REKLAMA
11 C
Siedlce
Reklama

Jarnice i Zawady wypadają z sieci

W najbliższym czasie wójt gminy Liw skieruje do Rady Gminy projekty uchwały o zamiarze likwidacji podstawówek w Jarnicach i Zawadach. – Rodzice zastanawiają się nad powołaniem tzw. małych szkół – mówi wójt, Bogusław Szymański.

Zamknięcie podstawówki w Jarnicach miałby nastąpić latem 2009 r., a szkoły w Zawadach – rok później. Podstawówce w Zawadach przedłużył istnienie unijny program „Dziecko działa aktywnie”. Na dodatkowe zajęcia edukacyjne w 4 szkołach gmina Liw otrzymała z UE prawie 600 tys. zł. W tej sytuacji nie można zamykać placówki.

Gmina Liw była jedną z niewielu, które od czasów reformy oświatowej w 1999 r. nie zlikwidowały żadnej szkoły. – Mamy osiem szkół. To statystycznie dwa razy więcej niż średnia gmina wiejska w powiecie węgrowskim – wylicza wójt.

Utrzymanie tak dużej liczby placówek przy zmniejszającej się liczbie uczniów stawało się dla samorządu coraz kosztowniejsze. Otrzymywana subwencja oświatowa pokrywała jedynie 80 proc. kosztów funkcjonowania szkół. W 2007 r. samorząd musiał dołożyć do oświaty niemal 1,7 mln zł. Komisja proponuje
 W kwietniu 2008 r. Rada Gminy Liw powołała komisję ds. restrukturyzacji placówek oświatowych. Na wrześniowej sesji Rady Gminy komisja przedstawiła radnym wyniki swojej pracy. Konkluzja była jednoznaczna: – Utrzymanie obecnego stanu placówek oświatowych na terenie gminy Liw w perspektywie najbliższych lat jest niemożliwe. Spowodowane jest to przede wszystkim spadkiem liczby dzieci w szkołach przy rosnących kosztach utrzymania wszystkich placówek.

Na początku lat 90. na terenie gminy urodziło się co roku ok. 140 dzieci, w 2005 r. odnotowano natomiast 82 urodzenia, rok później – tylko 60, w 2007 r. – 77. Komisja zaproponowała dwa rozwiązania: – likwidację Samorządowej Szkoły Podstawowej w Jarnicach, przekształcenie Samorządowej Szkoły w Zawadach w szkołę społeczną o charakterze publicznym, tzw. małą szkołę z klasami 0-3. – Gmina użyczy bazy lokalowej i będzie wspierać bieżące funkcjonowanie (opał, remonty). Szkoła byłaby prowadzona przez powołane przez mieszkańców stowarzyszenie – zaproponowała komisja.

Podstawówki w Jarnicach i Zawadach to pod względem liczby uczniów jedne z najmniejszych szkół w gminie. W Jarnicach jest 30 uczniów, w Zawadach – 57. W minionym roku szkolnym było podobnie: 31 uczniów w Jarnicach, 57 – w Zawadach. Równie mała, jak szkoła w Zawadach, jest podstawówka w Liwie. W ostatnich latach chodziło do niej 54-55 uczniów.

Protestują rodzice
Władze gminy Liw mają już za sobą wstępną dyskusję nad reorganizacją sieci szkolnej. Odbyła się ona już na październikowej sesji Rady Gminy. – My, rodzice ze wsi Popielów, Zawady, Połazie, Rąbież wyrażamy protest przeciwko zamknięciu Społecznej Szkoły Podstawowej w Zawadach. Wiemy, że niż demograficzny dotknął także nasze tereny. Nie możemy jednak patrzeć na „poczynania Rady”, dotyczące likwidacji szkoły – napisali mieszkańcy. Swoje stanowisko przekazała także Rada Pedagogiczna podstawówki w Zawadach. Nauczyciele przypomnieli, że szkoła istnieje od 62 lat, jest zadbana i unowocześniana. – Boimy się o nasze zatrudnienie. W innych gminach, jeśli nastąpiła konieczność likwidacji szkół, to nauczyciele byli informowani z wyprzedzeniem 3 lat – napisali.

Sytuacja nauczycieli nie wygląda różowo, o tym wiedzą władze gminy: – Rynek pracy dla nauczycieli się kurczy, część nauczycieli musi przejść na wcześniejsze emerytury, ale nie deklarują przejścia. 3 nauczycieli może odejść na emerytury. Pozostałych będziemy się starali zatrudnić w innych placówkach, ale nie dla wszystkich jesteśmy w stanie znaleźć miejsca. Rynek pracy dla nauczycieli, zwłaszcza nauczania początkowego, kurczy się – mówi wójt, Bogusław Szymański.
 
Wędrówka uczniów
Gdzie będą się teraz uczyć uczniowie z Jarnic? – Z powodzeniem mogłaby przejąć ich szkoła w Wyszkowie. Rodzice mają jednak prawo wyboru. W pobliżu są inne szkoły w: Zającu, Liwie i Węgrowie. W przeszłości część rodziców z Jarnic posyłała dzieci właśnie do szkoły w Węgrowie – mówi wójt, Bogusław Szymański.

Zgodnie z sugestią komisji ds. restrukturyzacji sieci placówek oświatowych, starsi uczniowie z Zawad byliby dowożeni do pobliskiej podstawówki w Liwie. Jest z tym jednak pewien problem. Szkoła w Zawadach to nowy, murowany budynek. Są tam lepsze warunki niż w Liwie, gdzie jest stara, drewniana szkoła. –

Do szkoły w Zawadach dojeżdżają teraz uczniowie z Popielowa i z Połazia. Gdybyśmy mieli jeszcze dowozić uczniów z Liwa, okazałoby się, że do Zawad jest dowożonych 80 procent uczniów. Kierując dzieci do Liwa, połowę z nich mamy na miejscu. Liw jest dużą miejscowością, ma prawie tysiąc mieszkańców. Ze względów komunikacyjnych łatwiej jest dowieść dzieci do Liwa niż do Zawad – przekonuje wójt, Bogusław Szymański. – W szkole w Liwie latem wymieniliśmy okna. W środku jest ona całkiem dobra. Z zewnątrz jest trochę gorzej. W czasie następnych wakacji chcielibyśmy dokonać gruntownej termomodernizacji – ocieplić, wykonać nową elewację – zapowiada.
Dariusz Kuziak

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Poważny wypadek na przejeździe kolejowym w Stoku Lackim (aktualizacja)

Na przejeździe kolejowym w ciągu ul. Pałacowej w Stoku...

Tragiczny wypadek na ul. Warszawskiej – nowe informacje

W sobotę 29 czerwca w Siedlcach na ul. Warszawskiej...

Na Zalewie Karczunek trwają poszukiwania mężczyzny (aktualizacja)

W Kałuszynie na Zalewie Karczunek strażacy poszukują mężczyzny, który...

Miał prawie 4 promile alkoholu

Pijany kierował samochodem, który uderzył w słup. 22 września o...

Wybuchy i pożar w Ryczycy (aktualizacja)

W miejscowości Ryczyca w gm. Kotuń doszło do wybuchu...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje