REKLAMA
12.7 C
Siedlce
Reklama

Zapłaciła należności i musi się wynieść

Miejscowej szkole poświęciła ponad 30 lat. Teraz, kiedy jest już na emeryturze, gmina chce ją wyrzucić z mieszkania, które przez 29 lat zajmowała w Domu Nauczyciela.

Marianna Jenda i jej dwaj dorośli synowie, na opuszczenie mieszkania mają czas do połowy października. Gmina chce ich eksmitować za dług, który już spłacili.
Nauczycielka w 1974 roku dostała od gminy pięćdziesięciopięciometrowe, dwupokojowe mieszkanie
w Domu Nauczyciela. Pracowała wtedy w szkole w Sterdyni, potem była kierowniczką świetlicy. Kiedy lokatorzy mieszkań znajdujących się w Domu Nauczyciela siedem lat temu, zaczęli wykupować lokale na własność, Marianna Jenda była jedyną osobą, która nie skorzystała z możliwości kupna. 
– Nie było mnie na to stać.  Mój syn miał ciężki wypadek samochodowy. Potem przez trzy lata leczył się. Dodatkowo zmarł mój mąż
i zostałam sama z dwoma synami
i skromną emeryturą – opowiada Marianna.
Przestała płacić czynsz. Teraz przyznaje, że było w tym dużo jej winy.
Zaległości wobec gminy w ciągu ostatnich kilku lat drastycznie rosły.
– Próbowaliśmy rozmawiać z wójtem. Chcieliśmy rozłożenia tego na raty. Różne propozycje padały z naszej strony. Pan wójt na wszystko odpowiadał „nie” – mówi Marianna Jenda.
Wójt Sterdyni, Czesław Zalewski twierdzi, że robił wszystko, żeby pomóc  lokatorom, ale to oni nie chcieli płacić. – Problemy z tą rodziną mamy już od piętnastu lat.
Robiliśmy wszystko, żeby jakoś im pomóc, wysyłaliśmy wezwania, prośby. Wiele pism nawet nie było odebranych, korespondencja wracała – mówi wójt.

Gmina rozwiązała umowę z lokatorami w 2005 roku,  sprawa trafiła do Sądu Rejonowego w Sokołowie Podlaskim. Sąd wydał nakaz eksmisyjny w stosunku do Marianny i jej syna Marka. Sąd nie wziął pod uwagę drugiego, młodszego syna Marianny, który też jest zameldowany w tym mieszkaniu. Młodszy syn złożył pozew przeciwegzekucyjny do sądu  w Sokołowie Podlaskim. Dlatego planowana na sierpień bieżącego roku eksmisja nie odbyła się. Miesiąc wcześniej  Jendowie uregulowali wszystkie należności: zaległy czynsz, odsetki, opłaty sądowe i komornicze – w sumie ponad 13 tysięcy złotych.
Zwrócili się do gminy o odstąpienie od eksmisji. – Chcemy, żeby wójt pozwolił nam zostać w tym mieszkaniu przynajmniej do wiosny – mówią.
Gmina nie chce o tym słyszeć. Nowy termin eksmisji został wyznaczony na połowę października.
–  Uważam, że wójt powinien wykazać chociaż odrobinę człowieczeństwa
Wójt Czesław Zalewski:  – Ja w tej chwili jestem bez szans, żeby pomóc tym państwu. W wymiarze prawnym  nie mam tej możliwości. W wymiarze społecznym również tej możliwości nie mam. Obowiązuje mnie wyrok. Rezygnując z eksmisji, złamałbym prawo. 

Gmina proponuje nauczycielce lokal zastępczy, bez ogrzewania i wody. Zdaniem rodziny emerytki, stan zdrowia pani Marianny nie pozwala jej
na mieszkanie w złych warunkach.
– Mama jest pod stałą opieką lekarza  – mówi syn Marianny, Marek.
Zdaniem prawników, gmina może pozwolić Jendom na dalsze mieszkanie w Domu Nauczyciela.
 – Ani prawo cywilne, ani prawo samorządowe, czyli ustawa
o samorządzie gminnym nie nakazują wójtowi wykonania eksmisji.
W szczególności w sytuacji, kiedy zaległości zostały uregulowane – mówi Henryk Lewandowski – radca prawny Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego.
Marianna Jenda i jej dwaj synowie zapowiadają, że o prawo do mieszkania będą walczyć do końca. Niekorzystny dla siebie wyrok Sądu Rejonowego w Sokołowie Podlaskim zaskarżyli już w Sądzie Okręgowym w  Siedlcach.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

  • Tagi
  • N

Najczęściej czytane

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Zderzenie w Broszkowie. Droga nieprzejezdna (aktualizacja)

Na DK2 w Broszkowie zderzyły się dwa samochody osobowe. Kierujący...

Dachowanie w Pruszynie (aktualizacja)

W Pruszynie doszło do zderzenia samochodów osobowych.

Siedlce: Nie będzie ciepłej wody

W związku z planowanymi przez Przedsiębiorstwo Energetyczne w Siedlcach...

Ciąg dalszy sprawy z Brzezin – dziecko urodziło się żywe

Wykonano sekcję zwłok noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku...

Łuków: Nie żyje adwokat Łukasz Jończyk. Trwa zbiórka na pomoc rodzinie

Łukasz Jończyk zginął 10 lipca w wypadku drogowym. Tego...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje