Prezentujemy ostatni felieton Dariusza Kuziaka.
4 czerwca, 34 lata później
„Wyborczej” nie było w całej Warszawie. To znaczy była – była zupełnie wykupiona. Za to w Siedlcach kupiłem ją w pierwszym kiosku obok dworca. Kiosku, jak wszystkich kiosków, dawno nie ma. W maju 1989 r. był i była w nim „Gazeta Wyborcza”, odręcznie ostemplowana nazwiskami kandydatów Solidarności. To było 34 lata temu.
Tylko najstarsze słonie pamiętają, że „Wyborcza” jest „Wyborczą”, bo powstała na okoliczność wyborów. Nazwa miała być tymczasowa, a okazała się nadzwyczaj trwała. Jak to prowizorka. Znaczek „Solidarności” odpadł na którymś z dziejowych zakrętów.
W maju 1989 r. kraj był w wyborczej gorączce. Plakaty odrodzonej Panny „S” wisiały na każdym płocie. I już nawet te plakaty ze znakiem zakazanym od grudnia 1981 sprawiały, że panowała atmosfera święta. Choć już lekko podszytego goryczą…
Solidarność wróciła, na nowo zarejestrowana. Nasz studencki NZS – niestety – nie wrócił. Sąd odrzucił wniosek. Coś tak akurat na kilka dni przed 4 czerwca. Uniwersytecki NZS ogłosił strajk. „Dorosłą” Solidarność, mieliśmy wrażenie, niezupełnie to obeszło. Już byli zajęci swoimi sprawami. Może i słusznie, szło przecież o Polskę. Przejęty sytuacją ogólną, napisałem wtedy gościnnie swój pierwszy publicystyczny felieton. Szczegółów nie pamiętam, ale wymowa ogólna utworu była taka: źle nas potraktowali, ale nie róbmy afery. To być może prowokacja. Na razie wybory są ważniejsze…
Ale z wyborami poszło nie tak. Kreśliliśmy przecież tak zwaną listę krajową na odlew. Metodycznie nazwisko po nazwisku albo po całości, na krzyż. Bo rozeszła się w narodzie wieść , że czerwonych może być mniej. Że możemy mieć Sejm bez Kiszczaka, Siwickiego, Rakowskiego… Wystarczy ich skreślić.
Kreśliliśmy, ale krótka była nasz radość. Tydzień nie minął, a okazało się, że na nic całe kreślenie, cała demokratyczna zemsta. Gdzieś na szczytach zapadła decyzja, że pacta sund servanda. Czyli komuchy przegrać nie mogą. W miejsce jednych czerwonych kuchennymi schodami wprowadzono do Sejmu następnych. To był dopiero początek tego, co nas czekało. Parę tygodni później Wojciech Jaruzelski został wybrany prezydentem Polski. To było właśnie to, na co czekaliśmy.
Puenta do historii wyborów 4 czerwca dopisała się kilka lat temu. Bolesna, bo prawdziwa. Bohater Solidarności Władysław Frasyniuk przekonywał w uniesieniu, żeby nie mówić tyle o zniewolonym narodzie, o klęsce, o komunistach, bo „przecież myśmy ich, ku* * *, po-ko-na-li”.
Powiedział mu Włodzimierz Czarzasty: „Drogi Władysławie Frasyniuk! Żeście komunistów pokonali? No nie. Wyście się z nami, ku…a, przy Okrągłym Stole i 4 czerwca 1989 r. do-ga-da-li!”.
I co tu dodać?
Na czerwcowy marsz Donalda Tuska zaprasza opozycję dawny komunistyczny sekretarz Leszek Miller: – Trzeba po prostu przyjść i wziąć udział.
Do-ga-da-ni.
DARIUSZ KUZIAK
*Felieton został opublikowany 31 maja w papierowym wydaniu „Tygodnika Siedleckiego” nr 22.
Wybory 4.06.1989 to jedno z największych polskich zwycięstw w historii.
Moment wyjątkowy gdy Polacy zrozumieli że należy za wszelką cenę wykorzystać “okienko historyczne”” i unikalny moment dla odzyskania wolności, zerwania z komunizmem i wybrać drogę na Zachód do wolnego świata.
Ale był poziom…
Pamiętam, że w te wybory zaznaczało się swojego kandydata. A skreślanie (tak jak dziś) powodowało, że głos był nieważny.
Za to wybory do senatu wygraliśmy (no chyba że ktoś skreślał – to głos nieważny).
I pomyśleć, że w liceum wiedziałem jak się głosuje. A studenci….
Wybory 4 czerwca 1989.
Przypominam, że to były częściowo wolne wybory. Komuniści przygotowali sobie miękie lądowanie i z pomocą swoich agentów SB zawarli porozumienie z Solidarnością. Chichotem tej historii jest to, że Prezydentem został dyktator Wojciech Jaruzelski, a na premiera desygnowano Czesława Kiszczaka.
zauważcie fakt
Tusk, Miller, Czarzasty, ludzie od Urbana, pozbawieni sowitych emerytur esbecy . Wszyscy w jednym marszu
zauważcie fakt
Oczywiście TW Bolek też, człowiek tysiąclecia
zauważcie fakt
W 1992 dzięki obleniu rządu Jana Olszewskiego udało się powstrzymać lustrację na kilkanaście lat.
Na ile lat uda się teraz powstrzymać badanie ruskich wpływów w Polsce?
ostatni?
Mam nadzieję panie Darku, że to nie ostatni, tylko najnowszy. Pozdrawiam.
@Rob
Taki mądry, a taki głupi
Sprawdź, ja k się w 1989 głosowało na listę krajową. W Internecie jest wszystko
Potem tu wróć i posyp głowę popiołem
do PO of S
,,Komunisci przygotowali sobie miekie ladowanie i z pomoca swoich agentow SB zawarli porozumienie z Solidarnoscia,,A wiesz ze przy okraglym stole TUSKA nie bylo, ale bracia KACZYNSCY tak.Jak mozna tak o swoich idolach?A moze cos wiesz i ukrywasz prawde.
Cenię sobie bohaterskich dziennikarzy.
Ale zacząć muszę od tej prostej konstatacji – wiosna 1989 r. była jednym z największych polskich zwycięstw od czasów króla Stefana. Dokonała tego jednak garstka osób, którzy usiedli do rozmów z komunistami. Oni wykorzystali “okno”” polityczne – i obalili komunizm. Bez jednego wystrzału.
Ciekawy
Milery , Cimoszewicze służyli wiernie CCCP ,obecnie służą wiernie lewackiej UE ucząc nas demokracji ?
Oni muszą mieć jakiegoś ”pana” mocodawcę któremu będą służyć za przysłowiowe judaszowe srebrniki .
Zrobili dobrze Putinowi
Moskiewska prasa zachwycona marszem Tuska. Zwraca uwagę, że opozycję zmobilizowała zapowiedź badania wpływów rosyjskich w Polsce. Liczą że po zmianie władzy polski rząd nie będzie już tak mocno wspierał Ukrainy, bo to był polityczny kaprys Prawa i Sprawiedliwości.
do To PIS jest S 2023-06-05 21:03
“Dla Jarosława zabrakło miejsca przy Okrągłym Stole. Lech Wałęsa uznał, że przy stole jest miejsce tylko dla jednego z Kaczyńskich. Jarosław w poufnych rozmowach nie uczestniczył, więc było oczywiste, że może je zająć tylko jego brat. Lech Kaczyński nie wziął udziału, ani w uroczystym otwarciu obrad Okrągłego Stołu, ani w posiedzeniu finałowym. Jako jeden z ważnych uczestników magdalenkowych rozmów miał do tego pełny mandat. Kiszczak i jego ekipa uważali jego obecność przy meblu z Henrykowa za absolutnie naturalną i potrzebną. Brak jego nazwiska na uzgodnionej liście uczestników tego wielkiego otwarcia wywołało po stronie komunistów zdziwienie.”””
do “ich” człowieka w Warszawie 2023-06-06 08:44
Kłamiesz – tylko tefałpeinfo i ruskie media o marszu nie wspominały.
A kacza kloaka pieprzyła i soliła coś o zoo i Pierwszej Ogólnopolskiej (i międzygalaktycznej chyba) Paradzie Kół Gospodyń Wiejskich, ubogacona dodatkowo obecnością tow. Tylusa Roberta. Towarzysza ministra naturalmoł.
@operator
Gdybyś obejrzał w niedzielę “Wiadomości”” o 19.30, to byś wiedział, jak malowniczo mijasz się z prawdą.
@operator walca
“Nasz człowiek w Warszawie – w ten sposób jeden z najbardziej popularnych rosyjskich serwisów internetowych tytułuje tekst dotyczący wizyty Donalda Tuska w Moskwie.
Pytanie
Naprawdę to ostatni felieton nadredaktora Kuziaka?
do “człowieka Moskwy w Warszawie” 2023-06-06 10:06 i 2023-06-06 10:07
1. amerykańską tarczę antyrakietową w Polsce uwalił ówczesny prez. Obama – nie rząd Tuska…
2. do 2014 r. (ale też i później) cały świat próbował dogadywać się z putinowska Rosją… Prezydent 1000 lecia, brat prezesa 1000 lecia chciał z ruskim prezydentem świętować zwycięstwo pod moskiewskim Kremlem. Chciał też lecieć tam z ex-prezydentem RP – Jaruzelskim…
3. a marsz 4 VI relacjonował cały wolny świat – od CNN po Indie. Nie relacjonowały tylko media ruskie, w tym te z logo tefałpe …
4. aktyw kaczej szajki, wykonujący zadania na odcinku “dziennikarz”” tefałpe informował o marszu, ale w osobliwy sposób: z mikrofonem bez kostki z logo szczujni, twierdząc że 70% ludzi na marszu to chcący odwiedzić zoo – i takietakie…
do victo 2023-06-06 09:08
Ob. Kaczyński Jarosław był członkiem Podzespołu do Spraw Reformy Prawa i Sądów Okrągłego Stołu. Na stronach sejmowych są opublikowane cyfrowo protokoły wszystkich podstolików – także wystąpienia ob. Jarosława.
Warto je poczytać, żeby zobaczyć na ile zmieniły się poglądy na sądy i sądownictwo przyszłego “emerytowanego zbawcy narodu””.
największe zwycięstwo?
To mówicie że Michnik z Kiszczakiem wznoszący toasty w Magdalence odnieśli większe zwycięstwo niż nasi pradziadkowie bijąc bolszewików w 1920?
Śmiała koncepcja…
Taaaaa…
Ruska marionetka wysyła czołgi, amunicję na Ukrainę i szkoli wojskowych Ukraińców.
Natomiast Donald Tusk na molo w Sopocie poklepuje się po plecach z Putinem, darowuje Gapromowi miliard oraz zawiera kontrakt na gaz do 2037 r. z powodu swojej wrodzonej antyrosystości…
Chłopie, ale ty masz zryty beret
@operator walca
Lech Kaczyński w dzień zwycięstwa może byłby w Moskwie, może nie był. Tego nie wiemy, bo decyzja jeszcze nie zapadła. W ostatniej rozmowie radiowej mówił o tym szef jego kancelarii Władysław Stasiak.
A czy wiesz kto jak mówisz – z ruskim prezydentem świętował wtedy zwycięstwo pod moskiewskim Kremlem? Wiesz kto tam był naprawdę razem z Jaruzelskim?
Bronisław Komorowski!
Kojarzysz takiego? Czy pierwszy raz słyszysz?
do To PIS jest S
To znaczy, że Tusk miał wtedy tyle do powiedzenia co wyznawca Mojżesza za Niemca. Mógł sobie co najwyżej kominy malować.
do operator walca
O to Polska jest jednak wolna? Uspokoiłeś mnie chłopie.
Tak sobie tutaj to czytam i tak sobie myślę
Człowiek może by i podyskutował posprzeczał się nawet, ale nie ma jak
Bo taki operator walca to przecież składa się z czystej nienawiści myśli tam nie znajdziesz
@To PIS jest S
Gdybyś miał na czym czapkę nosić to byś potrafił analizować to co widzisz/ usłyszysz! Obecność przy okrągłym stole jeszcze o niczym nie świadczy! Agenci i tajni współpracownicy (np:Bolek) nie mieli napisane na czole że nimi są – to wyszło później w aktach, choć duża ich część została świadomie zniszczona. “Bolek”” także przy swoich teczkach manipulował i w całości jego akta nie wróciły! Najważniejszą sprawą jaką chciano całkowicie obalić komunizm była próba rządu Olszewskiego! Podjął się sporządzania listy agentów w sejmie Macierewicz! Dlaczego nie doszło do jej ujawnienia w tamtym czasie – obejrzyj dokument “”Nocna zmiana””! Zobaczysz kto się bał najbardziej ujawnienia agentury w szeregach władzy! Zobaczysz ile warty ten twój Tusk, Wałęsa, Pawlak!
drodzy moi pisowscy adwersarze…
ja piszę o faktach – jeśli kłamię, przeinaczam – kawa na ławę… proszę mi to udowodnić
ale piszmy o dokumentach, autoryzowanych wywiadach – a nie o tym co powiedział jakiś Antek, co go prowadziło Biuro Studiów SB.
Macierewicz nie zrobił żadnej lustracji – zrobił coś co ośmieszyło ideę oczyszczenia Polski z wpływów ludzi komuny. Po jego harcach nikt rozsądny nie miał odwagi powiedzieć nic o potrzebie lustracji. Nie po to jego protektorzy z Biura Studiów SB inwestowali w niego, żeby spalił im sznurki do marionetek. A w sądzie wygrali (oczyścili się) m.in. Wiesław Chrzanowski, Cimoszewicz, Jaskiernia, Grażyna Staniszewska i jeszcze wiele innych – nawet Wałęsa. Wśród kapusiów umieścił Bogu ducha winnych ludzi – i o to chodziło – od tej pory o współpracę oskarżyć można było każdego – nawet samego Antka… Największe ryby pływają w mętnej wodzie. Ten wielki “gest odwagi”” Antka doprowadził do jeszcze jednego – rok później wybory wygrali postkomuniści, a za kolejne dwa prezydentem został Kwaśniewski. I to jest plon radosnej orki panów “”lustratorów”” spod znaku Dzierżyńskiego i Mienżyńskiego.
Do operator walca
To mówisz że wspomniani przez ciebie TW oczyścili się bo wygrali w sądzie? J No jeśli nadzwyczajna kasta która miała sama się oczyścić tak uznała to na pewno są czyści.
@operator walca
Nie wiem, czy wiesz, ale istnieje coś takiego, jak internet.
Wystarczy parę razy stuknąć w klawiaturę i już człowiek wie, że jesteś niedoinformowany albo zyczajnie kłamiesz
Parę cytatów, które znalazłem w dwie minuty:
„Warszawski Sąd Apelacyjny odrzucił wniosek Tomasza Piątka o wznowienie sprawy, w której publicysta został skazany na osiem miesięcy prac społecznych. Proces odbył się bez udziału oskarżonego.
Chodzi o sprawę jaką Piątkowi – z prywatnego aktu oskarżenia – wytoczył Tomasz Misiak, biznesmen i były senator PO”.
“Tomasz Piątek przegrał proces, który wytoczył „Do Rzeczy” oraz Wojciechowi Wybranowskiemu za artykuły krytykujące jego książkę o Antonim Macierewiczu””.
Puk puk puk 2023-06-06 18:53
No widzisz – już zrobiliśmy krok do przodu… czynimy dobro.
Jak to pisał herszt kasty z ministerstwa sPiSprawiedliwości?
“Za czynienie dobra nie wsadzamy””…”
Na tym kończę (…) inaczej 2023-06-06 20:18
“Ja, Michał Dworczyk, niniejszym przepraszam Pana, autora książki »Macierewicz i jego tajemnice«, za naruszenie Pana dóbr osobistych w postaci godności oraz dobrego imienia poprzez rozpowszechnianie informacji, jakoby wspomniana książka zawierała same kłamstwa i pomówienia. Niniejsze oświadczenie składam na skutek przegranego procesu sądowego. Michał Dworczyk””.
do operator walca
cytujesz “…jakoby wspomniana książka zawierała same kłamstwa i pomówienia””, co oznacza ni mniej nie więcej, że zawierała kłamstwa i pomówienia ale nie same, np. numer buta Antka mógł być prawdziwy.”
4 czerwca to był sukces
Unikneliśmy wariantu Rumuńskiego, a Polacy maja goracą krew nie mniej niż Bałkańce.
Co , już nie pamiętacie haseł do wieszania komunistów? nie pamietacie tego sąsiada z milicji co to opowiadał że solidarnościuchów to by najlepiej potopił?
Domorosłym historykom pragnę przypomnieć, że w czerwcu 1989 ZSRR miał się jeszcze dobrze, i to MY POLACY jako pierwsi, ku niedowierzaniu światu zrobilismy wyłom!!!
Przeciez Honeker i caucescu wzywali Gorbacowa do interwencji w Polsce!!!!
Obserwator
O marszu p. Tuska świadczy tylko fakt zaśpiewania hymnu państwowego, p. Budka był niezłym frontmanem, reszta to milczenie na temat tego wydarzenia
Do operatora walca.
Jesteś genialny w swoich analizach.
Gratuluję odwagi i trafnej oceny sytuacji.