REKLAMA
18.4 C
Siedlce
Reklama

Chłop potęgą jest – najnowszy felieton Dariusza Kuziaka

Prezentujemy najnowszy felieton Dariusza Kuziaka.

Chłop potęgą jest

Rolnik ma swój dom. Rolnik ma swoje gospodarstwo. Ma swój ciągnik i maszyny. I swoje hektary. Ma też zwykle sporo praktycznego rozsądku. Jak chce się zaorać i zasiać, trzeba żyć w zgodzie z przyrodą i z Panem Bogiem. Tradycyjnie. Zwykle rolnik ma też przydomowy zagonek, a więc się wyżywi. Niezależny jest. A co ważniejsze – rolnik ma, lepszy czy gorszy, zbyt na swoją produkcję. Bo ludzie jeść muszą.

Z tych wszystkich powodów – oraz kilku innych – rolnik w żaden sposób nie pasuje do nowego wspaniałego świata pod niebieskim sztandarem w gwiazdki. Do tego świata, do którego prowadzi się nas pod hasłem: „Nie będziesz nic posiadał. I będziesz szczęśliwy”.

Rolnik nie pasuje, bo rolnik – tymczasem – posiada. I jest z tego powodu nieszczęśliwy – raz za drogo, raz za tanio, raz za sucho, raz za mokro, raz nieurodzaj, raz klęska urodzaju… Znamy tę litanię. Ale litania litanią, a generalnie zawsze było do przodu. Krzywa rosła. Do czasu.

Unia Europejska ma swoje cudowne pomysły na wszystko, wie więc, jak rolników uszczęśliwić. Dokładnie tak samo jak polskich górników i stoczniowców. Najlepiej by było, gdyby rolników nie było. Górnicy i stoczniowcy już nie wychodzą na ulice, bo już ich (prawie) nie ma.

Przez tysiąclecia był postęp: gospodarka żarowa, dwupolówka, trójpolówka, maszyny, nawozy… Teraz też ma być postęp. UE lubi postęp. Tyle że, od pewnego czasu, taki do tyłu. Wszystko zakazane: tego nie orać, tego nie siać. Tamto niech leży ugorem. Tego nie sypać, a na tym, co zostanie, las posadzić. Powiecie, że rolnikom o pieniądze chodzi… No jasne, że o pieniądze. I bardzo dobrze. My pieniędzy potrzebujemy jak nigdy. Zarabiać musimy! Nie tylko dla siebie, lecz również dla Polski. Bogaty podatnik to bogate państwo.

Czego potrzeba do prowadzenia wojny? – Napoleon wiedział. Do prowadzenia wojny potrzeba trzech rzeczy: pieniędzy, pieniędzy oraz pieniędzy. Napoleonowi można wierzyć w tej kwestii. Na wojowaniu znał się jako mało kto. Jak mamy się zbroić – a musimy! – to potrzebujemy pieniędzy. I to nie tych rzekomo podarowanych z KPO. Bo te są w większości pożyczkami. A jak znam życie i unijne preferencje, to pójdą na niemieckie wiatraczki. Lufa czołgu to nie słomka w McDonaldzie, nie może być z papieru.

Nie dziadować po unijne powinniśmy, lecz zarabiać. I przez ostatnie lata świetnie nam to szło. W statystykach gospodarczych świata znakomicie to widać. Ten wzrost polskiego PKB. Aż niektórym europejska gula skacze. A żeby zarabiać, potrzebujemy m.in. CPK (logistyka, podatki, cła), spławnej Odry, portu w Świnoujściu, elektrowni atomowych i wielu innych rzeczy. A przede wszystkim potrzebujmy polskiego rolnictwa. Jak damy to sobie zaorać, to po nas.

Genem polskości jest wolność. Polska to wolność. Jeżeli szaleństwo zielonych ładów da się przeprowadzić w Polsce, to znaczy, że da się wszędzie. Dlatego Polskę testują.

Towarzysz Stalin zauważył kiedyś nie bez racji, że komunizm pasuje Polsce jak siodło krowie. Mam nadzieję, że z europejskim komunizmem będzie dokładnie tak samo. Więc jeśli rolnicy trąbią – trąbmy razem z nimi. O nasze trąbią.

DARIUSZ KUZIAK

34 KOMENTARZE
    • Jarosław Kaczyński na konwencji PiS zaczął wspominać stan wsi z lat 90. – Po prostu jedno gigantyczne nieszczęście, nędza z bidą – mówił. Przyznał, że w kolejnych latach zaczęło się jednak zmienić. Wskazał pozytywną rolę Unii Europejskiej
      .- Pierwsza zmiana pozytywna, to trzeba przyznać, nastąpiła po wejściu do Unii Europejskiej, dopłaty zwiększyły ilość gotówki na wsi. To pomogło. Rolnicy to świetnie wykorzystywali, ci z zachodu często mówili “no, rolnicy to wezmą i przepiją”. Tak naprawdę znakomicie się tymi pieniędzmi posłużyli, ale nie tylko dla siebie, ale też dla swoich dzieci – mówił.
      – Bardzo często przedtem nie było pieniędzy na to, by dziecko po podstawówce wysłać do szkoły, bo trzeba było płacić za bilety. Naprawdę, na wsi była straszna sytuacja – przekonywał.

      Na szczęście tym razem WuC nie wspomniał o biednych chłopcach co wyjadali dzikom ziemniaki…””””

      Tak więc wg prezesa – na wsi mamy dobrobyt, który zawdzięczamy Unii. Więc czemu pisowcy namawiają rolników, aby przeciwko UE protestowali?
      Chyba że chodzi o coś zupełnie innego.

      Odpowiedz moderated
  1. Tak się zastanawiam, czy pan redaktor wie o czym pisze. Ten felieton z powołaniem się na światowych przywódców jest pełen sprzeczności.

    Po pierwsze: UE taka zła – ale czy ktoś zaprzeczy, że Polska wieś rozkwitła dzięki unijnym dotacjom? Za czyje pieniądze rolnicy zakupili te traktory i inne najnowocześniejsze maszyny, którymi teraz blokują drogi? Za czyje pieniądze większość rolników rozwinęla swoje gospodarstwa do tego stopnia, że obecnie są milionerami, że mają wspaniałe domy, podwórka wyłożone kostką, a na nich samochody za tysiące zł, a lokum dla zwierząt wygląda lepiej niż budynki mieszkalne rolników przed wstąpieniem do UE?
    Proponuję, żeby pan redaktor podszedł do rolników na blokadzie i dał im do podpisania petycję, aby Polska wystąpiła ze wspólnoty UE – gwarantuję, że żaden z rolników blokujących drogi takiej petycji nie podpisze. Mam na myśli oczywiście prawdziwych rolników, a nie polityków z Konfy, bo pisowscy też nie podpiszą, zwłaszcza europosłowie.

    Po drugie: pan redaktor pisze “Powiecie, że rolnikom o pieniądze chodzi… No jasne, że o pieniądze. I bardzo dobrze. My pieniędzy potrzebujemy jak nigdy. Zarabiać musimy! Nie tylko dla siebie, lecz również dla Polski. Bogaty podatnik to bogate państwo.”

    Tylko że rolnik w zasadzie podatnikiem nie jest. Co do zasady rolnicy, zajmujący się jedynie prowadzeniem gospodarstwa rolnego i uzyskujące dochody z tego tytułu nie są zobowiązani do tego, by wykazywać przychód do opodatkowania PIT. Płacą oni wyłącznie podatek rolny, w wysokości zależnej od posiadanego areału oraz składki ubezpieczeniowe KRUS. W jakiej wysokości płacą te składki – wiemy. Wiemy tez, że każdy pracujący na etacie składa się na emerytury i renty rolnicze.

    Po trzecie: kto testuje na Polakach szaleństwo “zielonych ładów” skoro zielony ład jest dziełem polskiego komisarza w UE za zgodą byłego rządu w Warszawie? Czyżby redaktor sugerował, że to rząd Morawieckiego testował możliwość całkowitego zniewolenia Polaków? Po zastanowieniu się doszłam do wniosku, że w tej kwestii redaktor może mieć rację. Patrząc na to, co PIS po sobie zostawił – jest to całkiem prawdopodobne.

    I na koniec: ta tęsknota – bijąca zwłaszcza z pierwszych zdań felietonu – za tym co było. Za zagonkiem uprawianym konikiem na własne potrzeby. Jak przed II wojną – bez nawozów, oprysków, całkowicie ekologicznie. Też za tym tęsknię, ale to nie wróci. Nawet Andrzej z Plutycz = przykład najbardziej chyba prymitywnego rolnika w obecnych czasach – też wysiewa tony nawozów i stosuje opryski.

    Dziś rolnik uprawia dziesiątki hektarów, a po zakupy jedzie do Biedry, albo innego marketu. Obserwuję rolników załatwiających sprawy w agencji, a później zakupy w Topazie. Wózki wyładowane nabiałem, warzywami, jajkami, nawet ziemniakami. Panie rolniczki nie pójdą pielić marchewki, bo hybryda ulegnie zniszczeniu.

    Odpowiedz moderated
    • Nie za unijne pieniądze kupował maszyny tylko za swoje.
      Unijne poszły do pośredników. Powiedzmy że przed wejściem do unii dany ciągnik kosztował 100 000zl ,a po wejściu do unii kosztował 200 000zl bo dofinansowania. Kto złapał te 100 000 ?
      Budynki dla zwierząt wymusiły przepisy opatrznie zrozumiałe przez weterynarię. Bo na przyklad u nas w hali udojowej dla krów mają być białe płytki na ścianach i podłogach ale w starej unii już nie.
      Kostka na podwórku? A chciałabyś dostarczać zaopatrzenie do rolnika grzęznąć w błocie po kolana? Lub na kołach wywlekać błoto na ulice.
      A zresztą gospodarstwo to miejsce pracy rolnika. Czy ty babciu chciałabyś pracować na etacie w brudzie i syfie i na starych maszynach?
      Podatek ?
      Znaczna część rolników jest “vatowcami”
      Zagonek? Tak_dziś się nie chce ,nie opłaca się i nawet czasem nie można mieć zagonka, jednej krówki czy jednej świnki.
      Dziesiątki hektarów bo to też unia wymusiła. Skutecznie niszcząc małe rodzinne gospodarstwa nie jednokrotnie ekologiczne.
      Zielony ład? To nie u”ekologicznianie” rolnictwa tylko kolejna “rewolucja październikowa.”
      Czas babciu spojrzeć szerzej niż horyzont okna .

      Odpowiedz moderated
      • Wszystko wymusiła Unia – tylko z tego co piszesz – te “wymysły” Unii są jak najbardziej potrzebne. Np. czystość w oborze niezależnie od koloru płytek. Jestem konsumentem i daję ci słowo, że nie tylko ja, ale inni konsumenci też wola napić się mleka z gospodarstwa Tomka z Pokaniewa niżeli Andrzeja z Plutycz (to tak dla porównania).
        Albo jesteś rolnikiem z prawdziwego zdarzenia, bierzesz dopłaty i spełniasz wymogi przez tego, który ci te dopłaty daje wyznaczone – albo dajesz sobie spokój i szukasz innej alternatywy na dalsze życie.
        Nie ma innej opcji. Kto płaci ten wymaga.

        alternatyw

        Odpowiedz moderated
        • Nie mam nic do wymogu czystości.
          Tylko do tego ,że u nas wymogi ,a w ” starej uni” już nie koniecznie. Podobnie jest z wysokością dopłat.

          Piszesz Pani Babciu “Kto płaci ten wymaga” to do uni wstępowaliśmy jako równoprawni partnerzy czy jako parobki i to gorszego sortu?

          Odpowiedz moderated
        • Czystość w oborze, chlewie, kurniku itd oczywiście jestem za.
          Ale np. robienie zdjęć i wysyłanie to już chore. Rolnik musi zrobić zdjęcie obornika jak wywiózł na pole,zarówno przed przyoraniem, jak i po przyoraniu. I jedzie taki rolnik ciągnikiem z pługiem na pole i najpierw musi zrobić zdjęcie co będzie robił. Czy to normalne.
          Jeszcze trochę to wszyscy niezależnie od zawodu przed przystąpienie do pracy będziemy robili zdjęcia i po zakończeniu pracy też. A gdzie będziemy je wysyłali? Do Warszawy, Brukseli czy jeszcze gdzieś?

          Odpowiedz moderated
      • a odróżniasz podatek PIT od podatku VAT????

        Rolnicy są vatowcami bo tak jest korzystnie. Np. przy zakupie ciągnika mogą sobie odliczyć cały VAT co daje niemałą kwotę. Przy zakupie paliwa też.

        Bycie vatowcem jest korzyścią, a nie ze stratą dla rolnika.

        Odpowiedz moderated
      • Rolnik nie będzie miał pieniędzy to i do miasta na zakupy nie przyjedzie. Jak zlikwiduje gospodarstwo to przyjdź do miasta za pracą i zabierze “miastowe mu” etat.

        Odpowiedz moderated
    • Ja Babciu nie martwił bym się tymi protestami , zielonym ładem i tą cała otoczką skłacania miasta z wsią. Bardziej niepokojące jest TO co próbuje się przysłonić za pomocą tej całej wrzawy.

      Odpowiedz moderated
      • Babciu…czas dla ciebie na różaniec…bo *** lisz jak połamana kołem młyńskim. W kolejkę po rozum marsz! Jak za PRLu. Jak się wystoisz, to ci przejdzie. Tyle w temacie.

        Odpowiedz moderated
        • Różaniec odmawiam niezależnie od twojej sugestii. Na emeryturę też sobie sama zapracowałam płacąc składki w ZUS co miesiąc.

          Odpowiedz moderated
    • No patrz
      Masz kolejny argument by w rolników uderzyć.VAT.
      A czy “miastowe” nie korzystają na vacie?
      Może jeszcze lepsze lody kręcą niż rolnicy.

      Odpowiedz moderated
      • Zielony Ład to program, który dotyczy m.in. ograniczenia używania pestycydów oraz nawozów w rolnictwie, poprawy jakości żywności w ramach strategii “od pola do stołu”. Plan KE zakłada także redukcję zużycia antybiotyków i zwiększenia udziału rolnictwa ekologicznego.? Polscy rolnicy nie chcą się dostosować, czyli chcą więcej chemii stosować. Więcej chemii czyli chcą nas lepiej truć? Czy o to powinno chodzić polskiemu rolnikowi? Czy jako społeczeństwo dotujące ciągle rolnictwo z pieniędzy podatnika chcemy gorszej żywności? Może popierane postulatów rolników to błąd? Rolnicy mają dobrze jak nigdy dotąd. Ale to ciągle mało. To jak górnictwo, studnia bez dna. Czy społeczeństwo to udźwignie?

        Odpowiedz moderated
          • -“Protest zaaaostrrzymy!”
            -“Doootacje zwrócimy!”
            -“Traktooory oddamy”
            -“Unię w d*pie mamy”
            – “I jeszcze jeden, i jeszcze raz –
            PIS i jego Prezes kooocha nas”
            -“i jeszcze…………….

    • Ładnie wypunktowane bzdury autora felietonu. Kiedyś sam to robiłem, ale odpuściłem, bo w Tygodniku jest zwyczaj, że niewygodnych komentarzy nie puszcza się, albo przynajmniej mocno cenzuruje.

      Odpowiedz moderated
      • Jeśli to bzdury, to poczytaj felieton M.Z. i to obojętnie który. Byleby był z lat 2005-2024. Wszystkie są o tym samym a ich liczba zbliża się do 1000.

        Odpowiedz moderated
        • Totalna opozycja 13 grudnia próbuje zniszczyć Polskę udając obrońców rolników, których wcześniej w te kłopoty wrobiła.
          Przykład “rolników” protestujących w Kraśniku na S 19:
          K. Serafin – wójt gminy Trzydnik Duży z PIS
          P. Kurdel – starosta kraśnicki z PIS
          R. Gogółka – kandydat na wójta gminy Chodla z PIS
          M. Stawiarski – kandydat na radnego z PIS
          A. Oszust – sołtys z Trzydnik Dużych z PIS
          S. Flis – radny Trzydnik Dużych z PIS

          Odpowiedz moderated
  2. 19. 05. 2021
    Odrzucanie Europejskiego Zielonego Ładu oznaczałoby ustawienie się na marginesie i innego rodzaju kłopoty, to plan w którym warto uczestniczyć nawet za pewną cenę – mówił w środę wicepremier, szef PiS Jarosław Kaczyński.
    ***

    Odpowiedz moderated
    • Do kogo pretensje o ZŁo?
      przede wszystkim gdzie byli rolnicy-górnicy-solidarnicy-galernicy przez ostatnie kilkadziesiąt miesięcy?
      Pamiętajcie, że Polskę spuścił Leszek Kaczyński poprzez podPISanie
      haniebnego traktatu w 2007 roku, później byli kolejni pisoscy geniusze typu Morawiecki (POPiSowy bankster)
      z pisoskim YES dla Fit for 55 i zielonych ładów:(

      Przypominam tym, którym zegarki wystarczają i nie muszą używać kalendarza – kaczyści zarządzali 3RP przez minione OSIEM LAT !
      OSIEM. tu zakończę kopanie leżącego.

      Przepraszam komentującego któremu niechcący kliknąłem “report comęt”.

      Odpowiedz moderated
  3. Mamy Wyspiańskiego w tytule. To może na koniec, jak już wyjdziemy z tej strasznej unii też Wyspiańskim
    “Miałeś, chamie, złoty róg,[…]
    ostał ci się jeno sznur.”

    Odpowiedz moderated
  4. a w temacie “zniewolenia Polaków” – w jakim celu służby poprzedniego rządu zakupiły Pegazusa, a teraz sie okazuje, że to nie wszystko, bo był jeszcze program Hermes? Kto kogo podsłuchiwał, dlaczego Duda tak ochoczo ułaskawiał tych dwóch od Pegazusa, kto jest w posiadaniu nagrań z podsłuchów?
    Ile i jakie jeszcze trupy z ziobrowej szafy wypadną?

    Nie dziwię się, że Ziobro się rozchorował, w sumie to lepsze niż drugi raz utopić laptop.

    Odpowiedz moderated
    • W ten sposób mogli lepiej wsłuchiwać się w głos społeczeństwa- “słuchali ludzi “jak powiedziała oborowa.

      Odpowiedz moderated
  5. Bodajże 1/3 pieniędzy unijnych idzie na dopłaty do rolnictwa.

    Rolnictwo jest strategiczną gałęzią państwa.

    Jak to możliwe, że bardziej opłaca się żywność sprowadzać z Ameryki Południowej niż produkcja u siebie?

    Polski czy europejski rolnik nie ma szans ze wschodnimi agroholdingami, co mają po ponad 500 000 hektarów ziemi. A te same agroholdingi o dziwo mają niektóre z nich siedzibę w Luksemburgu.

    Ktoś te zboże czy tam coś musi przecież skupować i z niech produkować?

    Unijny absurd to wprowadzanie ograniczeń pestycydów i równocześnie ściąganie żywności zza wschodu czy Ameryki Południowej, która nie spełnia Unijnych norm. Można? Można.

    Odpowiedz moderated
  6. Z ostatniej chwili
    Na posiedzeniu Komisji PE ds. Handlu Międzynarodowego europosłowie grupy: S&D oraz EPP – partia Tuska, głosowali ZA liberalizacją handlu z Ukrainą czyli de facto za tym, aby Polska była zalana ukraińskim zbożem! Za głosowali Belka oraz Hubner. Posłowie PiS głosowali PRZECIW!

    Odpowiedz moderated
  7. Powinno być w tytule: Rolnik potęgo jest i basta.
    Chłop to był pańszczyźniany co nie umiał czytać, pisać, że o liczeniu nie wspomnę.

    Odpowiedz moderated
    • Protesty przestały być rolnicze, gdy weszła polityka i Solidarność Piotra Dudy

      Czy w Warszawie agresywni byli rzeczywiście rolnicy?
      Pod protesty rolnicze podpięła się Solidarność Piotra Dudy, której główny postulat jest tożsamy z postulatem PiS: zmiana władzy w Polsce.

      Rolnicy protestowali już wcześniej i zasłynęli jednostkowymi nieakceptowalnymi hasłami proputinowskimi, antyukraińskimi czy anytunijnymi. Ale tak agresywnie jak w marcu jeszcze nie protestowali. W stronę policjantów i Kancelarii Premiera poleciały kamienie. Słychać było agresywne hasła antyrządowe, na sztandarze Solidarności na szubienicy był powieszony pluszowy kaczor Donald, a demonstranci wdali w regularną walkę z mundurowymi. Policja musiała osłaniać się przed kostką brukową, którą rzucali rolnicy. Tylko, no właśnie. Pytanie, czy to byli rolnicy. Wcześniej tak agresywnych obrazków nie widzieliśmy.

      Znamienne są słowa protestującego rolnika pana Andrzeja z Solnicy, który koordynuje strajk na S7. – Ktoś nam psuje to, co było dobrego. Od 24 stycznia protestujemy, nigdy nie było żadnych zamieszek, współpracowaliśmy z policją. Protesty oddolne i w pewnym momencie wchodzi polityka. Wchodzi Piotr Duda z Solidarnością i mówił, że będzie ostro. Pytałem, czy będzie się bił z policją, i sprawdziły się moje słowa. W eter idzie, że to my rolnicy. Nie! My nie utożsamiamy się bijatyką z policją – mówił TVN 24 rolnik, odcinając się od zadym w stolicy.

      Nie tylko rolnicy, którzy protestują w Kmiecinie na trasie S7, stanowczo odcinają się od tego, co wydarzyło się przed Sejmem, ale też ci protestujący na trasie S3. – Przykro patrzy się na te obrazki sprzed Sejmu. Już dawno nas tam nie ma. Nie chcemy brać udziału w takich zamieszkach. Potrzebujemy merytorycznej debaty, a nie jakichś prowokacji. Mamy wątpliwości, czy tam w ogóle pojawili się rolnicy i osoby zainteresowane merytorycznym załatwieniem naszych spraw – powiedział Roman Waszczyk, rzecznik protestu rolników na S3. Rzeczywiście, wcześniej do takiej fali agresji nie dochodziło.

      Rolnicy będą chcieli dogadać się z rządem, wystapienia z UE tez nie chcą, bo to grozi katastrofą dla wsi. Dziś rolnik bez dopłat unijnych nie ma szans na egzystencję i rolnicy o tym dobrze wiedzą.

      Odpowiedz moderated
  8. Panie redaktorze, za wszystko co Pan opisał rolnik ma zapłacone i za to,że mokro i za to, że sucho, czy przymrozek,czy wichura a teraz nawet za to,że taniej sprzedał np.kukurydze to 1000 do ha dostanie. .niedługo to rolnik będzie miał płacone nawet,że pierdnie. A jak się odwdzięczył na proteście, race, zniszczone chodniki i policjanci poturbowani kamieniami. Nie popieram milionerów ze wsi.

    Odpowiedz moderated
    • 18.9 mld dopłaty do krus
      1.8 mld dopłata do akcyzy
      4 mld dopłaty do rolnictwa

      Razem 24 mld. rocznie.
      W 2022roku było 24 mld zeznań pit, a wpływy z podatku pit to 90 mld. Zł.

      Oznacza to, że każdy podatnik pit płaci średnio 1000 zł na rolników.
      Nie licząc dopłat do maszyn i jeszcze pierdyliardu innych dotacji jakie otrzymują

      Jest 1.3 mln gospodarstw. Czyli otrzymują średnio > 18 000 dopłat rocznie na rolnika.

      Odpowiedz moderated
  9. Jak już jedziemy cytatami, to można tu przytoczyć inny z Pieśni Kochanowskiego „Polak mądry po szkodzie” :
    ” Nową przypowieść Polak sobie kupi, Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi. ”

    Protest rolników już przejęty przez PIS. Szybko poszło. Rolnikom gratuluję strategii – stawiać na partię, która wprowadziła Zielony Ład i właśnie straciła władzę.
    Rolnicy nie są zbyt ostrymi kredkami w piórniku bądźmy szczerzy. PiS obecnie jest znienawidzony przez większość społeczeństwa. Wszyscy świeżo w pamięci mamy ich afery, butę, szczucie, pogardę do nie-pisowskiej części społeczeństwa. Z kim się nie rozmawia ten cieszy się nie z tego, że rządzi Tusk, a właśnie z tego, że PiS dostaje po d…. i ich rodzinki wylatują z ciepłych posadek w urzędach, Orlenach, spółkach skarbu państwa itd.

    Tymczasem rolasy wraz z PiS-em i przybudówką w postaci Solidarności chcą robić wspólnie protesty. Kilka miesięcy po tym jak w wyborach osiągnęliśmy rekordową – 74 % frekwencję, właśnie dlatego, że Polacy nie chcieli kolejnej kadencji PiS-u. I jeszcze liczą, że społeczeństwo będzie ich popierać i cieszyć się z blokad jak oni będą szli ramię w ramię z PiS-em, który pluł na obywateli z miast, przedsiębiorców, nauczycieli, medyków itp. Powodzenia życzę.

    Oczywiście wśród samych rolników czy na jakiś wioskach w Polsce B poparcie PiS-u może teraz wskoczyć z 70 na 75 %. Tylko to nie zmienia faktu, że bastiony poszczególnych partii nie przekładają się na ogólnokrajowe poparcie i trendy. A te obecnie są dla PiS-u dołujące. Rolnicy zdziwią się jak za miesiąc KO i TD najprawdopodobniej przejmie władzę w zdecydowanej większości Sejmików, bo póki co po 8 latach mają w miarę czystą kartę i trend jawnie pokazuje, że są na fali. A marketingowcy i pijarowcy PiS-u dojdą do wniosku, że ich klienci muszą zmienić strategię na mniej radykalną, bo już nie mają TVP do straszenia dziadków i inaczej nie odbudują poparcia.

    Później wodzowie uciekną na ciepłe stołki do Brukseli, a rolnicy zostaną z ręką w nocniku.

    Odpowiedz moderated

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Nie oddamy kadencji walkowerem

Z Tomaszem Araszkiewiczem, przewodniczącym Klubu radnych Koalicji Obywatelskiej w...

Aleksandra Antoniak w Finale!

Mega - utalentowana Aleksandra Antoniak z Przygód (gmina Suchożebry)...

Stracił 200 tys zł. Otworzył rachunek kryptowalutowy

Sztuczna inwestycja wiązała się z wyrobieniem certyfikatu i wpłatą...

Zbiórka żywności dla osób poszkodowanych w powodzi

Stowarzyszenie Mieszkańców Bezpartyjne Siedlce organizuje zbiórkę żywności dla osób...

Marek Sawicki zaprasza na otwarcie biura poselskiego

Marszałek senior Sejmu X kadencji zaprasza na otwarcie biura...

Siedlce solidarne z powodzianami

W związku z dramatyczną sytuacją powodziową na Dolnym Śląsku i Opolszczyźnie,...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje