Są niezadowoleni. Przede wszystkim z opóźnień wypłaty pensji i z wysokości ryczałtów za paliwo zużyte podczas rozwożenia przesyłek. O kogo chodzi? O kurierów prywatnej firmy pocztowej „Olpost”.
Zatrudnia ich firma Aleksandry Karwowskiej z Białej Podlaskiej, firma ta na zasadzie franczyzy współdziała ze znaną ogólnopolską firmą „InPost”. Usługi kurierskie świadczone są też pod szyldem „InPostu”. – Chcielibyśmy przejść do pracy w „InPoście”. Może przynajmniej pieniądze byłyby wypłacane regularnie – narzekali kurierzy „Olpostu”.
Z alarmującego maila, który nadesłano do redakcji w poniedziałek, 2 marca wieczorem, wynikało, że kurierzy pracujący w Łukowie po raz ostatni w teren wyruszyli we środę, 25 lutego. W czwartek, za namową jednego z pracowników „Olpostu”, 20 osób nie przyszło do pracy. Na półkach w sortowni przesyłek przy ul. Przemysłowej w Łukowie leżały sterty ważnych dokumentów, na które czekali odbiorcy, m.in. terminowe informacje PIT czy pisma z KRUS-u.
Tak zorganizowany protest był ciosem dla „Olpostu”, związanego umowami z instytucjami zamawiającymi usługi pocztowe. Niedostarczenie przesyłek do soboty, 28 marca groziło poważnymi konsekwencjami, łącznie z zerwaniem kontraktów i utratą źródeł dochodu.(…)
O wyjaśnienie zamieszania poprosiliśmy dyrekcję firmy „InPost” z Krakowa.
„INPOST” ZARZĄDZA KONTROLĘ
O wyjaśnienie zamieszania poprosiliśmy dyrekcję firmy „InPost” z Krakowa. – „InPost” nie jest stroną roszczeń kierowanych przez pracowników oddziału w Łukowie, chociaż zamieszanie, które powstało, może odbić się na naszej opinii – stwierdził Jan Jasiński z działu operacyjnego krakowskiej centrali „InPost”.
– Za pracę łukowskiej placówki odpowiada firma „Olpost”, która jest naszym podwykonawcą w zakresie usług pocztowo-kurierskich. Zasady wynagradzania pracowników w „Olpoście” to wewnętrzne ustalenia tego przedsiębiorstwa. Zgodnie z umową franczyzową, możemy monitorować usługi świadczone przez franczyzobiorcę, a także interweniować w przypadku naruszeń tej umowy, w tym w kwestii terminowości wypłacania wynagrodzeń dla pracowników.
Przedstawiciel „InPostu” przekazał nam ustalenia, jakie poczyniono 4 marca w Łukowie. Okazało się, że „Olpost” już wszystkie pensje wypłaca terminowo, a w związku z nieprzystąpieniem kurierów do pracy podjęto działania, dzięki którym nie było opóźnienia w doręczaniu korespondencji.
POWRÓT DO PRACY
– Pieniądze na wypłaty wynagrodzeń pochodzą z wpłat naszych usługobiorców. Mamy pewne sumy, które możemy wyłożyć w sytuacji, gdy zbliża się termin wypłat pensji. Teraz było jednak wiadomo, że własnych środków nam nie wystarczy – poinformowała jedna z kierowniczek w bialskiej firmie „Olpost”.
– Zorganizowaliśmy spotkanie kurierów z Białej Podlaskiej, Siedlec i Łukowa. Poinformowaliśmy, że wypłata wynagrodzenia przesunie się o dwa dni, poprosiliśmy o wyrozumiałość. I pracownicy to zrozumieli. Jeden z łukowskich kurierów postanowił nam jednak dopiec. Podburzył resztę, no i już w czwartek 26 lutego nikt z łukowskiego oddziału nie wyruszył z przesyłkami w teren. Z dalszych wyjaśnień przedstawicielki „Olpostu” wynikało, że na piątek i sobotę ściągnięto do Łukowa kurierów z innych oddziałów. Za dodatkowe wynagrodzenie zgodzili się wykonać zadania swych koleżanek i kolegów z oddziału łukowskiego.
– Zorganizowaliśmy spotkanie z protestującymi pracownikami. Po rozmowach zgodzili się przystąpić do pracy. Wszyscy poza tym jednym kurierem, od którego wszystko się zaczęło – dodała kierowniczka z „Olpostu”.
PIOTR GICZELA
jak nie płaci pracownikom ……to po prostu oszuści , ona chce konkurować z Pocztą Polską ????
Na Nowych Siedlcach doręczenia wezwań do Sądu są w dniu rozprawy
Ta kobieta w Siedlcach również prowadzi tą placówkę i również z opóźnieniem płaci pracownikom, nie tylko kurierom!
W Siedlcach jest to samo. Nie tylko kurierzy ale wszyscy pracownicy dostaja pensje z dur zym opoznieniem albo w ratach. Oczywiscie wiekszosc ma umowy zlecenie albo wogole “na czarno””. Z umowy wynika,ze praca jest kilka godzin dziennie a w praktyce tych godzin jest kilkanascie.dziwie sie ze jeszcze zadne odpowiednie do tego instytucje nie wziely sie za ta firme i prowadzaca “
Po pierwsze to wszyscy przyszli do pracy, a nie jak w artykule napisane jest, że zaniedbaliśmy nasze obowiązki. Powiedzieliśmy, że póki nie ma pieniędzy to nie wyjedziemy, bo nie mamy za co- przez 2 miesiące wykładamy z własnych kieszeni na paliwo( tak jest bo zapłata 25 dnia następnego miesiąca o ile Pani karwowska zechce zapłacić . Po drugie przez 5 dni nikt z góry nie chciał nas wysłuchać( zamiast Nam wypłacić pieniądze ściągnęli do oddziału ludzi z Siedlec, Białej Podlaskiej oraz z Lublina). Tak to się pisze subiektywne artykuły. Aż dziwne, że autorowi nie jest wstyd, że nie porozmawiał z żadnym z kurierów. Z tego co jest mi wiadomo to zostało wystosowane pismo do Inpostu w Krakowie. Aha i jeszcze jedno listy dalej leżą na oddziale, bo połowa osób się zwolniła gdyż wypłacili tylko połowę kwoty za paliwo-tak to się robi ludzi w konia.
No cóż… Jaka szefowa taka firma…Jakby w końcu jakaś jednostka Olpost skontrolowała to by się i pewnie pieniądze na zaległe wypłaty znalazły…
Pracowalem tam. Gdyby nie to, ze zagorziłem inspekcją pracy, dalej byłby problem z otrzymanniem wynagrodzenia. Aleksandra…. Ogarnij się!
Ten podpis wstawil sie przez pomylke
…dla Poczty Polskiej. Czemu są niby tani? Bo właśnie nie płacą ludziom. A jak płacą to marne pieniądze. Doręczanie przesyłek odnosi się do powiedzenia – JAKA PŁACA TAKA PRACA. Kto by się starał i zaiwaniał “jak głupi”” – nie obrażając nikogo – za marne “”grosze””. Niech WŁAŚCICIELE sami ganiają po mieście za takie pieniądze. Są ludzie którzy nie mogą znaleźć pracy z różnych powodów i idą gdziekolwiek aby zarobić i “”FIRMY”” to nagminnie wykorzystują.. NIESTETY. Czas aby nasz “”kochany”” rząd w końcu zmienił przepisy i najlepiej całkowicie zlikwidował “”umowy śmieciowe”” na, których ludzie pracują jakby byli na normalnym etacie, normę muszą wyrobić ale w zamian jak mają 1000 zł dobrze a do tego ani prawa do UW anie L4.”
To dlatego listy ciagle trafiaja gdzies po parapetach… trawnikach itp….
Żalić się tylko potraficie … zgłoś działalność jeden z drugim / tchórze / i spróbuj się na wolnym rynku . A niech ktoś wydłuży przelew albo wcale nie zapłaci , albo będzie podważał umowę i spór w sądzie – to zobaczycie jak i czym płacić ludziom . Powinniście być wdzięczni , że dostaliście nawet zlecenie . Takie mamy czasy …i nie marudzić /myślę /, że jak to się nie przewróci to nic się nie zmieni . Ale głosujcie dalej na PO i PSL to wam dołożą .
chłopie jak nie masz kasy to nie zakładaj firmy, jak ciebie nie stać to nie zatrudniaj ludzi, tak jak nikt nie płaci za siedzenie na tyłku, tak samo nikt nie ma zamiaru pracować za darmo, biznes to biznes i działa to w obie strony
firma krzak Nabiorą gówniarzy do roznoszenia którzy są leniwi i pocztę rzucają byle gdzie.Ja kwitów na światło szukałam 3 dni pomimo że jest skrzynka na listy .Moja przesyłka była w skrzynce tylko nie mojej a 6 numerów przed moją posesją.Pogonić to towarzystwo i tyle.Za co im płacić?
To są właśnie uroki kapitalizmu i coraz bardziej łagodnego prawa, gdzie zwykły pracownik dla pracodawcy jest śmieciem.Ktoś kiedyś powiedział, że kapitalizm to współczesna forma niewolnictwa. Z kraju wyjeżdża druga fala młodych ludzi za granicę – trudno się dziwić. Bo kogo stać pracować za darmo?
Aleksandra w ogóle potrzebuje czasu zeby sie ogarnac. Żeby dorosnąć do tak odpowiedzialnego stanowiska jakim jest być szefem. Obecnie to takie duze dziecko ***, które tylko chodzi i sie usmiecha. Przychodzi do pracowników i opowiada jakie to ekstra ciuchy są w galerii z nowej kolekcji itp,a ty pracowniku zaciskasz zęby z nerwów zeby ***nie pocisnąć, bo nie masz kasy zeby opłacic rachunki. Niczym sie nie przejmuje. W sumie mamusia wszystko załatwi, ugada , mamusia przyjedzie i poopowiada jakie to one maja opóznienia w przelewach, a prawda jest zupełnie inna.Mają w d*** to że ludzie mają raty do płacenia itd. Takich jak ona powinno być jak najmniej i eliminować jak najszybciej!!!! Licze na to że w niedługim czasie Twoja dobra manna Aleksandro sie skonczy,dostaniesz po dupie i zostaniesz potraktowana tak jak Ty traktujesz swoich pracowników bez których ty jednak nie istniejesz !!!
Tak mamusia Oli przyjechał popłakały nad swoim ciężkim losem, ubłagały płaczem i obawą przed wielką karą i kontrolą ze strony zarządu Inpostu ludzi do pracy no i ci się ostatni raz zlitowali. Dwa dni później Ola już się chwaliła w Siedlcach jakie to *** ciuszki kupiła sobie w Galerii Siedleckiej. Ludzie ogarnijcie to jest ***dziecko które niczego nie rozumie i niczego się nie nauczy. W oddziałach przyjaciółek swoich nazatrudniała i zamiast robić co do nich należy to zajmują się tylko plotkowaniem.
Jestem z Sokołowa Podl. i na usługi in postu nie narzekam , wprost przeciwnie bardzo miły chłopak rozwozi przesyłki , a każda konkurencja dla poczty jest ozdrowcza – bo już sami nie wiedzieli ile za paczki /cena przesyłek / a już prześwietlanie ,czasami rozpakowywanie celem kontroli to inna bajka …
Wszyscy mądrzy, pod anonimem narzekać potrafią…jakby wam (pracownikom) naprawdę było tak źle to byście coś z tym zrobili. Wiem że dziewczynom niektórym to nie pasowało więc zrobiły protest i mamusia Oli je zwolniła, ale coś zrobiły. To fakt właścicielka zachowuje się jak duże dziecko, ale chcecie coś zmienić to coś zróbcie a nie narzekacie jako anonimy a w pracy jej tyłek liżecie…ogarnijcie się ludzie…
Nikt nikomu dupy nie liżę, nie wiem skąd masz takie informacje!! Masz rację, dziewczyny coś zrobiły, ale później dwie z nich zostały przyjęte do pracy z powrotem. Czy myślisz, że coś po ich strajku się zmieniło?? Czy myślisz, że pieniądze są na czas? Czy myślisz, że nie pracują w nadgodzinach?? Możemy strajkować i może kiedyś nawet się to uda, ale obecnie lepiej jest obsmarować Aleksandrę Karwowską w gazecie, tym bardziej się przejmie niż naszym dwu, może trzydniowym strajkiem. Chociaż ona więcej traci niż my. Spokojnie, niedługo ta firma się rozklepie na kawałki. 😉 Do “In Post – jest OK.”” TY chyba osobo nie rozumiesz o czym my tutaj dyskutujemy. Wcale nie rozmawiamy o cenach usług, tylko o płatnościach i sytuacji jaka tam jest. Czytanie ze zrozumieniem nie jest Twoja mocną stroną. :)”
Pracownik pŁaci za paliwo i rozwozi przesyłki przez caly miesiac swoim samochodem a ona pensje po trzech miesiacach ————-łaskawca nie .Ciekawe kiedy samA pobiera wynagrodzenie .Ludzie majĄ rodziny ,rachunki ,a tu jakby łaskę robiła .Ci ludzie ją sponsoruja ,a ona nie wie kiedy za styczeń wypłaci .
a jak ludzie sie zwalniaja bo nie chca dluzej czekac po 3 miesiace na kase to robi na zlosc i jeszcze dluzej nie wyplaca kasy. dobra mina do zlej gry ciekawe kiedy splaci wszystkie naleznosci wobec ludzi ktore ma… nie szanuje swoich pracownikow. grunt to miec dla siebie a dla innych ktorzy ja dorabiaja juz nie. za jeden przejechany km w wg ustawy jest 82gr chyba a ona placi nam kurierom po 60. pytam gdzie pozostale 20gr? ludzie ktorzy pracuja w biurach tez sa wyzyskiwani. za tyle dobrej roboty ktora robia zarabiaja marne grosze nie przekraczajace 1000zl za caly miesiac pracy. Zastanawiam sie jeszcze czemu PIP sie tym nie zainteresowal…