REKLAMA
13.9 C
Siedlce
Reklama

Zaczęło się od malutkiej Zosi…

Z tygodnia na tydzień atmosfera wokół łukowskiego szpitala, a konkretnie oddziału dziecięcego tej placówki robi się coraz gęstsza. Do miasta zjeżdżają kolejne ekipy ogólnopolskich i regionalnych telewizji.

Wszystkim rzekomo chodzi o kilkunastomiesięczną Zosię, podopieczną Domu Dziecka, którą w czasie jej pobytu w szpitalu, w grudniu ub. r., personel pielęgniarski miał się nie interesować. Matki innych dzieci zrobiły komórkami zdjęcia Zosi. Jest na nich w opłakanym stanie – w zasiusianej, zabrudzonej pieluszce…

 

Po nagłośnieniu na początku lutego sprawy w mediach, starostwo, któremu podlega łukowski szpital, zleciło kontrolę na wspomnianym oddziale. Czy już coś wyjaśniono? Czy wiadomo kto przyczynił się do cierpień malucha i tak już ukaranego przez los, bo pozbawionego matczynego ciepła? Czy ukarano kogoś z personelu szpitala? A może z Domu Dziecka?
 

Po upływie 2 miesięcy od zdarzenia przed łukowskim szpitalem wciąż kręcą się ekipy coraz to kolejnych telewizji. Podgrzewane są emocje, ale nowych faktów brak. Może pojawią się dziś na konferencji prasowej specjalnie zwołanej przez Grzegorza Gomołę, dyrektora łukowskiego SP ZOZ.
 

Po więcej szczegółów zapraszamy do papierowego i e-wydania wydania „TS”. (PGL)

36 KOMENTARZE
  1. Czy są jeszcze lekarze i pielęgniarki z powołania ??? Obawiam się , że nagłośnienie tej sprawy nic nie zmieni , bo służba zdrowia zmienia się na gorsze . Nie masz kasy , to lepiej nie chorować , tu wiedzieli że nikt sié im nie odwdzięczy , więc olewali

  2. tak też jest ze starymi ludźmi w szpitalach, postawią talerz z jedzeniem ale nie nakarmią, po godzinie zabiorą talerz i… po obiedzie, miał pacjent posiłek, a że nie da rady sam jeść to jego problem.

  3. jest taka instytucja jak wolontariat (w większości cywilizowanych krajów dobrze funkcjonuje). Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś co 2gi – 3ci dzień przyszła jako wolontariuszka na 3 godziny do takiego szpitala, gdzie nie karmią. Będziesz mogła się wykazać i ulżyć cierpiącym

  4. Znowu zgnoić zmieszać z błotem pogryźć połknąć a później wy**ać lekarzy i pielęgniarki!!! Taaak najlepiej. A czy nie zastanawialiście się na kim spoczywa prawnie opieka nad takim maluchem, bądź osobą starszą? Każdy kto jest rodzicem wie ,że opieka nad małym dzieckiem nie jest łatwa, opieka nad chorym dzieckiem jest jeszcze trudniejsza (gorączka, biegunki, wymioty itp itd) a co dopiero mówić o opiece nad kilkoma chorymi dziećmi na raz. Piszę to nie po to ,żeby wybielić personel owego szpitala, ale po to aby uzmysłowić Państwu ,że nie mają lekkiego kawałka chleba. W moim osobistym przekonaniu oddając czy to swoje dziecko, czy dziecko pochodzące z domu dziecka, zawsze ale to zawsze powinien znajdować się przy nich opiekun prawny (matka, ojciec, opiekun-wychowawca z domu dziecka). To samo dotyczy się osób starszych, niestety prawo polskie jest nieubłagane. Opieka nad osobą starszą, niesamodzielną spada na dzieci i koniec kropka amen. Pozdrawiam

  5. Jeśli pielęgniarka nie ma serca dla dziecka to tym bardziej oleje dorosłego.Ktoś napisał,że nie ma pieniędzy na slużbę zdrowia ale w tym przypadku nie o to chodzi.skoro nie jestem zadowolony z płacy zmieniam pracę jeśli mimo wszystko zostaję pracuję na 100% i nie oglądam się na 10 zl.od emeryta za czysty ręcznik,pidżamę czy szklankę wody.Nie chcę uogólniać bo skrzywdziłbym nieliczne w tym szpitalu Panie pracujące solidnie i z zaangażowaniem.Niestety znam ten szpital i mam jak najgorsze zdanie na temat pracy personelu od salowej począwszy a na ordynatorze czy zdziwionym dyrektorze skończywszy.Koniec,kropka,amen.

  6. PAN GOMOŁA PO KONFERENCJI PRASOWEJ POJAWIŁ SIĘ ZE SWOJĄ MAMĄ W PORADNI OKULISTYCZNEJ I RAZEM Z PERSONELEM TEJ PORADNI ZLEKCEWAŻYLI WSZYSTKICH PACJENTÓW NA POCZEKALNI. PANI GOMOŁA WESZŁA BEZ KOLEJKI CHWILĘ PO ZDJĘCIU KURTKI.CZEKAŁAM NA WIZYTĘ DWIE GODZINY ,ALE DZIECKO PO URAZIE ZE SKIEROWANIEM NA ,,CITO,, TRZY GODZINY I JUŻ MIAŁO WCHODZIĆ ,A TU PAN DYREKTOR ,NO WIĘC CZAPKI Z GŁÓW ,JEGO MAMA NAJWAŻNIEJSZA. CO PAŃSTWO NA TO. MI BYŁO WSTYD ,JEMU NIE.

  7. Dziecko było z Domu Dziecka,pielęgniarek było cztery ,mają swoją przełożoną ,gdzie była ta nastroszona i naburmuszona Pani ,że nie widziała tej dziewczynki .pewnie piła kawę ze swoimi podwładnymi ,no i jeszcze Pani Ordynator?>??????

  8. Ktoś wyraźnie robi aferę. Jeśli fakt miał miejsce w grudniu to dlaczego teraz to wywleczono, a nie wtedy kiedy dziecku działa się krzywda. Tu nie chodzi o dziecko tylko o rozgrywki personalne w szpitalu.

  9. Nie ma kasy na służbę zdrowia???a gdzie są nasze odprowadzane składki?idą wybory ile z państwowych pieniędzy idzie na bilbordy,reklamy itp a Polak nie ma na chleb!!!!!!!ŻENADA I BRAK SŁÓW!!!!!!!!!!!!!!!!!

  10. dokładnie, w pełni się z tobą zgadzam. Nie pochwalam obojętności wobec dziecka, ale sama ze swoim kilkulatkiem (!) też byłam w szpitalu i wiem, że dziecko wymaga 24h opieki. Trzeba być ciągle przy nim a i tak zdarzy się przysnąć a malec przy biegunce zapaskudzi pieluchę i całe łóżko i co wtedy? Też rodzica pokażą w telewizji i opiszą w prasie, że nie zapewnił dostatecznej opieki? Należało wtedy interweniować na oddziale, u dyrekcji bądź w domu dziecka, a nie wyciągać sprawę po trzech miesiącach.

  11. Moja wnuczka przebywała na tym oddziale i nie mam dobrego słowa o opiece medycznej ani o zaiteresowaniu pielęgniarek choćby pomocy przy dziecku z dusznościami,a lekarze szkoda mówić; dziecko wypisane w piątek do domu bez leków,z kaszlem.W poniedziałek z powrotem do szpitala tym razem w Garwolinie;diagnoza zapalenie oskrzeli,warunki i opieka personelu medycznego bez porównania 100% lepsza.

  12. Jedź do centrum zdrowia dziecka i powiedz to samo. Wyśmieją Cię. Rodzice nie dostają tam zwolnienia do pracy z tytułu pobytu z dzieckiem, gdyż tamtejsi lekarze twierdzą, że to personel jest od opieki, a rodziców być nie musi.

  13. Na oddziale dziecięcym z każdym dzieckiem przebywa matka, opiekuje się, karmi, przebiera, zabawia. Praca pielęgniarki ogranicza się w tym przypadku do podania leków. Nie wmowisz nam MM, że pielęgniarki miały taki zapierdziel, że nie dały rady zająć się jedną, małą, samotną Zosią.

  14. Tak się składa, że w poprzednim roku kilkakrotnie byłem hospitalizowany – 2 razy w naszym ZOZie i 2 razy poza powiatem. Oczywiście, że byłoby co zmieniać ale wylewanie kubłów pomyj na cały personel całego szpitala to sytuacja, której nie akceptuję. Są oczywiście pielęgniarki, które rozminęły się z powołaniem (choć lekarzy z taką cechą jest więcej) ale większości takie wydarzenia, wpisy i medialne komentarze czynią krzywdę. Nie piszcie proszę, że w innych szpitalach jest…. bo gdzie ludzie tam i ludzkie uchybienia (i te uchybienia likwidujmy) a szpitalowi dajmy pracować. Te wydarzenia wystarczająco wstrząsnęły Łukowem.

  15. W dzisiejszych czasach to z powołania powinien być ksiądz i zakonnice, a nie pielegniarki i lekarze, ludzie skończcie z tą komunistyczną mentalnością, nie ma norm zatrudnienia pielęgniarek, może być jedna nawet na 40 pacjentów, obowiązek pielęgnacji chorych spadł na rodziny, pielęgniarka ma podać leki, prowadzić dokumentację, asystować przy zabiegach i badaniach diagnostycznych, a pampersa ma zmienić rodzina lub opiekun prawny w tym wypadku z domu dziecka, NFZ nawet nie uwzględnia w swoich świadczeniach mycia i zmiany pampersów u pacjentów i za to nie płaci, a pielegniarki są rozliczane z dokumentacji czy dobrze prowadzona w razie kontroli akredytacyjnej lub z NFZ.

  16. Nauczyciele też są rozliczani z dokumentacji ale czy to znaczy ze tylko tym powinni się zajmować? Idąc twoim tokiem myślenia to może rodzice powinni przychodzić nauczać?

  17. Średnia nauczycielska pensja w gminie łuków to 5 000 zł, pielęgniarska 4 000 a w zakładach mięsnych lub w biedronce 1 700 ,wymiar pracy o ponad 1/2 mniejszy ,a wykształcenie podobne ‘średnie ,lub wyższe,ale brak pleców ????????????

  18. ja właśnie swoje dzieci ,,nauczam” w domu bo nauczyciel przeleci przez program i ma w nosie czy wszystkie zrozumialy, rodzice siedzą przy lekcjach, a nauczyciele tylko patrzą jak odwalić partię materiału i zadać do domu i nie mam o to pretensji, jak trzeba to płace za korepetycje, a z powołania to jest ksiądz i zakonnica.

  19. Popieram to co napisała kasa w dwóch ostatnich zdaniach i nie pytajcie dlaczego bo to co bym powiedziała to by was zainteresowało o wiele bardziej i zbulwersowało .Jestem zwykłym obywatelem ,ale już chyba czas by coś się zmieniło w mentalności ludzi ,a zwłaszcza tych ludzi .Nigdy więcej tego oddziału ,to było coś co wspominam jako koszmar i nikt nic z tym nie robił ,nie widział ,nie reagował .Dotyczy to właśnie tego oddziału ,tego konkretnego .Tam zobaczyłam po raz pierwszy jak można upodlić cżłowieka ,a to małe dziecko to pikuś .

  20. NFZ winien rozwiązać umowę na ten konkretny oddział – niech popracują za darmo , jak nie wiedzą po co tam są zatrudnione . Dyrektora na stanowisku też tam nie widzę jak nie wie kto imiennie odpowiada za nieprawidłowości i świadome karygodne zaniedbania .

  21. Najlepiej zrównać kogoś z błotem i do tego być anonimowym.To wydarzenie jest z grudnia a mamy marzec, dlaczego teraz ujrzało światło dzienne??? niech każdy sobie odpowie.Wszyscy współczują jakie biedne dziecko itd.a co zrobi w tej sprawie, może zapisze się do wolontariatu i będzie je odwiedzał?? nie, bo po co, za darmo, co mnie to obchodzi, innym za to płacą itd.Ale wylewać wiadro pomyj słownych na innych to wszyscy chętni.

  22. Wkrótce będzie rozwiązanie zagadki z aferą w łukowskim szpitalu. Teraz zdradzę jedynie, że nieprawdziwe są informacje, aby dziecko cierpiało w szpitalu z powodu nieprzewijania, niekarmienia, nieleczenia, czy, jak podawała TVP PR 1 – z powodu zapomnienia. Ogólnopolskie i regionalne telewizje dały się złapać na lep pewnych działań, które dalekie były od troski o dziecko. Własne interesy próbowało rozgrywać kilka osób – pewna salowa, pewna fundacja, być może nawet najbliżsi Zosi, media żądne sensacji… Trafne są pytania dlaczego dopiero teraz sprawa brudnej pieluchy wychodzi na jaw, gdy Zosia była leczona w grudniu. Warto sobie zadać pytanie dlaczego pewna fundacja walczy z Domem Dziecka. Czy przypadkiem ktoś komuś czyimś kosztem nie chce czegoś udowadniać. Warto zadać dużo innych pytań, a nie wierzyć bezkrytycznie w to, co wszyscy widzą w telewizji, która do Łukowa wpada na kilka godzin i… wie już wszystko. Po kilku konfrontacjach dyrekcji, personelu oddziału i rodziców, opowiadających przed kamerami o krzywdzie Zosi i nikczemnych pielęgniarkach, wiadomo już, że ŻADNA z 18 pielęgniarek z tego oddziału nie została wskazana jako ta, która wobec dziecka niewłaściwie postępowała. A skoro rodzice nikogo nie oskarżają o nikczemne czyny, to o co jeszcze chodzi? To kto jest winien? Może się tego niebawem wszyscy dowiedzą. Warto poczekać z ostatecznymi sądami, bo będziecie bardzo mocno zaskoczeni obrotem sprawy! Zapraszam do lektury „Tygodnika Siedleckiego”.

