Z pomocą pospieszył policjant.
31 grudnia do oficera dyżurnego Komisariatu Policji w Sulejówku zgłosił się ojciec 12-letniej dziewczynki.
Z informacji, które przekazał, wynikało, że jego córka oddaliła się z domu i może znajdować się w sytuacji zagrażającej jej życiu – informuje sierż. sztab. Paweł Chmura ze stołecznej policji. – St.asp. Leszek Gizak niezwłocznie przystąpił do działania i wraz z ojcem nastolatki udali się w miejsce, gdzie prawdopodobnie mogła przebywać nastolatka. Została odnaleziona na jednym z wiaduktów w dzielnicy Rembertów.
– Policjant uratował dziewczynkę i udzielił niezbędnej pomocy do czasu przyjazdu zespołu pogotowia ratunkowego – mówi sierż. Chmura.
No tak udał się niezwłocznie z ojcem,a komisariat pozostał bez nadzoru ktoś tu wodę leje