Interwencja siedleckich policjantów najprawdopodobniej uratowała życie 77-letniej kobiecie. Seniorka znajdowała się w objętym pożarem domu. Funkcjonariusze weszli do płonącego budynku i wydostali siedlczankę na zewnątrz.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek 9 grudnia.
– Po godzinie 21, patrolujący rejon policjanci zauważyli płomienie nad dachem jednego z domów w Siedlcach. Po przybyciu na miejsce, usłyszeli od mężczyzny, że w środku domu znajduje się jego matka – relacjonuje kom. Ewelina Radomyska, oficer prasowy KMP Siedlce. – Bez chwili zastanowienia, mł. asp. Tomasz Borkowski i post. Jakub Fałdowski weszli do płonącego budynku, ryzykując własne życie. Na drugim piętrze znaleźli 77-letnią kobietę, która była zdezorientowana i przestraszona. Policjanci wyprowadzili ją na zewnątrz, gdzie czekał na nią syn. Seniorka nie potrzebowała pomocy medycznej. Na miejsce przybyli strażacy z PSP w Siedlcach, którzy ugasili pożar.
BRAVO! Nie pękali, narażając własne życie. Wesołych Świąt.
Jak to kiedyś powiedziała moja pani od matematyki, “jedna jaskółka wiosny nie czyni” 🙂 . Ale oczywiście brawa za postawę!
Nie wiem, skąd takie informacje. Akcja miała inny przebieg. Może warto się zainteresować i choć wspomnieć o człowieku, dzięki któremu strażacy mogli podjąć interwencję.
Brawo policjanci. Tacy jak wy przywracają wiarę i zaufanie w stosunku do ludzi w mundurach.
Gdy chodzi o życie ludzkie to nawet jedna jaskółka wiosnę czyni
Miałem na myśli ostatnie poczynania tejże formacji, co do ratowania życia oczywiście ma Pan/Pani rację.
Nie do końca tak było.