REKLAMA
10 C
Siedlce
Reklama

Chora osoba pracuje przy zbiorze pieczarek. Wszyscy na to kichają

Kichała, prychała, narażając inne osoby i pracując przecież przy produkcji żywności. Pieczarki często konsumuje się surowe, a jeśli ktoś na nie nieustannie kicha…

Pani Agnieszka zwracała na to uwagę najpierw chorej koleżance, potem także właścicielce pieczarkarni. Bez efektu. Uznała więc, że powinna podjąć interwencję w Sanepidzie. Była pewna, że ta instytucja natychmiast zareaguje, ale się zawiodła.

– Koleżanka już od około 3 tygodni jest chora – mówi pani Agnieszka. – Kicha i prycha na wszystkie strony, na inne osoby, na zbierane i pakowane pieczarki. A pracuje na jednej hali z kilkunastoma osobami. Przecież ona nas zaraża. Dwie kolejne osoby są już chore. Tylko patrzeć, jak zarażą się kolejne. Przecież wszędzie trąbią, że jest epidemia grypy. A nie wiem, czy takie „zakichane” pieczarki, które natychmiast trafiają do sklepów i są też jedzone na surowo, wyjdą klientom na zdrowie. Myślę, że nie, choć nie jestem specjalistą epidemiologiem.

NIEZRĘCZNA SYTUACJA

Pani Agnieszka jest zwykłą pracownicą, ciężko pracującą przy zbiorze pieczarek. Ale tylko ona postanowiła działać.

– Najpierw zwróciłam uwagę chorej koleżance, żeby poszła do lekarza i na zwolnienie. To nie było łatwe, zwracać komuś uwagę, dla mnie to wyjątkowo niezręczna sytuacja. Koleżanka odpowiedziała, że nie jestem kompetentna do wysyłania jej do lekarza. Nic nie mogłam zrobić. Ona nie tylko z nami pracuje, ale także codziennie dowozi małym busem pracowników do pieczarkarni. Oczywiście nie ma maseczki. Włącza jeszcze nawiew powietrza i to wszystko roznosi się po całym samochodzie.

Kolejnym krokiem było powiadomienie właścicielki pieczarkarni, która najprawdopodobniej i tak wiedziała, że jedna z kobiet jest chora. Tego nie dało się ukryć.

– Widać było, że właścicielka nie jest zadowolona z faktu, że ją proszę o działanie. I oczywiście niczego nie zrobiła. Powiedziała tylko, że nie ma drugiego kierowcy, który by chorą koleżankę zastąpił.

Wyszło na to, że szefowa kicha na to, że chora pracownica kicha na pieczarki, które za chwilę pojadą do klientów…

„KOMPETENTNA” PORADA

Pracownica była bezradna, ale konsekwentna. 19 stycznia zadzwoniła do siedleckiego Sanepidu.

Pełna treść artykułu dostępna jest w papierowym i e-wydaniu „TS” nr 5

O realiach pracy w pieczarkarniach przeczytacie w rozmowie naszego dziennikarza Zbigniewa Juśkiewicza z jedną z pracownic podsiedleckiej pieczarkarni – Praca w pieczarkarni – jeden wielki czarny rynek..

43 KOMENTARZE
  1. Smutne ALE prawdziwe
    A może z dobrobytu ludzie tak chętnie pracują – nie pracujesz nie jesz.

    Z drugiej strony opływają w milionach a ludzi maja za nic.

    Do jakiego upodlenia władza ten kraj i ludzi doprowadziła.

  2. Pracujesz zle
    Módlcie się i nie poddawać w życiu. Wszyscy chorują i zarażają. Nie którzy leżą w spiąć kach i widzą piekło. Bo nie chodzą do kościoła.

  3. Nie do wiary….
    Czytam te komentarze i chętnie bym was złapała i głową o ścianę parę razy strzeliła…to logiczne , że jeżeli jest się chorym to idzie się na zwolnienie. Nie dziwię się tej kobiecie, że zadzwoniła do sanepidu. Człowiek kicha i rozsiewa zarazki…czego tu nie rozumiecie ? Lepiej, żeby jedna osoba kiedy jest chora ,poszła na zwolnienie i się wyleczyła niż za jakiś czas połowa załogi bo się zaraziła od niej. A Kościół już zostawcie w spokoju bo on już sam na szczęście się powoli niszczy przez to , że ludzie nareszcie zaczynają miec swój rozum I nie słuchają bzdur w kościele

  4. A BANANY SĄ PRYSKANE, A TRUSKAWKI Z POLA…
    … zbierane przez ludzi są oddają na polu od razu mocz czy tam kał. Banany pryskane chemią by nie zgniły w transporcie… Naprawdę genialny problem.

  5. A może ..
    Koleżanka która kichała była bardzo dobrym pracownikiem i dobra rwaczka i trzeba ją wyeliminować!!Przecież w żadnej pieczarkarni nie lubią te pseudo koleżanki szybkich rwaczek bo ich zawiść i zazdrość zżera !!:)))

  6. Hmm
    Szczerze to praca w pieczarkarni jest ciężka a stawki za jakie zapierdzielaja rwaczki to są śmieszne!Przecież one muszą wypracować na wszystko i nie wiem czy nawet otrzymują 1 zł za kg zbioru?Myśle że w artykule nie chodzi tylko o kichanie ale może koleżanka p.Agnieszki była lepsza zbieraczka od niej i jej to przeszkadzalo.Moze skoro jest temat poruszony skarg to niech tygodnik się zagłębi w zarobki takich rwaczek ?Jakie są stawki na godzinę i na akord.Krajowa poszła w górę ,stawki godzinowe też a jak się słyszy to pracodawców nie wszystkich obowiązują podwyżki.Na skupie kg pieczarki kosztuje 9 Ziko ,w sklepie też ceny ponad 9 Ziko a sąsiadka mówi że zrywa od 0,80 gr do 1,10 za kg.Ludzie dajecie się wykorzystywać!Zamiast kichać na grzyb to zacznijcie kichać na wyzysk!

  7. Pieczarki są dobre a ludzie chyba nie
    Kochanie nie szkodzi. Jest nawet przejawem zdrowia i sprawnej immunologii. Przez kochanie organizm usuwa z dróg oddechowych na wpół lub całkiem dobite patogeny które chciały wtargnąć do organizmu. Organizm się broni i wykichuje je z dróg oddechowych. Ot i cała prawda. Takie na wpół dobite patogeny działają na innych osobników jak specyficzna szczepionka. To jest wiedza z biologii z liceum.
    Właściwie to pozostali pracownicy mają szczęście bo mają okazję bezpłatnie się przetestować jaki jest stan ich odporności. Jeśli takie już prawie zabite bakterie dadzą radę się w nich rozwinąć tzn. kiepsko z ich odpornością i dopiero oni stają się pożywką dla chorobotwórczych bakterii nie wiedząc o tym będą innych zarażać. Sami widzicie że nie trzeba chodzić na wagary tylko się uczyć i nie rzucać kamieni w nauczycieli.
    Dajcie już spokój tej kobiecie, uważam że należy się jej jakaś, choćby mała premia.
    Niech ktoś napisze jak się przygotowuje pieczarki na surowo

  8. Ha ja ha
    Chyba w innych zakładach nie byłaś!! !!???
    W Siedlcach ????tak jest ze nie myją raczek po sikaniu bo taśma idzie i mało czasu!!!
    Czepiasz się nic byś nie zjadła he he

  9. Widziałem artykuł
    …zatrudnimy panie do zbioru pieczarek ..zarobki 5-7 tysi i ja pytam ile ton tego grzyba trzeba zdjąć żeby zarobić takie pieniądze.Znam jeden zakład gdzie za klatkę 3 kg płacą 2,10zl grzyb krzywy 1,20 klatka,tacki 0,95 gr za kg..ja pytam ile te kobiety muszą nawalać na 5-7 tysi? Ludzie charuja za bezcen a szefostwo się bawi po knajpkach wstawiając fotki z imprez na Instagramy a ludzie napierdzielaja na to bo dla nich nie ma na podwyżki .Ot cała Polska a rządzącym się dziwiá że za miskę ryżu będą zapierdzielac

  10. KOBIETA
    kaszle czyli jest chora. Ciekawe z kont ta choroba. Czy ktoś widział twarze tych kobiet po wyjściu z hali .Chemia jaka jest w podłożu ,to kobieta ma prawo kaszleć. Każda kobieta która pracuje w pieczarkarni wcześniej czy później będzie chora . To tylko kwestia czasu. Tylko pieniędzy nie będzie na leczenie.

  11. Ajj
    Pracodawca będzie miał wykichane na chora osobę bo potrzeba mu taniej siły roboczej.Jak dobra zrywaczka co robi za dwie to gdzie takowa druga znajdzie?

  12. Hehehe
    Pani Agniesiu myślę że tutaj nie chodzi o żadne choroby tylko tak jest jak piszą komentujący powyżej .Zżera panią zawiść że ktoś jest lepszy i zbiera więcej.Powinni dać na imię Pani “Hiena zawistna””bo to obecne imię nie pasuje tutaj:(())”

  13. Jaka umowa
    trzeba sie zastanowic nad umową jaką ta pani miała… w niektórych zakladach jest umowa o pracę gdzie żeby poszły skladki do zusu to trzeba je oddac pracodawcy z wyplaty… jeszcze w innych pracuje sie na umowe zlecenie gdzie po skończonym miesiacu podpisuje sie miesieczne sprawozdanie z 10 czy 20 godzin pracy. Ludzie godza sie na to i dają się wykorzystywać

  14. Jolo
    Kurde na pieczarkach zarobić 5-7 tysi przy takich stawkach co ludzie piszą to prawie rwaczka jak kombajn.Takie to ze świecą szukać i dużą premie dać.Kurcze szacun dla osoby i jej sprytu.To w ile godzin taka pensje się wyciąga?

  15. A może do innej inspekcji..
    Pani Agnieszka powinna zgłosić na jakich warunkach zatrudnia się zbieraczki, umowa na najniższą krajową a reszta pod stołem. Właściciel się bawi a w społeczeństwie przybywa ubogich emerytek.

  16. A co z chorobami grzybów.
    Kichanie na pieczarki to nic .klienci nie widzą chorób grzybów na 3 i 2 rzutach . Czasami grzyba nie widać w tej zarazie , ale szefostwo każe rwać bo na pizzę i zupki się sprzeda . Grzyby z chorobami czasami aż czarne od chorób ale pójdą dalej . Pani Agnieszka zlozyla skargę na zakichane grzyby ale chyba zapomniala jakie grzyby z zarazami wkłada do skrzynek. I to jej nie przeszkadza? Gdyby na to złożyła skargę to bym się nie dziwiła i poddała takiego grzyba badaniom w sanepidzie.ale na kichanie to chyba lekka przesada. Pieniądze za taką pracę są śmieszne ale coz kobiety same się na to godzą. A rząd ma to w du…

  17. Ludzie!!!!
    Zgoda stawki z akordu dla rwaczek są śmieszne i co z tego że ona zarobi 5 tysi jak musi zrobić kawał roboty.ktos piszę że klatka grzyba 2,10 to kg zebranego wychodzi po 0,70 gr a na skupie 9 zł kg.Panie rwaczki co wy tam jeszcze robicie w tej pieczarkarni.Napierdzielacie za darmo !!!!Cóż głowy spuszczać i zaiwaniac a garb sam wyrośnie.Szczerze myślałem że stawki zbieraczki są wyższe.Przeciez rwaczka musi na wszystko wypracować i żeby jeszcze dla szefostwa zostało.Idzcie pod hu….z taką robotą!!!Wyzysk ludzi i nic więcej a spryt u takiej to głupota bo się narobi za bezcen!!!są organizacje zowane bale dla pieczarkazy a czemu nikt nie mówi o pracownikach?Powinni dla najlepszych rocznych rwaczek złote puchary podarować.Kiedys rozmawiałem z panią która zrywała grzyby to mówiła że była na akordzie ludzi do pracy mało przerywały drobnym a na duży grzyb brygadzistke wpuszczała swoich przydupnikow i to ma być akord???Z dala od takiego zakładu.Nie szanują pracownika i nie doceniają to niech sami robią.Klapki z oczu im opadną i zaczną doceniać pracowników.Rany wyzysk wyzysk wyzysk!!!

  18. Cud nad Wisła
    Można by zrobić artykuł o stawkach jakie płacą pracodawcy za zbiory,bardzo interesujący i ciekawy temat.Czemu kobiety dają się wykorzystywać:(Czego tu zazdrościć że jedna jest lepsza od drugiej i nawala za grosze,żenada!Szef się cieszy że ma osiłków i roboli

  19. Wow
    Sory ale ja po żadnym pieczarkarzu nie widzę biedy a wręcz przeciwnie jest luxus ale żeby kobiety zapierdzielały za tak niskie stawki to jestem w szoku.Wiadomo że wszystko kosztuje ale te panie mają najmniej a na najwięcej muszą zapierdzielac.Boże patrzysz i nie grzmisz.Oj PIP powinien się wziąść ostro za takie wyzyskujące szefostwo a wy panie uciekajcie czym prędzej i nie na bijajcie kabzy biznesmenom.To ma być godziwość hahaha

  20. Pieczarki
    Kg narwać to jeszcze mały pikuś , a jak są maleńkie i jeszcze przerywa, a jeszcze na wadze, numerki po zamieniają, nie ma dobrych, złych rwaczek . Tylko nie ktòre mają układy. Rwalam przez tydzień i się dobrze zorientowałam jak to wygląda. Po tygodniu zrezygnowałam chociaż niby byłam dobrą rwaczką. Jak zdrowa to powinna przynieść zaświadczenie od rodzinnego lekarza i się nie wykłòcac to tylko jedna godzina czasu. Co tej Pani stało na przeszkodzie i pokazać koleżankom.

  21. Praca
    W tych pieczarkarniach to i śmiesznie płacą w jednych akord a w drugich 17 za godzinę właściciele jeżdżą drogimi samochodami i na wakacje a zwykły człowiek robi po 240 godz a oni się cieszą znam przypadki że jedna udaru dostała w pieczarkarni a druga zasłabła aż pogotowie zabrało ja i zmarła. Umowy na najniższą krajowa dają a pod stołem resztę .urlopy nie płatne i jeszcze się śmieje prosto w oczy czysty wyzysk….

  22. Ojojoj
    Przerażające jest to co się czyta.Jsk można płacić 2,10 za zbiór klatki grzyba,tragedia ludzie to chyba z przyzwyczajenia tam siedzą i dorabiają za bezcen nowobogackich.Niech ktoś się weźmie za ten wyzysk.To nie są pieczarkarnie tylko obozy pracy.Ludzie obudźcie się ,,

  23. Do tygodnika
    Tygodnik powinien napisać artykuł odnośnie stawek za które pracują pracownicy pieczarkarni to jest kubek 500 gr za 80 gr grzyb otwarty 0.40 groszy .b 0.30 groszy takie stawki obowiązują w pieczarkarniach na akord żeby zarobić 4 tys zł trzeba nazbierać ponad 5 ton .na umowach najniższe krajowe chodź w tym roku podwyżka już była ale pieczarkarze nic nie podnoszą. Druga sprawa sjest to że komentują artykuł państwo skrajni a u nich stawka 17 zł za godz co minimalna w tym roku wynosi o wiele więcej kolejna sprawa jest to że nie płacą za urlopy wypoczynkowe a najwięcej komentuja

  24. Do Pracownika
    Takich właśnie “pracowników”” potrzebują pieczarkarze.Cieszą się, że osoba zgłaszająca problem w zakładzie pracy jest przez innych pracowników i osoby komentujące wyzywana od hien i donosicieli i ogólnie oceniana negatywnie.Róbcie tak dalej to Wasze stawki i warunki pracy raczej się nie poprawią

  25. Do normalnych ludzi
    Od kiedy sanepid nawiedza zakłady pracy i stwierdza (pod karą grzywny),że Pan czy pani idzie na zwolnienie . Od tego jest lekarz rodzinny lub medycyna pracy a za organizację i bhp odpowiada pracodawca. Może utworzą policję sanitarną i za kichanie do ancla.

  26. Pisiorku
    Dlaczego w pieczarkarni ach są zatrudniane Ukrainki ?Bo tam jest bieda i uciekają żeby zarobić -one dołków pod sobą nie kopią.Dlaczego jak są na zakładzie Polki i to się żrą ?Bo zawiść nimi rządzi i jak jest lepsza rwaczka i sprytna to by ją w łyżce wody utopiły z zazdrości i zawiści!!To fakt że rwaczki pracują za bezcen ale naprawdę trzeba się nieźle łapkami machać żeby zarobić.Ludzie mówią że świat jest dziwny -nie ludzie są zawistni,zazdrośni,odstawiają głupoty a puzniej kolejki do psychiatrów .Niestety tak człowiek kaczy jak nie szanuje drugiego człowieka.Karma wraca

  27. Jakieś bzdury!
    Nie wiemskad to Zibigniew wyciąngnął.Ja mam teraz 1500 na reke tygodniowo i bez żadnej łaski.Bus mizabiera za 15 siódma rano pod bloku .Praca nie leka.Ale gdzie teraz lekko jest?I to wszystko.I ubezpieczenie.Pozdrawiam.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Śmiertelny wypadek na DK92

Wypadek z udziałem BMW i rowerzysty. Jak informuje sierż. sztab....

Zalew ginie bez wody!

Poziom wody w siedleckim zalewie jest wręcz dramatycznie niski....

Mazowiecka kurator oświaty odwołuje konkurs o kardynale Wyszyńskim i wspiera “tęczowe piątki”

Przez 18 lat uczniowie klas IV-VIII szkół podstawowych województwa...

Dachowanie na trasie Siedlce – Korczew. Kierowca jest zakleszczony w pojeździe

Na trasie Siedlce - Korczew, na wysokości Krześlinka doszło...

Wsparcie dla bliskich Darii. 34-latka zginęła w wypadku

W wypadku drogowym w miejscowości Sionna zginęła siedlczanka Daria...

Wypadek w Chromnej! Droga jest już przejezdna

Po godz. 10 w miejscowości Chromna doszło do zderzenia...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje