Policja zabezpieczyła pięć nielegalnych automatów do gier hazardowych w jednym z lokali na terenie Siedlec.
W akcji wzięli udział funkcjonariusze KMP Siedlce i Mazowieckiego Urzędu Celno-Skarbowego w Warszawie. Poza automatami, zabezpieczono tez 7,5 tys. złotych w gotówce.
– W ocenie funkcjonariuszy KAS automaty ustawione w lokalu były wykorzystywane do nielegalnych losowych gier hazardowych. Wygrane rzeczowe lub punktowe, zamieniane następnie były przez obsługę lokalu na wygrane pieniężne, o czym świadczyć może zebrany podczas czynności materiał dowodowy. Ponadto w ocenie funkcjonariuszy automaty ustawione w lokalu służyły organizatorowi do uzyskiwania nieopodatkowanych, nielegalnych dochodów z tytułu nielegalnych gier hazardowych. Łączna wartość zabezpieczonego mienia wynosi prawie 68 tys. zł informuje kom. Ewelina Radomyska, oficer prasowy KMP Siedlce.
Jedna osoba została zatrzymana i usłyszała zarzuty dotyczące urządzania nielegalnych gier hazardowych.
– Za posiadanie automatów w lokalach gastronomicznych, handlowych i usługowych grożą kary w wysokości 100 tys. zł od jednego automatu. Za organizowanie gier hazardowych, poza wysoką grzywną, grozi również kara pozbawienia wolności do lat 3 – mówi rzecznik siedleckiej policji.
od razu “bezpieczniej” w mieście…
ufff
Wow! Niesamowite!
Zapewne cały pluton jednostek specjalnych od spraw gospodarczych pracował nad tą sprawą i odkrył “magiczne” miejsca z napisami OPEN, bombą przed wejściem i dzwoneczkiem z zasłoniętymi szybami bez banerów, ewentualnie napisami “VEGAS” czy coś podobnego.
Pełen podziw bo nikt zapewne nie wiedział o tym procederze trwającym od lat. Jeszcze niech “pluton” popracuje nad wprowadzaniem na rynek nielegalnych papierosów, ewentualnie rozbije mety alkoholowe.
PS.
Zapewne właściciel tych “kasyn” komuś podpadł, ewentualnie nie UISZCZYŁ należytej opłaty… za “CASINO”.
Spektakularny sukces.
A co z pozostałymi?
Dalej udajecie że nic nie widzicie?
Dokładnie. Takie miejsca to nawet Stępień z serialowego “13 posterunku” by odnalazł.
Tak samo jak z dragami. Każdy małolat powie gdzie pójść na “kebaba”, żeby coś więcej dostać, właściciel lokalu miał z resztą już chyba nawet za to wyrok, ale policja nie ma czasu, bo musi dopominać się o emeryturę w wieku 40 lat.
A gdzie ten kebeb?
Kebab na ul Orzeszkowej. Jak możecie żyć ze świadomością że ktoś przez was cierpi. Rzucam klątwę.
Była tam dziś policja (ul. Orzeszkowa)…trójka pracowników na ulicy…policja coś pisze….To tam? Myśłałem, że biznes naprzeciw kebaba na Świrskiego padł, bo tam się działo.
Dzięki policjo, zamknąć interes .Że też są klienci na obce żarcie.
Zwykły człowiek ma grac w Lottka i dostarczać pieniedzy rządowi na 800 + i 14 emerytury.