Trzy miesiące to dużo czy mało? Dyplomatycznie można uznać, że wystarczająco, aby dać sygnał, że wyborcze hasła nie były sloganami, służącymi do zwycięstwa. Że był to program, który przekonał wyborców, by dali kandydatowi kredyt zaufania.
Tam, gdzie poprzedni włodarz zawiódł, mieszkańcy dokonali zmiany. W wielu samorządach czerwone kartki dostali ci, którzy zawiedli – nie spełnili obietnic czy sprzeniewierzyli się programowi, którym uwodzili wyborców. Prawo demokracji.
Trzy miesiące wystarczyło niektórym, by pokazać, że hasła wyborcze nie były sloganami. W jednej z niedużych gmin, skłóconej i podzielonej, nowy wójt wprowadził dialog i współpracę. Takiego spokoju i merytorycznych rozmów nie było tam od lat. Wójt wygrał, bo ludzie mu zaufali, że zakończy jałowe spory. W kolejnym samorządzie, znanym ze „:strefy wolnej od LGBT”, nowy burmistrz dokonał niemal mentalnej rewolucji. Ludzie nagle zaczęli swobodnie oddychać, a do gminy, będącej niemal synonimem prowincji, zjeżdżają wielkie gwiazdy. Ludzie zaczęli się tam uśmiechać do siebie i mówić z dumą o swym niedużym miasteczku. Tam wystarczyły trzy miesiące, by wyborcy poczuli się bezpiecznie i nie zaczęli żałować, że dokonali takiego wyboru. Obietnice są spełniane. I oby tak dalej.
Ale mamy też samorządy, w których cierpliwość mieszkańców jest wystawiana na wielką próbę. Minęły trzy miesiące, a żadna z wyborczych zapowiedzi nie została zrealizowana. Co gorsza, sprawy jakby szły w odwrotnym
kierunku… Można się zastanawiać, czy wyborczy program był klasycznym wyborczym oszustwem, czy może tylko brakuje komunikacji? A komunikacja w demokracji jest bardzo ważna. Za jej brak niejeden stracił zaufanie i… twarz. A szkoda by było.
Wyborcy chcą efektów. I wiedzy o tym, co się dzieje. Bo transparentność to wyznacznik demokracji. Wyborca ma prawo pytać tego, którego wybrał: Co się dzieje? Jak realizujesz swoje obietnice? Mówiłeś prawdę, czy kłamałeś?
Osiem lat pisowskich rządów dusiło wolność słowa. Przez osiem lat zapadały decyzje bez konsultacji, a reasumpcje głosowań nie po myśli rządzących były normą. To nie było demokratyczne, to nie miało nic wspólnego z szacunkiem dla ludzi i dla wolności obywatelskich.
Dwa przykłady samorządowców, którym trzy miesiące wystarczyły na udowodnienie, że w kampanii wyborczej byli szczerzy i że dotrzymują słowa, łączą pewne cechy wspólne. Nowi włodarze to ludzie młodzi, dobrze przed 40-tką, i nie należą do wielkich partii. Nie są zepsuci „wielką polityką” i nikt nimi nie steruje zza pleców. To tacy ludzie jak oni mogą w tym kraju przywrócić wiarę w polityków i zmienić kulturę polityczną.
A pozostali? Jeśli myślą o karierze politycznej, to muszą się dobrze zastanowić nad tym, co robią. Czerwona lampka włącza się szybko. A kłamstwo ma krótkie nogi.
??????????????o wszystkim i o niczym zwykła tuskowizna
Bo nie ma za co chwalić nowego rządu. A jechać po poprzednim też się chyba znudziło.
Z tym przywracaniem wiary w …polityków cosik kiepsko widzę. Jako wyborca od lat już wielu wybieram jakby mniejsze zło. Pewien Korwin M wspominał o polityce, korycie i zmieniającej się ….świcie ( świniach ) A ich obietnice przedwyborcze.wg mnie funta kłaków nie są warte. Mój wpływ na wybrańców kończy się wraz z wrzuceniem kartki…z typowaniem kto ma czerpać profity z moich i innych podatników. Jedna z wybranych deklarowała pro publico bono. —>,,. wystarczy nie kraść “. Jakoś kiepsko wyszło, Nieostro widzę??
W Siedlcach idzie wszystko w przeciwnym kierunku niż mówili Tchoórzewscy ustami Hapunowicza w kampanii. Zgoda i Rozwój???
Słabo….beznadzieja.
a co konkretnie?
Napisać o decyzji premiera o wspieraniu finansowym Ukrainy , którą podjął samodzielnie niczym satrapa bez sejmu i prezydenta i to w tygodniu gdy wspominamy rzeź wołyńską.
“Można się zastanawiać, czy wyborczy program był klasycznym wyborczym oszustwem, czy może tylko brakuje komunikacji?”
Co do tuskowych procederów – o tym nie dowiemy się z czerwonego sztandaru,
tak samo jak “demokracja” to sterowania informacją (manipulowanie, kłamanie ludziom) w celu wyszarpania głosu (w festiwalu frajerstwa 3RP).
Muszę tu zgodzić się z panią Mariolą, że przez ostatnie 30 lat udowodniono
klasyczność kantu demokracji XXI wieku.
Napisać o wypowiedziach i działaniach neo rządu,które doprowadziły do strat na giełdzie ,spółek skarbu państwa. Nagle stały się nieopłacalne i trzeba prywatyzować?
“A kłamstwo ma krótkie nogi”. To powiedzenie należałoby zadedykować patologicznemu kłamcy, który aktualnie rządzi Polską i jego przydupasom. Ten patologiczny kłamca jest bardzo zdeterminowany w realizacji zleconych mu w Berlinie zadań. Towarzyszy mu grupa wyzutych ze skrupułów pomagierów, a kibicuje całkiem spora grupa wielbicieli, którymi on szczerze gardzi.
Prokuratura i sądy mają zajęcie na lata z rozliczeniem tej grupy mafijno agenturalnej pod wodzą capo di tutti capi. Ileż czasu i środków zabrały nam te łobuzy, ile jadu nienawiści wstrzyknęli w obieg społeczny, jak podzielili społeczeństwo.
Znamienne jest to, ze mając władzę totalną, propagandę rządowej telewizji, pisowcy płacili milionami za glosy w wyborach pieniędzmi podatników a wyborcy im pokazali gest Kozakiewicza.
Kontynuują złodziejską praktykę poprzedników.
Wystarczy zapoznać się z obecnym stanem budżetu państwa aby zobaczyć jak wygląda prawdziwe złodziejstwo
Ja głosowałam na PiS i jakas propaganda mnie totalnie nie interesuje. To moj obiektywny wybor po tym co obserwuje od 40 lat
w punkt. Niestety tusk dla Polski dobrze nic nie zrobi
W ostatnich latach rządziła w kraju zorganizowana grupa, dla której liczyło się dobro kraju i jego obywateli, ale tylko tych, którzy byli członkami partii, a także ich rodzin w szeroko pojętym znaczeniu.
Niestety w Siedlcach dzieje się tak w dalszym ciągu. Najważniejsze, aby królik i jego znajomi mieli zapewniony dostęp do koryta napełnianego przez podatników. Ciemnemu ludowi poopowiadamy np. o ścieżkach rowerowych, kibicom kupimy paru trzecioligowych zawodników do Pogoni – i już w mieście panuje radość i euforia.
Sitnik próbował posprzątać burdel po poprzednich rządach PIS – mimo, że RM torpedowała jego starania – powoli i systematycznie robił porządki w mieście. Ale lenistwo i głupota wyborców przywróciła znów panowanie pisowców w Siedlcach i po tych rządach to już nie da się nic naprawić.
Chyba, że wcześniej wejdzie komisarz, co est raczej pewne bo miasto dalszego zadłużania na zakupy kopaczy nie udźwignie.
Kobieto lewaczko kiedy ty się w końcu ‘odPISujesz’?
To fobia jakaś czy co?
Napisz coś o PEŁO że to np. samo zło.😁👍
Współzałożyciel PiS-u o Jarosławie Kaczyńskim: Władza absolutna deprawuje absolutnie
Kostrzewski stwierdził w rozmowie, że polityka “wypruła” z Jarosława Kaczyńskiego “wartości, które były najważniejsze dla jego brata, świętej pamięci Lecha Kaczyńskiego i dla wszystkich ludzi, którzy tworzyli zespół pana Lecha Kaczyńskiego”. – Władza deprawuje. A władza absolutna deprawuje absolutnie – powiedział Stanisław Kostrzewski.
To, co mówi to oczywista oczywistość. Np. co ma wspólnego z prawem i sprawiedliwością kariera szemranego typa z Pcimia? A PiS uchwalił dla niego lex Obajtek, na mocy czego wycofano z sądu akt oskarżenia, w którym zarzucano mu m. in. udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Co za czerwona lampka , cztery razy w miesiacu sie rozpala.
Zacząłem to czytać, ale do końca się nie da. Chyba Pani Redaktor żyje w innym kraju, albo w innej rzeczywistości…
“Osiem lat pisowskich rządów dusiło wolność słowa. Przez osiem lat zapadały decyzje bez konsultacji, a reasumpcje głosowań nie po myśli rządzących były normą.”
Odnosząc się do przedstawionego cytatu należy stwierdzić, że prym w duszeniu wolności słowa wiedli i wiodą media, np. TVN, Tygodnik Siedlecki i od końca grudnia TVP Info a rekordzistą pod tym względem jest Wirtualna Polska, gdzie wszystkie komentarze są jednakie w swojej wymowie.
Co do stwierdzenia, że reasumpcje głosowań były NORMĄ, to zakrawa na zaniki świadomości. Ile było reasumpcji ? Jedna czy dwie?
Złodziejstwo PiS zaczęło się od tego że na wstępie zmieniając prawo ograniczyli kontrolę zewnętrzną nad fundacjami następnie utworzyli setki różnych fundacji uruchamiając lawinę przelewów z budżetu państwa na konta tych fundacji które bardzo często miały fikcyjne adresy miejsca działalności.
Minęło 7 miesięcy od zaprzysiężenia rządu 13 grudnia i bryndza. Co zrealizowano z bajek przedwyborczych? Ile konkretów? Ideologia i kłamstwa to jedyny wynik tych, którym pani redaktor tak sprzyjała. Nadal pani to toleruje co się wyprawia w państwie? Może coś pani redaktor napisze? Może podsumuje? Osiem lat poprzednich rządów to najlepszy okres rozwoju państwa. A dziś co? Zwijamy państwo? spółki upadają. Ludzie tracą pracę. A może są jakieś sukcesy? Pani redaktor proszę o tym napisać.
Sprzątanie po poprzednich rządach wymaga czasu. A spółki upadają? Które? Upadają tak od razu, już – niemal na życzenie bo nie rządzi PIS?
A może masz na myśli upadły Bielmek, którym zarządzał senator PIS i skutek był taki, że za mleko rolnikom zapłacił Morawiecki naszymi podatkami.
Pisowcy zabetonowali się na rożnych stanowiskach tak, że trudno ich ruszyć. Co raz okazuje się, że gdzieś w jakichś strukturach siedzi pisowski funkcjonariusz i pilnuje interesów partii i jej członków.
Najciekawsze jest to, że w czasach rządów tej zgrai twierdzono, że prawo krajowe jest nadrzędne nad prawem europejskim i nawet wyroki TSUE były ignorowane bo tak orzekł trybunał kuchenny.
A jak trzeba chronic złodzieja – to nagle prawo europejskie jest ważniejsze od krajowego i wcale suwerenności Polski nie zagraża. Moralność Kalego, czy zwykle hipokryzja.
Gdy wezwano na przesłuchanie Tuska – już jako szefa RE – to Ziobro mówił, że Tusk nie może zasłaniać się immunitet bo przesłuchanie dotyczy zdarzeń, gdy jeszcze przewodniczącym RE nie był, więc immunitet w takiej sytuacji go nie chroni.
Ale Romanowskiego już wg pisowców chroni chociaż zarzuty jakie są mu stawiane dotyczą czasu, gdy tego immunitetu nie miał, a listy w jego obronie pisze koleżanka partyjna.
A ja ciągle czekam na obiecane w naszymieścoe przez guru europy samego Donaldinio paliwa po 5,19- które to miało kosztować po podjęciu tylko jednej decyzji ( ciekawe na co zwleka hehe)!
Drugą obietnicą na którą tak niecierpliwie czekam jest ta kwota wolna od podatku 60 tyś – nie wiem co stoi na przeszkodzie skoro tusk obiecał ją wprowadzić w ciągu 100 dni rządzenia!!! a tu już miesięcy i obietnice nieruszone. Ale wyborcy jego wybierają zemstę na poprzednikach nad dobrem kraju i spełnieniu tego z czym entuzjastycznie walczyli o głosy wyborców!
W sumie nie dziwię się autorce iż nie wspomniała ani słowem o 100 konkretach na sto dni rządu tuska bo da się to odczuć że on sami w te bajki/niby konkrety nie wierzyli. Zaufali za to ich nienawiści i chcęci zemsty – po trupach do celu nie patrząc na jakiekolwiek prawo i przestrzeganie go walce o stołki dla jedynie słusznie zasłużonej elity liberalnej!
A po co ci paliwo, skoro jeździsz elektrykiem od Morawieckiego?
polską gospodarkę bolszewia pisowska rozregulowała w ostatnie osiem lat sowicie obdarowując swój motłochowy elektorat kasą bez pokrycia w wykonywanej PRACY.
“motłochowy elektorat”. Proszę cenzurę TS o reakcję zamieszczoną pod tym komentarzem, ew. skierowania tego osobnika na leczenie w zakładzie zamkniętym. Nazwanie “motłochowym elektoratem” 7 milionów głosujących na PIS w ostatnich wyborach parlamentarnych, jest oznaką choroby zagrażającej społeczeństwu.
Rozważę złożenia stosownego zawiadomienia o ścigane tego osobnika.
A to określenie dotyczy ciebie?
Zgadnij co cię to obchodzi?
Anonimie ,dziwia i zarazem przekraczaja te Twoje pojeciai okreslenia osobowosci tj. bolszewia i ELEKTORAT motlochowy . Z przykroscia pisze ,ze motloch kreci sie wokol Ciebie Anonimie skoro tak piszesz. Nie pouczam,ale jeszcze troche zmieni Pan tok myslenia , gdy w portwelu zabraknie zlotnikow zostana tylko zlotniki 1 cyfrowe , na PAPU za malo |.
Ja wam dam radę rodacy.
Przy zbliżających się wyborach zagłosujcie na kandydata niezwiązanego z żadną partią.
A przy wyborach parlamentarnych odsuńcie POPiS od koryta.
I może w końcu będzie spokój.
A ja ciągle czekam na obiecane w naszymieścoe przez guru europy samego Donaldinio paliwa po 5,19- które to miało kosztować po podjęciu tylko jednej decyzji ( ciekawe na co zwleka hehe)!
Drugą obietnicą na którą tak niecierpliwie czekam jest ta kwota wolna od podatku 60 tyś – nie wiem co stoi na przeszkodzie skoro tusk obiecał ją wprowadzić w ciągu 100 dni rządzenia!!! a tu już miesięcy i obietnice nieruszone. Ale wyborcy jego wybierają zemstę na poprzednikach nad dobrem kraju i spełnieniu tego z czym entuzjastycznie walczyli o głosy wyborców!
W sumie nie dziwię się autorce iż nie wspomniała ani słowem o 100 konkretach na sto dni rządu tuska bo da się to odczuć że on sami w te bajki/niby konkrety nie wierzyli. Zaufali za to ich nienawiści i chcęci zemsty – po trupach do celu nie patrząc na jakiekolwiek prawo i przestrzeganie go walce o stołki dla jedynie słusznie zasłużonej elity liberalnej!
elektromobilność PiS nie pozwala używać węgla i ropy, więc o co halo?!
przecież na Nowogrodzkiej wymyślono “zielony ład”, “Nowy Ład” dla niepoznaki przemianowano w polski… więc jest dobrobyt i ekologia a la jarek.
Kto płaci tej lewaczce za ten jad. Dlaczego tu stop “hejt” nie działa?
Masz rację. To jest mowa nienawiści. Ktoś to toleruje!
tusku mialo byc 100 obietnic w 100 dni i co????????? znowu tylko obiecanki cacanki
Co wyborcy chcieli to i mają !
Ludzie nie są głupi?, są beznadziejnie mega durniami szkodzącymi sobie i przy okazji innym .
Miało być tanio, lepiej natomiast zostały jedynie puste tęczowe uśmiechnięte obietnice bez pokrycia w rzeczywistości .
2x obiecać to jak 1 raz dotrzymać .
Słowem” na złość mamie odmrożę SOBIE uszy”
I sobie odmrozili .
K O M UN A 2.0 !!!!!!!!!!!!!!!!!
W końcu z trudnością przyjąłem do wiadomości, że są redaktorzy bezgranicznie stronniczy jeśli chodzi o sprawy polityczne.
Ale zdarza się też brak uczciwości dziennikarskiej i zupełnie niezrozumiała stronniczość w sprawach lokalnych oraz manipulowanie możliwością wypowiadania się na temat publikowanego artykułu. Jest dla mnie obrzydliwe.
Niestety to się zdarza coraz częściej w różnych mediach i jest praktykowane przez wiele osób.
Szkoda, że również przez te, których działalność kiedyś szanowałem.
I to na tyle na temat moich przemyśleń nie koniecznie związanych z tym artykułem bo chciałem o tym napisać już wcześniej ale dzisiaj mnie ,,naszło”.
Więc wybór miejsca tych przemyśleń jest przypadkowy.
Wolność słowa miał komentator sportowy Babiarz i każdy wie jak skończył