Seniorka z Siedlec straciła niemały majątek. Uwierzyła oszustom, że wnuczka potrąciła kobietę w ciąży, a zrozpaczony syn chce się zabić. 90-latka postanowiła ich „ratować”.
Do sytuacji doszło wczoraj (16 stycznia). Z kobietą skontaktowali się oszuści, dzwoniąc na numer stacjonarny. Opowiedzieli seniorce historię o poważnym wypadku, którego sprawcą miała być wnuczka kobiety. A zrozpaczony tym faktem syn, chce się zabić. Sprawę da się jednak „pozytywnie załatwić”. Ale potrzebne do tego są duże pieniądze.
– Seniorka zgodnie z instrukcją, będąc w stałym kontakcie telefonicznym z oszustami, około godz. 18 przekazała nieznanemu mężczyźnie kopertę, w której znajdowało się około 30000 zł, 5000 dolarów amerykańskich oraz 2000 dolarów kanadyjskich. Dzwoniąca kobieta twierdziła, że to wszystko za mało – relacjonuje kom. Ewelina Radomyska, oficer prasowy KMP Siedlce.
Zdesperowana seniorka poinformowała, że ma jeszcze złote monety, które są w jej rodzinie od pokoleń. 30 monet, o wartości nie mniejszej niż 40000 zł, odebrał od 90-latki ten sam mężczyzna, który wcześniej przyszedł po pieniądze. Łącznie siedlczanka straciła około 100 tys. złotych.
– Za kilka dni Dzień Babci i Dziadka, to świetna okazja by porozmawiać z naszymi seniorami, uświadomić ich o tego typu oszustwach. Warto edukować starsze osoby i zachęcać do zgłaszania podejrzanych sytuacji, dzwoniąc na policję. Tylko tak możemy zapobiegać utracie przez nich oszczędności – apeluje rzecznik siedleckiej policji.
i znów powstaje pytanie: skąd wiedzą, że babcia ma taki hajs?
Nie sądzę, że działają na chybił – trafił.
Taka refleksja:
Z racji – jak o się mówi – wielochorowości, jestem częstym gościem wszelkiego rodzaju poczekalni do lekarzy. Niekiedy trzeba sporo poczekać – zwłaszcza u lekarza rodzinnego, gdzie starsze osoby niekiedy oczekiwane na wizytę traktują jak spotkanie towarzyskie. Z toczonych rozmów można wiele sie dowiedzieć, a umiejętne dopytywanie dostarcza dodatkowych informacji. Starsze, niekiedy samotne osoby, gdy znajdą “życzliwego” słuchacza opowiedzą wszystko.
Ostatnio podczas pobytu w szpitalu miałam za sąsiadkę osobę, która mnie nie znała, nic o mnie nie wiedziała, a opowiedziała mi w detalach wszystko o swojej rodzinie, o sąsiadach chociaż wcale nie byłam tym zainteresowana.
Coś w tym jest niestety na rzeczy ,czyli co ?
Typowanie ludzi do strzyżenia !
Milicja ma obecnie niestety inne sprawy na głowie , czyści broń gładko lufową dawno nie używaną ?
Babcia ma taki hajs bo dostała 13, dostała 14, pis obiecał 15 a nawet 16.
A inni niech na to ciężko pracują
Emerytom na starość należy godna emerytura bo ją sobie wypracowali pracując po 35 lub 45 lat, więc jak dostają małą emeryturę to te dodatkowe dla nich są całkowicie zrozumiałe poprzez wysoką inflację to łaski nie robią że coś dorzucą, jedynie mlodzi ludzie nie rozumieją tego, ale jak ci mlodzi będą na emeryturze to też by chcieli mieć jak najwięcej, więc wypominanie 13, 14 jest nie na miejscu, bo minimalna emerytura to 1445zl netto chciałbyś za tyle żyć nawet z tą 13 i 14 emeryturą przy dzisiejszysch kosztach życia?
Nie sądzę…
Ludzie gdzie jest najbliższa rodzina, gdzie są dzieci tych starszych seniorów, kto na zdrowy rozum pozwala żeby seniorzy posiadali takie oszczędności w domu!!!!!!!
Nie zdziwił bym się jak by była to osoba z najbliższej rodziny. Babcia faworyzuje jednego członka rodziny i obiecuje wszystko w spadku przekazać,albo na “Radio Maryja i Dzieła Tadka Rydzyka” to podstępem wyciąga puki babcia “na chodzie” oszczędności bo nic nie dostanie dobrowolnie troskliwy o majątek synek, wnuczka lub rodzeństwo!
Przecież jest napisane że wnuczka i synek, tylko że taka fałszywa wnuczka i falszywy synek 😀
Co jakiś czas słyszy się że starsze osoby w taki sposób przekazują pieniądze, dlaczego dzieci pozwalają na trzymanie takich ogromnych kwot przez tak wiekowych rodziców, przecież takie ogromne pieniądze są im niepotrzebne, nie rozumiem tego
A spróbuj takiej babci odebrać oszczędności. O ile rodzina w ogóle o nich wie.
Babcie wiedzą że bardzo często są szanowane przez dzieci tylko dlatego że mają duże oszczędności.
nie rozumiesz, bo nigdy pieniędzy nie miałaś prolu
. Moi bliscy znajomi też w słusznym wieku ( 80+ ) doświadczyli prób oszustów via telefon… Ale dali radę. Byli świadomi zagrożeń . Numer ich tel jest Książce telefonicznej. Zlikwidowali stacjonarny, zostali wyposażeni w komórkowe dla osób starszych.. I tyle na tę okoliczność.
Ciekawe co by było , gdyby to naprawdę był wypadek i policja po solidnym dochodzeniu ujawniła przestępstwo i korupcje. Mogła by babka stracić nie tylko pieniądze, ale i posiedzieć
Tak napisz do Kamińskiego i Wąsika że babcia chciała przekazać łapówkę i że ma iść siedzieć i będzie więźniem babciowym
Kiedyś to przypalali żelazkiem, teraz wystarczy psychologia. Nieźle rozwija się ta gałąź gospodarki rabunkowej. Jak to powiedział kiedyś klasyk – mogli zabić! A tak tylko na wstydzie i stracie paru złotych się skończyło. Najwyżej nagrobek będzie skromniejszy.