Siedlecki PEC otrzymał 2 pozwy na – w sumie – 1,7 mln zł. To efekt decyzji poprzedniej prezes o wymianie 2 kotłów w 2022 r. Czy jeśli zapadnie wyrok niekorzystny dla Przedsiębiorstwa, coś mu grozi?
Tej sprawy nie byłoby bez wniosku Przedsiębiorstwa Energetycznego w Siedlcach do Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie. Chodziło w nim o dofinansowanie modernizacji 2 kotłów węglowych w elektrociepłowni centralnej w tzw. technologii ścian szczelnych, by zwiększyć ich efektywność.
PEC złożył ten wniosek w październiku 2016 r., a już miesiąc później WFOŚiGW zdecydował o przyznaniu 5 mln zł pożyczki, której udzielił w grudniu tego samego roku.
OBFITA WYMIANA KORESPONDENCJI
Co ważne, jednym z warunków jej udzielenia było, że PEC musi użytkować dofinansowane kotły w tzw. okresie trwałości projektu, czyli do 31 stycznia 2023 r. Nie mógł ich też sprzedać albo wydzierżawić. Tyle że… W kwietniu 2021 r. spółka poinformowała Fundusz, że chce te kotły zmodernizować – z węglowych na gazowe. WFOŚiGW odpowiedział, że będzie to złamaniem umowy. Mimo to w czerwcu 2021 r. PEC ogłosił przetarg w sprawie konwersji kotłów, a w lipcu wystąpił do Funduszu o dofinansowanie tej inwestycji. W grudniu Fundusz odmówił wsparcia, informując, że nie pozwala na samowolne skrócenie okresu trwałości poprzedniego projektu. Nie przeszkodziło to Przedsiębiorstwu w wysłaniu 2 marca 2022 r. kolejnego wniosku o dofinansowanie modernizacji kotłów. Padło tam stwierdzenie, że „planowaną datą rozpoczęcia prac lub datą rozpoczęcia zadania określoną w umowie z wyko- nawcą” jest… 7 marca.
Kontrola, którą Fundusz przeprowadził w kwietniu, potwierdziła, że naruszono okres trwałości kotłów. W maju PEC zakwestionował jej wyniki, co doprowadziło do kilku spotkań władz spółki z przedstawicielami WFOŚiGW. W grudniu 2022 r. Fundusz zdecydował o naliczeniu firmie kary umownej – 1,25 mln zł z ewentualnymi odsetkami. PEC miał ją zapłacić w ciągu miesiąca. W styczniu 2023 r. Przedsiębiorstwo Energetyczne wystąpiło o jej umorzenie.
Kiedy Fundusz znów nakazał zapłacenie kary, firma w lutym odmówiła. Kolejne, majowe, pismo w tej sprawie też nie poskutkowało, więc w lipcu tegoż roku WFOŚiGW wystosował ostateczne przedsądowe wezwanie do zapłaty. Z kolei w październiku także 2023 r. Fundusz zdecydował, że Przedsiębiorstwo ma zwrócić umorzoną część pożyczki czyli, 416.663 zł z odsetkami.
BAT-AMI W SPÓŁKĘ
(…)
Cały tekst przeczytacie w papierowym i e-wydaniu „TS” nr 3.
Czyli poprzednia pani prezes powinna braknąć za swoje decyzje
jakby nie ten pęd do pozbycia się paliwa węglowego to byśmy w SDL mieli o wiele niższe ceny ciepła – spójrzcie na Ustawy regulujece te ceny od 2022 r – dla źródeł węglowych były o wiele niższe limity cen niż dla gazowych 100 do 150 zł !!!!!!
ale jak się ma świra na punkcie “klimatu” to trzeba płacić…
Obowiązujący system cen ciepła z rekompensatą oznaczał, że cena wytwarzania ciepła (bez uwzględniania kosztów dystrybucji) pobierana od odbiorcy nie mogła przekroczyć określonego ustawowo pułapu tj.:
150,95 zł/GJ dla ciepła wytwarzanego w źródłach opalanych gazem ziemnym lub olejem opałowym,
103,82 zł/GJ dla ciepła wytwarzanego w pozostałych źródłach.
Komar podwyższyła dwa razy 100% CO w blokach i S*** ze stanowiska,lepiej niech się nie wypowiada tylko odda podwyżki za CO.
Swoją drogą to fajne jest to życie polityka lub prezesa samorządowej spółki. Przyłapią Cię na kradzieży lub “błędnej” decyzji za którą koszty idą w miliony? – “przecież to lincz polityczny!!!!! Chcą mnie zniszczyć, a ja taki niewinny.”
Szkoda, że kowalskiego taka argumentacja nie dotyczy i działanie niezgodne z literą prawa jest przykładnie karane.
Jeśli informacje zawarte w artykule są prawdą, to jest to nie tylko błąd czy zaniedbanie ale świadome działanie na szkodę spółki i całość sumy powinien ponieść ten kto zawinił.