REKLAMA
5.3 C
Siedlce
Reklama

Żelechowskie odcięcie

Na jednym z pasów ruchu na moście w Wilczyskach zapadł się asfalt. Dziura w jezdni zieje wilgocią. Przepływające poniżej wody Wilgi niebezpiecznie podmyły jeden z przyczółków mostu.

Z godziny na godzinę i z dnia na dzień zza kamiennej ściany przyczółka woda ciągle wygarnia ziemię. Most może się zawalić.
Do takiego wniosku doszli niedawno drogowcy z Zarządu Dróg Powiatowych w Łukowie. Po tym postanowili wyłączyć most z użytkowania. Już od wiosny tego roku, obserwowali przedwojenną konstrukcję. Drogowcy spostrzegli sporo pęknięć betonowej spoiny łączącej ciosane kamienie. Były też zapadnięcia asfaltu. W newralgicznych punktach zostały zamontowane specjalne miarki, z których codziennie odczytywano, o ile konstrukcja mostu odkształcała się.

Nie ma mostu, jest bród

Ten most znajduje się na drodze powiatowej z Wilczysk do Żelechowa. Zarząd Dróg Powiatowych wiosną zakazał poruszania się po nim ciężkim pojazdom, ciężarówkom, tirom. Dowiedzieliśmy się, że zakaz respektował mało kto. Konstrukcja, osłabiona przez wodę i ząb czasu (most wybudowano przed II wojną, a później jedynie zmieniano nawierzchnię drogi), mogłaby wytrzymać do przyszłorocznego remontu, gdyby nie ciężkie pojazdy.

– To najkrótsza droga do Żelechowa. Objazdem przez Wolę Mysłowską i Jarczew mieszkańcy Wilczysk muszą nadkładać z 10 km  – informuje Władysław Mika, wójt gminy Wola Mysłowska. – Z tej wioski spora grupka dzieci dojeżdża tam do szkoły. Kiedyś autobus zabierał je z centrum miejscowości i po lekcjach odwoził w to samo miejsce. Teraz maluchy spory kawałek drogi muszą iść pieszo. Część z rolników nie może też przedostać się na łąki i pola na drugim brzegu Wilgi. Głównie dla nich gmina urządziła tymczasową przeprawę przez rzekę. Znajduje się ona w miejscu brodu, pół kilometra od nieczynnego mostu w dół rzeki.

Na zlecenie gminy, która porozumiała się w tej kwestii z Wojewódzkim Zarządem Melioracji i Urządzeń Wodnych w Lublinie, dno rzeki w miejscu brodu wyłożono betonowymi płytami, nieodpłatnie wypożyczonymi z Zarządu Dróg Powiatowych w Łukowie. Wójt gminy poinformował, że rolnicy mogą już korzystać z przeprawy. Zapowiada, że gdy chwycą mrozy, zostanie wzmocniona żwirem torfowa droga dojazdowa, tak, by nie grzęzły w niej samochody osobowe, nieprzystosowane do jazdy terenowej. – Przy obecnym, niskim stanie wody w rzece, bród przejadą osobówki. Teraz jednak nie utkną na grząskiej drodze przez łąkę – dodał W. Mika.

Więcej w papierowym i e-wydaniu „TS” nr 47. (PGL)
Kamień ciosany i tiry

W sprawie remontu mostu z pytaniami zwróciliśmy się do dyrektora łukowskiego Zarządu Dróg Powiatowych, Stanisława Sokoła.
– Planujemy wybudowanie nowego mostu i 100-metrowych odcinków drogi dojazdowej po obu stronach mostu – mówi dyrektor. – Trwają prace projektowe. Za dokumentację techniczną ZDP zapłaci z własnego budżetu. Jeśli chodzi o resztę, wyliczyliśmy, że most będzie nas kosztował 1.250 tys. zł. Część pieniędzy na tę inwestycję postaramy się uzyskać z rezerwy budżetowej dróg krajowych. Dotychczas dotacje sięgały 50 proc. kosztów, ale nie wiemy jak będzie w 2013 r. W styczniu złożymy dokumenty, by tę dotację otrzymać. W maju powinna ruszyć budowa. Planujemy, że przez 4 miesiące prace wykonamy i most będzie gotowy na wrzesień przyszłego roku.

S. Sokół powiedział, że przyczółki mostu wykonano z ciosanego kamienia, bez jakichkolwiek zbrojeń. Most absolutnie nie jest przystosowany do ciężaru pojazdów ostatnio poruszających się drogą do Żelechowa. Zagrożenie katastrofą, jakie się tam pojawiło, jest od dłuższego czasu jedynym, odnotowanym w powiecie łukowskim. (PGL)

2 KOMENTARZE
  1. most groził zawaleniem od wiosny – już w marcu było wiadomo ,że wymaga gruntownego remontu, dlaczego wcześniej nie pozyskano funduszy i nie przygotowano stosownych pozwoleń , aby zacząć remont wcześniej?
    Czy te dzieci muszą przechodzić po tych górach żwiru – chyba ruch pieszy można było pozostawić?

  2. Z wyjaśnień, jakie udało mi się uzyskać w trakcie gromadzenia materiału do pisania tego artykułu, wiem, że most jest zamknięty dla wszystkich bez wyjątku. Groźba katastrofy to, groźba katastrofy. Piesi też nie powinni tamtędy chodzić. Dlatego zaspawano barierki i nasypano żwiru. Jeśli ktoś tamtędy przechodzi to wyłącznie na własną odpowiedzialność i w razie tragedii nie tylko, że zarządca mostu, czyli Zarząd Dróg Powiatowych, nie będzie ponosił odpowiedzialności, ale również firmy ubezpieczeniowe nie wypłaca odszkodowania. Mieszkańcy, w tym dzieci, korzystają z mostu na własną odpowiedzialność i odpowiedzialność ich opiekunów.

    Co do wcześniejszej inwestycji – no pewnie, że można było wcześniej zacząć remontować most. Ale w ciągu roku w instytucji budżetowej, jak nie ma zaplanowanych pieniędzy, to ich zwyczajnie nie ma. Można brać kredyt, albo ubiegać się o dotację. Dotację na ten cel można uzyskać z rezerwy krajowej. Ale także nie w sytuacji, gdy pieniędzy w niej już nie ma. A nie było, bo poszły na łatanie problemów autostrad i dróg krajowych. Monitorowano więc stan mostu, warunkowo dopuszczając go dla ruchu pieszego i samochodów osobowych. Kierowcy ciężarówek nie przestrzegali jednak zakazu ruchu. Gdyby nie ich beztroska, udałoby się dotrwać z tym mostem do nowego roku i nowych budżetów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Śmiertelny wypadek w gminie Suchożebry (AKTUALIZACJA)

1 lutego w miejscowości Sosna-Korabie około 20-letni mężczyzna kierujący samochodem bmw wypadł z drogi i wpadł na częściowo zadrzewioną łąkę.

Nie żyje 3-letnia dziewczynka, matkę aresztowano

W nocy z 1 na 2 sierpnia do jednego...

Siedlce: Szalony pościg za kierowcą BMW. Staranował dwa radiowozy i ranił policjanta

Minionej nocy na ulicach Siedlec i okolicznych miejscowości odbywał...

Społem PSS w Siedlcach buduje bloki…

Wielu siedlczan zastanawia się, co powstanie w miejscu budynków handlowych i przystanku dla busów przy ul. Sienkiewicza, nieopodal ronda św. Andrzeja Boboli. Już wiemy! Inwestor PSS Społem planuje wybudować w tym miejscu budynek mieszkalno-usługowy.

Grzybiarze, uważajcie na żmije!

Dziś do redakcji zgłosił się pan Daniel z Siedlec,...

Tragiczny wypadek w gminie Dobre. Nie żyje 35-letnia kobieta

4 października ok. godz. 8 w miejscowości Rudzienko (gm....

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje