REKLAMA
1.7 C
Siedlce
Reklama

Biało-czerwone (nie)bezpieczeństwo

Ulica Przechodnia w Łukowie to deptak, który w ubiegłym roku wyremontowano. Dziurawy asfalt usunięto, na jego miejsce pracownicy Zarządu Dróg Miejskich ułożyli nową nawierzchnię z kostki. Miejsce to zyskało na estetyce. Ale jednocześnie, jak uważają niektórzy, stało się… niebezpieczne.

Deptak łączy ul. Nowopijarską ze Staropijarską. Po jednej jego stronie są budynki, po drugiej – plac manewrowy łukowskiego dworca PKS. Od wiosny tego roku na deptaku sukcesywnie przybywało biało-czerwonych, stalowych słupków, zagradzających drogę pojazdom.
 

LIST OBYWATELSKI
 

– Chciałbym zainteresować redakcję sprawą, która budzi kontrowersje. Chodzi o deptak w pobliżu dworca PKS-u – napisał w mailu pan Tomasz Strus. – Chodnik pomiędzy ul. Nowopijarską i Staropijarską został ogrodzony słupkami. Jest tam dużo sklepów, są instytucje i punkty usługowe. Chodzi tam sporo ludzi. A co będzie, gdy ktoś zasłabnie albo wydarzy się nieszczęśliwy wypadek i będzie musiała dojechać karetka pogotowia albo straż pożarna? – dopytywał pan Tomasz.
 

Troska mieszkańca Łukowa o bezpieczeństwo innych jest godna pochwały. Szczególnie gdy przypomnimy sobie sytuacje, kiedy ratownicy nie mogli dotrzeć do wzywających pomocy, np. na ogrodzonych osiedlach mieszkaniowych. Czy na ul. Przechodniej w Łukowie będzie podobnie?


URZĘDNICY NAD PLANAMI ORGANIZACJI
 

– Słupki przy ul. Staropijarskiej i Nowopijarskiej, w obrębie deptaka na ul. Przechodniej, były uwzględnione w planie organizacji ruchu w strefie śródmiejskiej Łukowa – wyjaśnił insp. Henryk Bosek z Wydziału Gospodarki Komunalnej, Ochrony Środowiska i Nadzoru Właścicielskiego Urzędu Miasta. – Takie plany zatwierdza wojewoda. Wcześniej przeprowadza się uzgodnienia m.in. ze strażą pożarną i policją.

 

Dokończenie w papierowym i e-wydaniu „TS” nr 51

SŁUPEK NA KLUCZYK
 

– Nie jestem zadowolony z tego, że musieliśmy poustawiać tam tyle słupków – mówi Stanisław Konieczny, dyrektor Zarządu Dróg Miejskich w Łukowie i wyjaśnia: – Mamy więcej roboty z odśnieżaniem czy posypywaniem chodnika piaskiem. Nie wjadą tam specjalne pojazdy. Ludzie pracują łopatami. Nie było jednak innej możliwości. Na chodnik po remoncie zaczęły wjeżdżać samochody dostawcze, parkowano pod sklepami. Gdyby nie słupki, chodnik uległby dewastacji, byłoby niebezpiecznie.
 

Z wyjaśnień dyrektora ZDM-u wynika, że jeden ze słupków, zamykających wjazd na Przechodnią od Staropijarskiej, jest ruchomy. Po przekręceniu specjalnego klucza, słupek można wyjąć, robiąc przejazd, np. dla pogotowia. – Służby miejskie z PUiK-u, PKS i służby ratownicze dysponują takimi kluczami i w razie potrzeby mogą zapewnić sobie dojazd na pasaż – zapewnił S. Konieczny.
 

POMOC DOTRZE, GDZIE TRZEBA
 

O zagrodzeniu wjazdu na deptak rozmawialiśmy również z komendantem powiatowym Państwowej Straży Pożarnej w Łukowie, st. bryg. Andrzejem Rusinkiem oraz z pielęgniarką oddziałową łukowskiej Podstacji Pogotowia Ratunkowego, Bernardą Machniak. Oboje stwierdzili, że odkąd wyremontowano ul. Przechodnią, nie mieli stamtąd żadnych wezwań. – Ostatnio wyjeżdżała karetka do zasłabnięcia w Rossmannie, ale tam mamy dojazd od Nowopijarskiej. Łatwiej byłoby pracować, gdyby słupków nie było, ale na wezwanie nasza pomoc skutecznie dotrze tam i tak – powiedziała B. Machniak.
 

