Lidia Chojecka-Leandro jako biegaczka zdobywała medale mistrzostw świata i Europy. Obecnie spełnia się jako trenerka w WLKS Nowe Iganie, a od niedawna piastuje w tym klubie także funkcję dyrektora sportowego.
(…)
Jak Pani z perspektywy czasu patrzy na swoją karierę? Jest wewnętrzne spełnienie?
– Myślę, że tak. Do pełni szczęścia zabrakło tylko medalu olimpijskiego, o którym bardzo marzyłam. Czasem spoglądam na wyniki swoich olimpijskich startów i widzę, że te zawodniczki, które dobiegły przede mną, po jakimś czasie zostały złapane na dopingu… Z tego względu jest w sercu drobna zadra. Najważniejsze jednak, że mam czyste sumienie, a to dużo ważniejsze od zdobycia medali w nieuczciwy sposób. Miałam trochę pecha za wcześnie się urodzić. Wtedy nie zważano tak bardzo na czystość sportu, jak obecnie. Teraz nie ma litości dla koksiarzy i tak właśnie powinno być.
Po zakończeniu kariery występowała Pani głównie w roli ambasadorki imprez biegowych, a nie jako ich uczestniczka. Nie ciągnęło wilka do lasu, żeby chociaż pobiegać sobie amatorsko?
– Na początku trochę ciągnęło, ale mam to już chyba we krwi, że jeśli coś robię, to na 100%. Bieganie na pół gwizdka mnie nie interesowało. Cieszę się, że udało mi się odnaleźć w nowych rolach.
Niedawno Sofia Ennaoui pobiła Pani wieloletni rekord na 1000 m. Nie zrobiło się trochę żal?
– Jakoś to przełknęłam, bo wciąż jest jeszcze pięć albo nawet sześć moich rekordów do pobicia! (śmiech) Nie ma nic wiecznego, w końcu i one zostaną poprawione. Oby! Gdyż będzie to oznaczać, że polska lekkoatletyka się rozwija. Jestem też kibicem i zawsze bardzo mocno ściskam kciuki za Biało-Czerwonych.
Przed kilkoma dniami gruchnęła informacja, że MKOL otwiera furtkę dla startu na igrzyskach sportowców z Rosji i Białorusi. Polacy przyjęli tę decyzję z oburzeniem. Zaczęło się nawet mówić o możliwym bojkocie igrzysk. Co Pani o tym myśli?
– Jestem zbulwersowana. Nie wyobrażam sobie, że Rosjanie, którzy dokonali tyle zła na Ukrainie, mogliby teraz jakby nigdy nic brać udział w igrzyskach, rywalizować z innymi w duchu fair-play. Jeśli rzeczywiście do startu dopuszczone zostanie państwo, które wywołało i prowadzi wojnę, Polska powinna podjąć w tej sprawie zdecydowane kroki.
Nawet tak kategoryczne, jak bojkot najważniejszej sportowej imprezy na świecie?
– Myślę, że tak. To jasny sygnał, że sprzeciwiamy się wojnie. Oczywiście byłaby to bardzo trudna decyzja, ale
w mojej ocenie słuszna.
Cały wywiad przeczytacie w najnowszym papierowym i e-wydaniu „TS” nr 14.
Że też zawsze musimy wychodzić przed szereg.
Zamiast bojkotować.
To zamiast banerów reklamowych poumieszczać transparenty “stop wojnie na Ukrainie”” czy coś w tym stylu i tak gęsto by ruskie telewizje nie miały możliwości ominięcia. Bo inaczej ruska propaganda przekuje bojkot w swój sukces.”
Brawo Lidia
Tak trzymać i ani kroku w tył. A pomysłów niejakiego Yogi to nawet szkoda komentować
a ja mówię stanowcze “NIE” dla Lidii Chojeckiej
takie mam zdanie
Wzór
Jak widzimy nie tylko wzorowy sportowiec ale i bardzo dobry wychowawca młodych Polaków.
Nie samym chlebem człowiek żyje.
Brawo Pani Lidio
Lidka…
50 kg później…
W kwesti formalnej
To nie ludzie toczą wojny a państwa
To nie państwa zdobywają medale na igrzyskach.
ps. przestańcie nas pchać do tej wojny!!! To nie nasza wojna!!!
a ja mam to gdzieś
w sumie jak nie zdobędą jakichś durnych medali to nie trzeba im będzie płacić tych “emerytur olimpijskich”” to też jakiś”” pozytyw
WWL
Ty się przestań pchać na strony tygodnika. To nie twój portal
kolejna zmanipulowana przez propagandę osoba. proponuję niewtrącanie się i nie pchanie Polski do wojny
jak to robi nierząd polskojęzyczny, okupacyjny, jaśnie nam panujący
Każdy powód dobry żeby pozbyć się konkurencji. A ja bym bojkotował takie niesuwerenne kraje jak np Polska,
którym USA, Izrael, Niemcy… narzucają swoją wolę i praktycznie robią z Polską co chcą (dowodów mnóstwo)
Niebać
ruskich
Nie dla bojkotu
Pani Lidio bojkot by bardziej zabolał sportowców. Dużo się mówiło o olimpijczykach czy tych zza żelaznej kurtyny czy tej z jej środka bojkowali na wzajem igrzyska w moskwie i Los Angeles i mówili, że była to na ich nie korzyść. Po pierwsze musimy zmusić mkol do zmiany decyzji, a jeśli się nie uda to zniszczyć ich naszym sportowym poziomem.
Piotr 25 2023-04-06 10:59
I co myślisz ,że ruski się cokolwiek zastanowi jak Polacy zbojkotują igrzyska lub nie wpuścimy ich na linie startów.
zawsze i wszędzie. 2023-04-06 13:57
Klawiatura ci przeskoczyła zamiast J wskoczyło N 😉
Piotr 25 2023-04-06 10:59
I pewnie na złość ruskiemu jesz ukraińskie kurczaki(nie podlegające europejskim standardom hodowli)z chlebem z mąki technicznej .
Hmm..
W takim razie igrzyska bez Polski? Przypominam tylko że nasze wojsko jest/było w Afganistanie, Iraku. To też nie była nasza wojna więc jak wykluczać to za wszystkich a nie tylko za tą jedną wojnę.
Yogi
nie twój interes co jem, tak jak mnie nie interesuje co ty jesz. Te kwestie sobie daruj. Co się zaś tyczy meritum, to każdy ma swój sposób na wrogów. Jedni stawiają stanowczy opór i nie ustępują, inni z genem niewolnika wolą się nie angażować, usuwać w cień, nie denerwować, żeby czasem czegoś nie stracić i przeczekać aż inni zrobią za niego.
OBŁUDA
Sportowcy są nic niewinni. ***. Muzyka i sport nie powinny łączyć ludzi. Lidio, czy wiesz jak powstała cerkiew w Siedlecach?Ta obecna.
ze wsi
“Sportowcy są nic niewinni.”” .. powiadasz? A słyszałaś o rosyjskim siatkarzu Aleksieju Spiridonowie? O jego zachowaniu szczególnie wobec Polaków w czasie imprez sportowych? A to tylko jeden przykład z wielu. Właśnie rosyjscy sportowcy są wyjątkowo wrogo nastawieni do innych, a do Polaków w szczególności. Nie są to niewiniątka, zapewniam Cię. Za nic mają sportową sprawiedliwą rywalizację, dla nich sport, to pokazanie wyższości, afery dopingowe z ich udziałem, to zaledwie wierzchołek góry lodowej tego co się tam dzieje w sporcie. A imprezy organizowane w Rosji to pokaz korupcji i nadużywania idei współzawodnictwa sportowego do osiągania celów politycznych. Przykład: Olimpiada w Soczi. Daruj więc sobie to umoralnianie i patrz realnie na rzeczywistość.”
W starożytnej Grecji przerywano wojny dla Igrzysk
Bo sport to nie polityka, dziwię się dlaczego jankesi prowadzac przez ostatnie lata tyle wojen , zabijając tysiące ludzi przystępowali do Igrzysk.
Takie postępowanie tylko wpycha Białorusinów w paszczę Putina i szkodzi Rdzennym Polakom mieszkającym na Białorusi.
Takie postępowanie tylko wpycha Białorusinów w paszczę Putina i szkodzi Rdzennym Polakom mieszkającym na Białorusi.
skąd ta rusofobia w Narodzie
zupełnie nie rozumiem tej pokrętnej logiki…
Papież Franciszek się w Polsce nie przyjął, gdyż:
1. nie poddaje się prowojennej propagandzie. 2. usprawiedliwianiu handlu bronią. 3 szczuciu na inne narody!
Kiedy Chrystus żył, Żydzi byli pod okupacją Cesarstwa Rzymskiego i działy się straszne rzeczy. Czy kiedykolwiek Jezus nawoływał do walki z Rzymianami, ich bojkotu, nienawiści i przemocy? Czy Św. Paweł siedząc z wyrokiem śmierci w więzieniu Nerona wzywał do przemocy i mordowania Rzymian prześladujących Chrześcijan? Wielu tych co DZIŚ mienią się chrześcijanami i afiszują wiarą, zupełnie nie rozumie nauki Chrystusa i tego co mówi papież. Zapamiętajcie: zło dobrem zwyciężaj!
Napaść na południowych sąsiadów w 1968 roku… i jak to wpłynęło na polski sport?
czy po okupacji Czechosłowacji mieliśmy zakaz startowania w sportowych i kulturalnych imprezach?
A czy USA zostało ocenione przez MKOL po tym jak napadli na wolny kraj IRAK, a później “wyzwalali”” Afganistan (o mniejszych wojenkach Departamentu Stanu nie wspominam) – zostali odizolowani od normalnych nie ofensywnych państw??”
Jeszcze zakazać Chińczykom, Niemcom i Francuzom , Węgrom, Arabom, całej Afryce
bo za mało popierają Ukrainę. Wtedy na pewno w uczciwej konkurencji Polska zdobędzie upragnione medale.
Aż strach czytać komentarze rusofilów.
Jak już skończą z Ukrainą , to powitacie ich chlebem i solą.
Chyba Pani zapomniała jaka jest idea igrzysk
Sport to nie polityka i wszyscy startują razem. Dziwię się, że jako sportowiec pani tego nie wie.przerywano wojny na igrzyska a pani chce eliminować sportowców