  23. Panie Piotrze zgadzam się w całości, że sprawa jest specjalnie nagłośniona i chodzi o pieniądze. czekam na dalszy ciąg. Społeczeństwo nie lubi lekarzy i pielęgniarek a dodatkowo jest to bardzo medialny temat w przypadku popełnionych błędów zwłaszcza na oddziałach pediatrycznych. Pozwalam sobie zauważyć, że ci pazerni lekarze, pielęgniarki, ratownicy choćby pracowali na trzech etatach nie będą w stanie zabezpieczyć właściwej opieki z prozaicznej przyczyny – jest ich bardzo za mało . Będzie coraz mniej a pediatrzy wymrą. Pozdrawiam

  24. Pewnie prawdą okaże się , ze ktoś dybie na stołek Gomoły, ze jakaś Fundacja chce czerpać zyski. a dziecko pochodzi z tzw patologii.Z pewnością ktoś zainspirował działania rodziców-pewnie skłócony personel.Ale wszystko to nie tłumaczy dlaczego dziecko wyglądało jak wyglądało bo to jest FAKT OBIEKTYWNY.

  25. Najlepiej to innych oceniać ale nim zaczniemy od innych spójrzmy na siebie………
    Trzeba się było uczyć i zostać tym nauczycielem czy lekarzem 🙂

  26. Wszystkie media potrzebują sensacji do egzystowania. Gratuluje p. Piotrze podgrzania atmosfery o kolejny level, tyle że zamiast zajmować się gierkami wśród personelu, warto by może zwrócić uwagę na patologie napotykane na każdym oddziale w szpitalu, na sposób zarządzania, na troskę o sprzęt i właściwe jego wykorzystanie itp. Media to potęga i właściwe działania potrafią uczynić wiele dobrego. Proszę nie być subiektywnym i nie stawać po którejkolwiek stronie. Z tego co wiem mieszka pan w Łukowie… Pozdrawiam.

  27. Przy całym smutku zaistniałej sytuacji Wasze, Szanowni Czytelnicy dociekania, w sprawie dalszej „historii Zosi” wywołały u mnie uśmiech. Niczego więcej tu nie napiszę. Doradzam cierpliwość.

    Co do wypowiedzi Poirota – chciałbym zapytać… Czy ma Pan dziecko? Czy się Pan nim kiedykolwiek zajmował w niemowlęctwie, gdy, nawet nie ze względów chorobowych, ale tak najnormalniej w świecie, narobiło rzadko w pieluchę? Jeśli Pan nie przewijał swego dziecka w takich okolicznościach, to powiem Panu, a wiem to z autopsji, że dzieci są w stanie niemiłosiernie ubrudzić się własnymi odchodami. To nie ubrudzenie dowodzi braku opieki, ale odparzenia. Bo one świadczą o tym, jak długo maluch w takiej pieluszce leżał. U Zosi nie było żadnych odparzeń. A skóra niemowlaka już po 20-30 minutach wystawienia na agresywne działanie kwasów, enzymów i innych substancji chemicznych zawartych w wydalinach, jest silnie podrażniona, czerwona, gorąca. Dopuszcza Pan taką możliwość, że zdjęcia wykonano podczas mycia dziecka w wanience, krótko po tym, jak pobrudziło pieluchę i siebie? No to proszę taką ewentualność dopuścić. Bo inne obiektywne fakty, poza ubrudzeniem nie potwierdzają zaniedbywania dziecka.

    Andy! Nasz stały komentatorze! Ma Pan rację, że media potrzebują sensacji do egzystowania, bo sensacji chcą czytelnicy. I wielkich artykułów – blach, bez krzty ciekawostek, nikt nie będzie chciał czytać, a skoro tak, to nikt gazet takich nie będzie kupował. Dlatego też i ja pozwoliłem sobie w komentarzu do dyskusji parę uwag „sprzedać”, co Pan nazwał wejściem na kolejny poziom sensacji. Ale istnieje granica upowszechniania sensacji. Jest nią prawda. Można wiadomość podać mniej lub bardziej sensacyjnie. Może być informacja skrótowa, niepełna, nawet nieobiektywna. Możemy otrzymać produkt zajawkowy z zapowiedzią późniejszego, dokładniejszego przedstawienia rzeczy. Ale jeśli dziennikarze podają w mediach NIEPRAWDĘ, i pomimo przekazania obiektywnych informacji nadal brną w kłamstwa, to ja nie rozumiem swych koleżanek czy kolegów po fachu i nie umiem ich żadną miarą usprawiedliwić.

    Drogi Panie Andy! Chętnie zajmę się tym, o czym pisze Pan w swym komentarzu („patologie na każdym oddziale, sposób zarządzania, troska o sprzęt i właściwe jego wykorzystanie itp.). Proszę tylko o konkrety. Bo to, co Pan wymienił – proszę się nie obrażać, bo szczerze nie mam zamiaru Pana dotknąć – jest zbiorem ogólników, które można podczepić do każdego szpitala w Polsce. Ba! Do każdej instytucji w Polsce. Otrzymam konkretne uwagi, będę działał.

    PS. Bardzo staram się nie pokazywać w pisanym artykule, jakie zajmuję stanowisko w sprawie. 🙂

  28. Normalny człowiek nie robi przedstawienia i afery tylko przewija dzieciątko, przytula i czyni to bezinteresownie. A w Łukowie mamy nowe matki celebrytki, które na chorobie Zosi robią karierę i […]. Mają dobrego informatora jak współpracować z mediami szukającymi sensacji, fundacjami, a przy tym jak zarobić. ZAROBIĆ I SIĘ NIE NAROBIĆ TO JEST SZTUKA, KTÓRĄ POTRAFI NIEWIELKA GRUPA LUDZI .WSTYD MAMUŚKI! KTO SIEJE ZŁO, ZBIERZE JE W WIĘKSZEJ ILOŚCI NIŻ UCZYNIŁ INNYM. Zgadzam się z panem redaktorem i czekam na wyjaśnienie tej sprawy. Mam nadzieję, że osoby oczerniane oraz instytucje, wytoczą tym paniom procesy cywilne i zażądają wysokich odszkodowań za poniesione straty moralne, wizerunkowe oraz naruszone dobra osobiste.

  29. Podobnie jest z OPIEKA NOCNA W Wojcieszkowie. Najczęściej lekarz siedzi sobie u siebie i po kilkunastu minutach wyjdzie, aby już w progu oznajmić, że po pomoc to do rodzinnego. W W………słynie jeden taki co nie wyleczy bo preferuje metody średniowieczne. A tak w ogóle to zapraszamy panie z kamerą do Osrodka Zdrowia w Wojcieszkowie …Oj tam to się dzieje

  30. Jednego nie rozumiem, pracuje w szpitalu, wiekszosc osob lezacych, codziennie sa myci przez personel i dodatkowo w razie potrzeby, kazdego karmimy, zapewniamy wszystkie potrzeby, spotykamy sie z wdziecznoscia i uznaniem rodzin, a w sieci tylko obelgi i krytyka, tyle trudu….widac wypowiadaja sie ci co nie maja pojecia o naszej pracy. Przykre.

  31. Mam nadzieje, że te panie celebrytki, pseudo Mamuśki przeproszą cały personel szpitala na wszystkich programach.pielęgniarki zostały bezprawnie oczernione przez cały kraj, szkoda,że nie wysłuchano obu stron.dobrego imienia pielegniarek juz nic nie wroci,niestety, spoleczenstwo jest b.okrutne.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Śmiertelne potrącenie

Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na drodze ekspresowej doszło do...

Wsparcie dla bliskich Darii. 34-latka zginęła w wypadku

W wypadku drogowym w miejscowości Sionna zginęła siedlczanka Daria...

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Wypadek w Chromnej! Droga jest już przejezdna

Po godz. 10 w miejscowości Chromna doszło do zderzenia...

Wypadek w Gostchorzy

Przed godz. 7 w miejscowości Gostchorz na DK63 doszło...

Dachowanie w Kisielanach Kucach

Samochodem kierował nietrzeźwy mężczyzna, a podróżująca z nim kobieta była poszukiwana.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje