Trwają matury, za chwilę do egzaminów przystąpią uczniowie klas ósmych. Jak się nam polskie dzieci uczą?
Wyniki będą na początku lipca. Na razie zajrzyjmy do wyników ubiegłorocznych – na mapę egzaminów w Informatycznym Centrum Edukacji i Nauki.
Gdzie ósmoklasiści mieli najlepsze wyniki? Język polski. Czołówka tabeli to województwa: mazowieckie, małopolskie, podkarpackie i lubelskie. Najsłabsze wyniki: zachodniopomorskie, wielkopolskie, lubuskie, warmińsko-mazurskie. Ok, z językiem polskim na zachodzie Polski nie jest najlepiej.
Może w matematyce zachodnie województwa nadganiają? Jednak również w królowej nauk przewodzą ósmoklasiści z Małopolski, Mazowsza, Podkarpacia, Podlasia, czyli z tak zwanej ściany wschodniej. A gdzie z matematyką najsłabiej? W lubuskim, zachodniopomorskim, kujawsko-pomorskim oraz warmińsko-mazurskim. Tyle o ósmoklasistach.
Popatrzmy na wyniki ubiegłorocznej matury. Pierwsza na liście: biologia, poziom rozszerzony. Najlepsze wyniki: Świętokrzyskie, Mazowieckie, Podlaskie, Małopolskie. Najsłabsze: Opolskie, Lubuskie, Warmińsko-Mazurskie, Pomorskie. Ciekawe, czemu? Może przyroda na wschodzie bujniejsza?
Sprawdźmy maturalną matematykę. Wzory i równania wszędzie są przecież takie same… Regionalne różnice jednak pozostają. Górna część tabeli wyników to: Mazowsze, Małopolska, Świętokrzyskie, Podkarpackie, Lubelskie… dół: Zachodniopomorskie, Lubuskie, Warmińsko-Mazurskie.
W ogólnej świadomości obywatelskiej to zapewne jednak zachodnia Polska przewodzi. („Kon-sty-tucja, kon-sty-tucja!”). Rzućmy okiem na tabelę wyników matury z przedmiotu wiedza o społeczeństwie. Na samym dole: Wielkopolskie, Dolnośląskie, Warmińsko-Mazurskie, Zachodniopomorskie.
Czy jest przedmiot, w którym zachodnie województwa przewodzą zdecydowanie? Jest! To język rosyjski, poziom rozszerzony. Podium to: Dolnośląskie, Zachodniopomorskie i Pomorskie! Jak ten fenomen wytłumaczyć? Chyba tylko bliskością niemieckiej granicy.
Dziwić może natomiast to, że najsłabsi z rosyjskiego okazali się akurat maturzyści z Podlasia (graniczącego z Białorusią) oraz Warmińsko-Mazurskiego (po sąsiedzku z obwodem królewieckim). Młodzież bywa przekorna.
Teraz nałóżmy tę oświatową mapę na mapę preferencji wyborczych. Jak wiemy, są one stałe, od lat niewiele się tu zmienia. Zachodnia i północna Polska jest raczej za PO, wschodnia i południowa, czyli dawna Kongresówka i Galicja – raczej za PiS. (Największe miasta, bastiony PO, gdzie mieszkają „lepiej wykształceni, z większych ośrodków”, trzeba wziąć w nawias).
Dlaczego na wschodzie dzieciaki mają lepsze wyniki egzaminów, skoro to wyborcy PO są lepiej wykształceni? A wyborcy PiS – jak mówi Donald Tusk – chleją, biją dzieci i pracą się nie hańbią… No powiedzcie, dlaczego dzieci lepiej się im uczą?
W kwesti formalnej
Już w 1933 roku minister edukacji Rzeszy Bernhard Rust stwierdził: „Od teraz nie jest waszą rolą decydować czy coś jest czy nie jest prawdą, lecz czy leży to w interesie Rewolucji Narodowosocjalistycznej”. Słowa były skierowane do wykładowców uczelni wyższych. Jeśli od szacownych profesorów oczekiwano, że natychmiast staną się partyjnymi propagandzistami, to tym bardziej obsadzano w tej roli dziesiątki tysięcy nauczycieli szkół powszechnych i średnich. Odtąd programem nauki miał być nazizm….. historia kołem się toczy
a teraz spróbujmy odnaleźć różnice pomiędzy PO i PiS…
Zatem proszę czytelników o wypisywanie CZYM PIS RÓŻNI SIĘ OD PO.
Dzieci zostawmy na chwilę w spokoju.
Od siebie dodam PIS PO jedno ZŁO.
Jednym i drugim
Zależy na niewykształconym społeczeństwie bo wiadomo ,że takim lepiej się manipuluje.
Wystarczy spojrzeć jak spada poziom nauczania na przestrzeni lat.
Statystycznie,
gdy wyjdę z psem na spacer to mamy po trzy nogi. To tyle o statystyce, w skrócie.
Ale mógłbym też napisać, że w niektórych Domach Pomocy Społecznej słynny znawca języka Shakespeare zdobył 100% głosów.
Ciekawe co na to statystyka i rachunek prawdopodobieństwa.
zastraszone społeczeństwo dla okupanta jest najlepsze (“pandemia”, “wojna”…) – PiS i PO są zgodne i w tym
różnic brak (polityka pro-pandemiczna, pro-szczepienna, a w kalpach flagi obcego państwa)
Stonka w kartoflach, głupie dzeci, susza to vina tusca.
Dzieci nie będą mądre jeżeli blisko połowa ich rodziców ma kłopot z kognitywnym, ze zrozumieniem czytaniem dowolnego tekstu.
To znaczy że prawie połowa rodziców tych dzieci czytając tekst np. z podręcznika swej pociechy nie rozumie i nie pamięta czego dotyczy.
A my zastanawiamy się dlaczego nasze dzieci to głąby.
Ale dobrze że nasza władza wprowadza 6 godzin religii do szkół tygodniowo obowiązkowo zamiast fizyki.
Bo lepiej dla władzy gdy lud o niczym nie wie i nic go nie obchodzi.
Ciemnym ludem łatwo sterować.
Zupełnie jak stadem baranów.
statystyka mówi prawdę, statystycznie
Statystyki dotyczące nauczania a raczej wyników egzaminów i matur są bardzo obrazowe. To daje do myślenia. Warto byłoby jeszcze spojrzeć na statystyki dotyczące przestępczości, rozwodów, przemocy w rodzinie. Okazałoby się że pisowski lud na wschodzie żyje lepiej i spokojniej choć nie zawsze bogaciej niż lud peowski na zachodzie.
Ten ostatni ma po prostu tzw. urojenia wyższościowe. Urojenia wobec żadnego wyraźnego powodu.
@hakatumba
Tak w zupełności się z tobą zgadzam jesteś hakatumba edukacji. Gdybyś nie był hakatumba, to zapewne umiałbyś czytać. Wtedy dowiedział byś się na przykład że polscy czwartoklasiści są światowej czołówce pod względem osiągnięć w czytaniu. Międzynarodowego Badania Postępów Biegłości w Czytaniu. Polscy uczniowie uczestniczący w czytaniu uzyskali najlepszy wynik, wraz z uczniami z Finlandii, ze wszystkich krajów Unii Europejskiej. Takie są fakty niestety. A to co wypisujesz to głupoty niestety. Takie same jak o sześciu godzinach religii zamiast fizyki. Możesz powiedzieć w której szkole? Bo z tego co ja wiem to w szkołach są dwie lub jedna lekcja religii. Poza tym lekcje religii nie są obowiązkowe.
Co tu się odjaniepawla?
Co ja tu widzę? Polskie dzieciaki tak dobrze czytają? W kraju straszny Kaczor, minister Czarnek oświatę dołuje, a polscy uczniowie brylują w europejskich i światowych konkursach…? I to pomimo lekcji religii?