– Niosąc pomoc, działamy tak, by zapewnić bezpieczeństwo strażakom i sprzętowi. Z operacyjnego punktu widzenia słupki, o których rozmawiamy, nie będą problemem podczas ewentualnych akcji ratunkowych – ocenił komendant łukowskiej KP PSP.
 

Piotr Giczela

9 KOMENTARZE
  1. Czy wyłączanie oświetlenia ulicznego w Łukowie o godz. 6 rano w okresie zimowym , nie stwarza zagrożenia dla pieszych i kierowców ? Od godz 6 rano Miasto zalegają ciemności W tym czasie jest zmożony ruch pieszych oraz samochodów ,mieszkańcy spieszą się do pracy .W ciemnościach i przy oślepiających światłach samochodów trudno zauważyć przechodzących przez jezdnię . W każdej chwili może dojść do tragedii.
    Czy godzinę wyłączania oświetlenia ulic urzędnicy miejscy uzgadniali z Policją i dostali na to
    przyzwolenie ? Może urzędnicy narażając przechodniów na niebezpieczeństwo robią oszczędności w budżecie Miasta ? Może należy wziąć przykład z Gminy Łuków – oświetlenie wyłączane jest o godz. 7 rano .

  2. Z tego co się orientuję w przepisach to urzędnicy na zmianę godzin zapalenia bądź zgaszenia oświetlenia nie muszą zasięgać opinii Policji a tym bardziej ich zgody. Jest to uzależnione od zasobności miejskiej kasy. A jak w Łukowskim magistracie można usłyszeć to prawdopodobnie włodarzowi naszego miasta brakuje pieniędzy na pensje dla urzędników i premie świąteczne. Być może stąd te oszczędności kosztem bezpieczeństwa mieszkańców i ludzi pracujących od wczesnych godzin porannych. Bo urzędnicy naszego magistratu powinni zaczynać pracę o godz. 7.30, a o tej godzinie to co niektórzy wychodzą dopiero z domu. Wiem co piszę, bo ostatnio to kilku urzedników widziałem o godz. 7.28 na alejce prowadzacej do Zakładów Mięsnych. Ale co tam im wszystko wolno, a o 7.30 jest już widno. Pozdrawiam.

  3. bo dostawcy wjeżdzali na kostke.he he a gdzie niby dostawcy z towarem mają wjeżdżać, na dach???? drobni przedsiebiorcy w Łukowie są gnębieni na rzecz sieciówek typu TESCO bo ci drudzy dają duże łapówki tym tłukom w urzędzie miasta

  4. Niestety, władzy marzy się biogazownia, wielki inwestor w strefie , – ale to mali przedsiębiorcy dają miejsca pracy.
    A te marzenia to mrzonki – do dziury typu Łuków nikt nowy od dawna nie przyszedł i nie przyjdzie.
    Niestety Burmistrz tego nie widzi.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Wszyscy tacy sami… W pogoni za trendami

Zauważyliście, że wielu młodych ludzi wygląda i zachowuje się...

Burmistrz odwołała dyrektora SOK. Prokuratura: „Nie ma znamion przestępstwa”

Marcin Celiński, dyrektor Sokołowskiego Ośrodka Kultury, został odwołany przez burmistrz Iwonę Kublik na półtora roku przed zakończeniem kadencji. Decyzja zapadła w oparciu o protokół komisji rewizyjnej, który wskazywał na rzekome nieprawidłowości. Tymczasem prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, nie znajdując znamion przestępstwa.

20-lecie Zespołu Ludowego „Wiśniewiacy” (zdjęcia)

Jest to niewątpliwie wizytówka Wiśniewa. Skupia ludzi o otwartej...

Rondo El Greca u zbiegu ulic Cmentarnej i Wojskowej

Podczas najbliższej sesji Rady Miasta Siedlce radni zdecydują czy...

Siedleccy przedsiębiorcy uciekają z miasta. Czy przydałaby się im osłona na osłodę łez?

W przyszłym roku siedlczanie zapłacą wyższe – w niektórych...

Prezesem PEC został Wojciech Pawlik

W wyniku konkursu na stanowisko Prezesa Zarządu Przedsiębiorstwa Energetycznego...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje