Z podinspektorem Krzysztofem Skupem, naczelnikiem wydziału ruchu drogowego siedleckiej komendy policji,
który po 33 latach służby odszedł na emeryturę, rozmawia Mariola Zaczyńska.
-Czy po latach pracy w policji drogowej ma się jeszcze zaufanie do ludzi? Przecież nie raz słyszy się przysięgi typu: „Ani kropli, panie władzo, co naaajwyszzzej jedno pyyyfko wypiło się”… Taki zaklinacz rzeczywistości może wzbudzić skrajne emocje.
-Zaufania nie straciłem. Co więcej, uważam, że na naszych drogach znaczenie wzrosła kultura jazdy. Mamy dobrych kierowców, choć, oczywiście, są wyjątki. I zaskoczę panią, ale z naszych analiz wynika, że znacznie mniej kierowców siada za kierownicą po spożyciu alkoholu…
– Nie wierzę! Śledząc kroniki policyjne, ma się wrażenie, że w ludzi wstąpiło szaleństwo. Jeden zakaz, drugi zakaz, trzeci, a kierowca znowu złapany na jeździe z promilami…
-Wtedy zazwyczaj mamy do czynienia z osobami chorymi. One piły, piją i będą piły, jeśli czegoś ze swoim życiem i zdrowiem nie zrobią. Rzeczywiście, te przypadki zapadają w pamięć i sprawiają wrażenie, że „wszyscy piją”. Tymczasem jest o wiele lepiej niż kilka lat temu.
– Mówi Pan o chorobie alkoholowej. Szkoda, że nie ma takich rozwiązań, aby skutecznie wyeliminować chorujących na nie z naszych dróg.
-Mnie cieszy, że bezpieczeństwo na naszych drogach wzrasta, a także wzajemne zrozumienie. Zdecydowanie też mamy większą kulturę jazdy. Kierowcy przepuszczają auta, które mają kłopot z włączeniem się do ruchu, i często nie chodzi wcale o przepisową jazdę „na suwak”.
– Rzeczywiście ma Pan dobre zdanie o ludziach… Spodziewałam się więcej krytyki, bo doświadczenia macie jednak w tej pracy różne. Także te obciążające emocjonalnie, bo bywacie pierwsi przy wypadkach drogowych.
-Ta powtarzalność sytuacji sprawia, że w pewnym momencie człowiek się uodparnia. Ale reakcje emocjonalne są, a niektóre wydarzenia pozostają w nas na zawsze. Pamiętam nawet zdjęcia z wypadków, które musiałem rekonstruować jako biegły sądowy albo ekspert kryminalistyki. Wypadki bywają wyjątkowo drastyczne, a już najtrudniej jest, gdy ofiarami są dzieci.
– Nigdy Pan nie miał wątpliwości, że dobrze wybrał zawód?
-Świadomie wybrałem mundur. Zostałem policjantem dla etosu tej służby. Ta praca przynosi zadowolenie, że robi się coś dobrego. Nie jest łatwa, ale jeśli nosi się w sobie poczucie, że ma się wpływ na bezpieczeństwo innych, to wystarczająca satysfakcja.
– Praca eksperta kryminalistyki to wręcz detektywistyczna praca, ciągła analiza szczegółów, wyciąganie wniosków. A praca w drogówce to praca z ludźmi. Tu trzeba być chyba psychologiem, a nie detektywem.
-Każdy z nas musi być trochę psychologiem, gdy ma się do czynienia z ludźmi. Bardzo ważne jest podejście do kierowców. To przede wszystkim: kultura, rozmowa, poszanowanie godności. Po umiejętnie przeprowadzonej interwencji, rozmowie, wszyscy rozchodzą się zadowoleni.
-A kierowca dziękuje za mandat…
-Są różne sytuacje, nie wszystkie kończą się mandatem. Jesteśmy ludźmi, rozumiemy dużo, a jeżeli ktoś ma kłopot, to pomożemy. To wychodzi w rozmowie. Generalnie kultura, z obu stron, rozwiązuje wiele problemów. Byle nie proponować korzyści majątkowych policjantowi, by uniknąć mandatu. Takie propozycje od razu są zgłaszane
i przekreślają granice kulturalnego dialogu.
– Jaki ma Pan plan na emeryturę?
-Przede wszystkim realizacja pomysłów, na które nigdy nie było czasu. W tym podróże. A w tej chwili bardzo bym chciał trochę się ponudzić…
– To wielkiej nudy życzymy!
Za to w drugą stronę po 8 latach wspaniałych rządów i używania Policji do robienia Polityki i represjonowania Polaków zaufanie ludzi do Policji jest na poziomie jak za komuny.
odgrzewane kotlety…dajcie już spokój oboje bo to dopiera zaczyna się robić nudne…
Rola Policji drogowej to nie tylko mandaty i likwidacja skutków wypadków, ale przede wszystkim poprawa bezpieczeństwa istniejącej infrastruktury drogowej, a tutaj nie widać zaangażowania siedleckiej policji np jaki jest sens utrzymanie znakami drogowymi 40 na obwodnicy Kaczyńskiego lub 30 w tunelu na Kilińskiego, gdz z tą prędkością jadą tylko L i pojazdy z egzaminacyjne WORDu, wiele życzeń pozostawią sygnalizacja świetlna w mieście, miejmy nadzieję że drogówka siedlecka znaczenie wnioskować o zmiany, a nie utrzymanie pułapek gdzie można wlepić mandat kierowcy