze bo może pójść siedzieć. W takich trudnych czasach dla dziennikarzy żyjemy teraz.
Na psy to zeszli ci, którzy krytykują Tygodnik za to, że nie pozostaje obojętny na krzywdę zwierząt. Ci, co tak się oburzają człowiekowi też nie pomogą.
Zwierzęta dzielimy na te smaczniejsze i te mniej. Zapraszam do Drosedu, Mościbród czy innej masarni.
czy tam trafił pies z obrazka ?
Idze zima, więc ludziom pomagać a nie bezpanskim psom i kotom
Ludzie mogą zwrócić się do odpowiednich instytucji a zwierzęta raczej nie i ludzie nie są skazani na zwierzęta a zwierzę jest skazane na człowieka…szkoda że nie jest odwrotnie.
To pomagaj, kto ci broni. Założę się, że nie pomogłeś ludziom i nie pomożesz. Ja pomagam i ludziom i zwierzętom. Chociaż gdy sama pomocy potrzebuję to ci, którzy tak chętnie korzystają z pomocy sami pomocni nie są. Zamiast tutaj pisać o pomocy ludziom sam pomoz choć jednemu.
zabłąkany Pies to żadna sensacja.
Dajcie znać gdy to będzie zabłąkanysłoń, koń, tygrys lub choćby Kaczor albo inny Donald