Pewnie nie zwróciłbym uwagi, ale to było jednak w moim mieście. No i rzecz odnotowały serwisy: „Donald Tusk został zapytany w czasie wizyty w Siedlcach o to, po ile byłoby paliwo, gdyby to on był premierem. Szef Platformy Obywatelskiej przyznał, że gdyby to jego rząd miał władzę, to benzyna byłaby po 5,19 zł z litr. Tym samym powtórzył swoje zapewnienia…”.
To było rok temu. W styczniu 2023 r. w Siedlcach. W czerwcu 2022 r. w rozmowie z portalem natemat.pl Donald Tusk twierdził to samo – że gdyby rządził, to paliwo kosztowałoby 5,19 zł. Mówił też, że to „proste decyzje” i że ma na to „bardzo konkretne rozwiązanie”. Izabela Leszczyna potwierdziła osobiście: „Słowa Tuska staną się rzeczywistością i benzyna będzie po 5 zł”.
Ktoś jest zdziwiony? Nie sądzę…. Nikt nie powinien być zdziwiony. Nawet jeśli wczoraj tankował i płacił. Prawdomówność obecnego premiera jest przecież wręcz legendarna. A staje się przysłowiowa. Prawdomówny jak Tusk. Czy to nie brzmi dumnie…?
Jak Donald Tusk szósty zapewnia, że nie zamierza rzucać stanowiska i nie wybiera się do Brukseli – można być pewnym, że jest już spakowany. Jak obieca, że nie planuje podwyższenia wieku emerytalnego, to też wszystko jasne – trzeba będzie pracować o kilka lat dłużej. Jak w exposé zapowie obniżenie podatków, to szykujcie się, rodacy, na podwyżki. A jak powie, że pieniądze z OFE nie są własnością Polaków, to znaczy, że z tą kasą – uwaga, wyjątek! – trzeba będzie się rzeczywiście pożegnać.
Jak powie, że policja nie wejdzie do pałacu prezydenckiego po Kamińskiego i Wąsika, to znaczy, że najdalej za trzy godziny policja tam będzie. Jak obieca narodowe pojednanie, to pojednanie wprost wisi w powietrzu. Jak stryczek lub siekiera.
Jeśli mówi, że nie zgodzi się na żaden przymusowy mechanizm relokacji migrantów i że Polska nie przyjmie nielegalnych migrantów w ramach żadnego takiego mechanizmu, to tak będzie. Premierowi wierzę święcie. Zawczasu zastanawiam się tylko, gdzie my tych wszystkich migrantów pomieścimy. A co z obietnicą paliwa po 5,19 zł? I na to jest rada! Każdy totalny troll zaraz wam wytłumaczy, że to prosta decyzja oraz konkretne rozwiązanie. Wystarczy podjechać na stację i zatankować coś pomiędzy 0,7 a 0,8 litra. Proste? Proste. Konkretne? Konkretne.
Sami powiedzcie, czy tankowanie 0,8 litra jest nielegalne? Oczywiście, że jest legalne. Każdy prawniczy autorytet wam powie, że to zgodne z konstytucją. I ewentualny napis na dystrybutorze nie ma tu nic do rzeczy. (Autorytet powie, pod warunkiem, że nie jest akurat zajęty połykaniem swoich dawnych ekspertyz na temat praworządności). A jak powiecie prawniczemu autorytetowi, że pytacie dla Tuska, to ochoczo dorzuci, że takie rozwiązanie jest szeroko w Europie zalecane.
Tankując w porcjach po 0,8 l, oszczędza się paliwo, a więc oszczędza się planetę. Zieloni bardzo to pochwalą. I tak właśnie wygląda uśmiechnięta benzyna Tuska po 5,19. Tak jak my ją rozumiemy. To znaczy oni rozumieją
Na całe szczęście dzisiejsza medycyna jest już na takim poziomie, że udaje się leczyć zaburzenia obsesyjno-kompulsyjne…
Jeśli do tego dada się traumę udzielenia gościny w miejscu, gdzie plecy skończyły swą szlachetną nazwę – czyli wychwalało się rządy kleptokracji kaczystowskiej – to można mieć też i zespół stresu pourazowego.
Naprawdę nie przesadzaj.
Skoro felietony p Dariusza nie odpowiadają to co napiszesz na temat “Szpilek Zaczyńskiej”?
Redaktor Kuziak zaczyna coraz bardziej równać do Rachonia, Pereriry. Holeckiej.
trochę a im dorówna a może i przegoni:)
Tylko nie jest to powód do dumy.
,, ……zaczyna coraz bardziej równać do Racho……….. itd.” <– Ktoś wyżej napisał. Nie mam wiedzy , czy zamierza równać do kogokolwiek. Myślę , że nie potrzebuje żadnego dorównywania. Ten felieton jest strawnie podany. Zresztą nie tylko ten. I to na tyle.;-))
Nauczyciele już się przekonali, że obiecane przed wyborami przez Tuska 1500 złotych podwyżki to była “metafora”. Poloniści rozumieją co to metafora, matematycy powiedzą, że zwykłe oszustwo.
Dziś rozmawiałam z nauczycielką dyplomowaną, mówi, że dostanie podwyżkę pomiędzy 1300 – 1400 na rękę.
To chyba nie jest źle?
Ps. Ciekawa sytuacja: przez ostatnie 8 lat pisowcy i ich akolici pluli na nauczycieli odzierając ich z czci i godności, o podwyżkach pensji mogli tylko pomarzyć. Teraz raptem biorą ich w obronę i walczą o byt, o pensje, podwyżki. Naprawdę czasami rzygać się chce tą pisowską obłudą.
Teraz nauczyciele nie będą sprawdzać prac domowych, co podobno było takie czasochłonne. Może czas, by podwyższyć pensum. niech pracują tyle, ile wszyscy 40 godzin w tygodniu.
Nauczyciele są wściekli, ale siedzą cicho. bo im głupio, że dali się tak oszukać. To przecież elektorat platformy
Fantastyczny tekst
NAJNIŻSZE CENY to byli za kaczyńskiego 😉 bo pLandemia, bo “wojna”, bo burza na słońcu…
więcej telewizji, a ludziska będą jeść vegańską trawę i korzonki 😀
Ponad OSIEM ZŁOTYCH… tego nie zdążył wymyślić tusk.
Było do przewidzenia, że politycy jak zwykle orżną nauczycieli. No cóż czas autować się z tego zawodu. I tak zawód ten zmierza do prywatyzacji całej edukacji. Dotychczasowy system edukacji prowadzi tylko i wyłącznie do kształcenia nowych frajerów, którzy jak zwykle uwierzyli politykom
I to się nazywa feljeton – w sposób grzeczny wytyka hmmm… żeby nie nazywać brutalnie “świadomych i cynicznych kłamstw wyborczych” – “mijanie się z prawdą” naszego neo premiera, a że Berlin mamy blisko to powinniśmy go raczej nazywać KANCLERZEM. Koalicja 13 grudnia raczej wolała by aby wówiono o nim NEO Pinokio tyle że obawiają się iż o własny nos zacznie się wywracać a Angeli temperówka jest w Berlinie. Niby blisko ale na “wiejskie” lotniska samoloty z tamtąd nie latają, z Odry nie skorzystamy a elektryczne pociągi muszą poczekać na wiatraki Siemensa. No cóż pozostaje znowu udać się przeprowadzić RESET z niedźwiedziem aby nosek siekierką przycinał. 😉
A co sądzicie na temat wczorajszego “światełka do nieba”?
Bo mi się przypomniał feljeton lokalnej szpileczki jak to pisowską młodzież odpala fajerwerki w sylwestrową noc i przyprawia pieski o zawał serca. Nie spotkałem się jeszcze z oceną tego występku ze strony pani dziennikarki. Domyślam się że zgodnie z linią partyjną tym razem popiera bo to robi ta wyższej jakości część społeczeństwa co im wolno! A wczoraj w Gdańsku ta “super inteligentna” grupa wybrańców odpaliła światełka wewnątrz hali sportowej…. o włos od tragedii!!!
I stąd śmiem twierdzić że tacy ludzie są w stanie łykać każdą obietnice nawet jakby nie była idiotyczna i nierealna. Ważne iż złożona przez relokanta z Brukseli 😉
W tekście jest BŁĄD!
“Szef Platformy Obywatelskiej” – ??? Platformersów już nie ma, przecież zmienili nazwę na Koalicję Obywatelską by wyborcy nie kojarzyli ich ze wcześniejszych afer. Taka marketingowo, pijarowska zmiana – SZTUCZKA najwyższych lotów. PO już nie ma, KO to coś innego, lepszego…
Przecież za czasów PO to był taki minister spraw zagranicznych Radziu Sikorski, który twierdził, że nasz sojusz z USA (czyt. Ju Es Ej), jest tylko na papierze i ROBIMY LASKĘ AMERYKANOM.
A teraz za czasów KO, to jest taki minister spraw zagranicznych… eee? zaczekaj? Ten sam.
Cóż tu dodać, sama prawda
Felieton Kuziaka jak zwykle trafiający w sedno, no i w tych, co naiwnie wierzą w “uśmiechniętych”.
Jak Platforma była przy korycie to Jarosław też opowiadał ,że jakby on władał to paliwo byłoby po tańszej cenie.
Był Mateuszek – kłamczuszek
Teraz mamy
Donaldzika – bajerancika
Takie podkręcanie emocji między ludźmi. Ja mogę i 7 zł płacić za litr a za pis I jeszcze więcej się płaciło niż 7 zł. Ale teraz po 15 pazdziernika nie widzę w tv tych zdradxieckich mord , tych kłamców i złodziei okradających polskie spółki tych milionerów szczujacych dzien i noc. Teraz się uśmiecham i nawet 8zl zapłacę za litr.
Kaczyński i spółka jeżdża po kraju i opowiadają, że jest tak źle, że oni musza natychmiast z powrotem przejąć władzę, Morawiecki w Katowicach powiedział, że powrót PIS już niedługo, że bardzo szybko będą następne wybory itd. itp
Duda trzyma budżet do ostatniej chwili, a jego podnóżki dają sygnały, że nie podpisze tylko odeśle do kucharki Przyłębskiej.
Więc wczoraj premier Tusk postawił sprawę jasno: chcecie wcześniejszych wyborów – to je zrobimy. No i nagle okazało się, że pisowcy wcześniejszych wyborów nie chcą wiedzą, że dostaliby takiego łupnia, że już by sie nie podnieśli. Teraz łżą, że mówiąc o wyborach mieli na myśli wybory samorządowe – no i oczywiście do tej wrednej unii, która jest wrogiem śmiertelnym wrogiem pis, ale dobrze płaci, więc poleca tam najwazniejsze osoby z pis po brukselskie srebrniki
Media publiczne PiS przejął błyskawicznie. Był to jeden (obok paraliżu Trybunału Konstytucyjnego) z priorytetów nowej władzy.
Już pod koniec 2015 r. przepchnął przez parlament nowelizację ustawy medialnej. Oddał władzę nad mediami publicznymi w ręce rządu. I to ówczesny minister skarbu Dawid Jackiewicz na początku roku wybrał nowych prezesów – Jacka Kurskiego na szefa TVP i Barbarę Stanisławczyk na prezesa Polskiego Radia.
Po raz pierwszy od czasu obowiązywania ustawy medialnej z 1992 r. to władza wykonawcza obsadziła te stanowiska.
Jarosław Kaczyński myśli podobnie. W jednym z wywiadów mówił:
“Za pomocą telewizji można wykreować obraz, jaki się chce, bo społeczeństwo nie analizuje tego, co tam widzi, tylko przyjmuje jako prawdziwe. Media publiczne to osłona medialna władzy. TVP to kanał dotarcia do Polaków z własnym przekazem.”
Padło też takie zdanie z ust nadprezesa:
“Nie możemy pozwolić na to, żeby społeczeństwo miało wiedzieć, że my kłamiemy.”
Parafrazując popularne przysłowie można śmiało powiedzieć: łże jak pi.s.
Panie redaktorze przecież takie teksty ” benzyna po 5,19″ czy podwyżki dla nauczycieli to słowa skierowane do “wykształconych pelikanów” łykających każde słowo jakby to mówiła osoba o niezwykle wysokim zaufaniu społecznym. A jak wiemy jest dokładnie co innego, jest uważany za oszusta i perfidnego kłamcę! Tak wcześniej jako premier tak i teraz jako kanclerz! Ale jak widać po tym co się obecnie dzieje w naszym kraju to ludziom związanym z tym człowiekiem najbardziej zależy ma zemście i igrzyskach medialnych niż spełnionych obietnicach czy tak wyświechtanym przez nich słowie “PRAWORZĄDNOŚĆ”. Ostatnie lata to duży skok w jakości życia większości Polaków, pieniędzy im nie brakowało. Ale wzbudzono u nich w wyrafinowanych mediach niechęć i pogardę do Pisiora! I pomimo iż nowa władza już na start łamię konstytucje i praworządność, widać że obietnic niespelni, obsadza spółki i zarządy partyjniakami i rodzinami, zrobili bizancjum rządowe, jeszcze większy rząd z największą liczbą ministrów i w-ce!. Po prostu mamy najdroższy w historii rząd !
Ale jak widać tym byłym opozycjonistom w tym dobrobycie zabrakło przede wszystkim igrzysk (chleb mieli) ku czci władców i panów współczesnej EU tych co w sposób niemilitarny chcąc rządzić całym kontynentem Europejskim przy aprobacie władz RP za kilka lukratywnych stanowisk dla nich w strukturach europejskich.
Naprawdę uwierzcie mi, byłem premierem, wiem, na czym polegają te mechanizmy. Wystarczy jedna prosta decyzja, żeby benzyna w Polsce nie kosztowała ponad 6 zł tylko 5 zł Donald Tusk w białej koszuli z pustym serduszkiem.
Kto uwierzył? Przyznać się!!! Tusk rozpoczął obniżanie cen paliw, od podniesienia podatku na nie… Tak, wie jak…