W kwietniu na terenie jednego ze sklepów w Mińsku Mazowieckim doszło do kradzieży rozbójniczej. Mężczyzna pobił pracownika ochrony, który próbował mu uniemożliwić kradzież alkoholu. Napastnik zbiegł, ale w końcu dosięgła go sprawiedliwość.
Kilka dni temu mińscy funkcjonariusze podejmowali interwencję względem nietrzeźwego 29-latka.
– Zauważyli na przedramieniu mężczyzny charakterystyczny tatuaż. Natychmiast połączyli to z kwietniowym przestępstwem. To jego widzieli na nagraniu ze sklepowego monitoringu – relacjonuje sierż. szt. Elżbieta Zagórska, oficer prasowy mińskiej policji. – W tej sytuacji mieszkaniec Mińska Mazowieckiego został zatrzymany. W komendzie usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, do której się przyznał. Mężczyzna został objęty dozorem. W tej sprawie toczy się postępowanie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Mińsku Mazowieckim.
(za KPP w Mińsku Mazowieckim)
Na glebę doliniarza!
Nic dziwnego. “Ochroniarze” w sklepach to często dziadki w kapciach którzy są od przestawiania koszyków a nie od tego od czego powinni być.
rozumiem, że z tego powodu można ich bić. ty q… lamusie jesteś z garwolina czy jak?