REKLAMA
7.9 C
Siedlce
Reklama

Za wszelką cenę

Radni gminy Maciejowice twierdzą, że chcą
zaoszczędzić zmniejszając liczbę dzieci w Szkole Podstawowej w Oronnem. Jeśli ich plan się
powiedzie, koszty kształcenia w tej placówce
dramatycznie wzrosną. W dodatku o zmniejszenie rangi tej szkoły radni toczą wojnę z wójtem,
Kuratorium Oświaty, ministrem i mieszkańcami.

O co więc chodzi? – Zapewne o jakieś personalne rozgrywki – domyśla się Adam Skup, dyrektor siedleckiej delegatury Kuratorium Oświaty. Gdy w grudniu ubiegłego roku gruchnęła wieść, że radni chcą zmniejszyć stopień organizacyjny szkoły w Oronnem (zamiast klas 0-6 miałyby się tu uczyć jedynie klasy 0-3), na początku nikt nie chciał w to wierzyć. Niedowiarków przekonała dopiero grudniowa sesja, kiedy oficjalnie padł wniosek o przygotowanie takiej uchwały. Kilka tygodni później radni rzeczywiście podjęli uchwałę o zamiarze zmiany stopnia organizacyjnego szkół. Za takim rozwiązaniem głosowało dziewięciu radnych, sześciu było przeciw. Głównym orędownikiem wprowadzenia zmian był Józef Szopa – przewodniczący Rady Gminy w Maciejowicach, a jednocześnie nauczyciel, działacz związkowy, członek Komisji Oświaty. 

Pozorna oszczędność
– Dla nas ta sytuacja to swoiste kuriozum – przyznaje Adam Skup. – Po raz pierwszy spotykam się z sytuacją, by nauczyciel głosował za zmianą organizacji, a potem może i likwidacją szkoły. Zwykle to właśnie nauczyciele bronią takich placówek jak lwy. W dodatku przewodniczący zdaje sobie pewnie sprawę z tego, że część nauczycieli z tej szkoły straci pracę. A że jest działaczem związkowym, jest to tym bardziej dziwne. Głównym argumentem radnych za obniżeniem stopnia organizacyjnego szkoły w Oronnem są koszty. Jest to bowiem placówka, do której gmina Maciejowice z własnego budżetu dokłada najwięcej. Z nami przewodniczący Józef Szopa nie chciał rozmawiać twierdząc, iż nie musi się z niczego tłumaczyć. Chyba jednak zapomniał, że jest radnym, który tłumaczyć się jak najbardziej musi. W Szkole Podstawowej w Oronnem uczy się w tej chwili 58 dzieci. Koszt kształcenia jednego z nich to 9100 złotych. Tyle że te koszty wzrosną jeśli dzieci z klas IV-VI tu nie będzie. – Po zmniejszeniu stopnia organizacyjnego szkoła miałaby około dwudziestu uczniów mniej – tłumaczy wójt Sylwester Dymiński, który też jest przeciwny takiej decyzji radnych. – Tymczasem z tymi dziećmi czy bez nich musimy ogrzewać budynek, płacić za prąd itd. Koszty pozostają te same, ale rozkładają się na mniejszą liczbę uczniów. W rezultacie każdy uczeń będzie nas kosztował więcej.
 

Wyjściem z sytuacji byłaby też likwidacja szkolnej stołówki, która generuje koszty. Tego jednak wójt sobie nie wyobraża. – Tyle się mówi o dożywianiu dzieci, o tym, żeby zapewnić im ciepły posiłek, a tu likwidacja? – dziwi się S. Dymiński. – To po co wyposażaliśmy stołówkę w sprzęt? O takim posunięciu nie chce słyszeć dyrektor szkoły, Wanda Pielak. – Nie tylko uczymy dzieci, ale dbamy też o ich czas wolny – tłumaczy. – Nasi uczniowie biorą udział w konkursach, mają spore osiągnięcia w zawodach sportowych. Ludzie nie wyobrażają sobie, żeby szkoły tu nie było. 316 podpisów Decyzja o częściowej likwidacji szkoły w Oronnem wzbudziła również opór wśród mieszkańców. Szkoła w tej wsi istniała bowiem „od zawsze”. Chodzą do niej dzieci nie tylko z Oronnego, ale również Polika i Podzamcza. Mieszkańcy natychmiast zebrali 316 podpisów w obronie szkoły. Pismo przedstawiono na sesji Rady Gminy, ale bez rezultatu. Zapał radnych powstrzymała dopiero negatywna decyzja Mazowieckiego Kuratora Oświaty o zmianie stopnia organizacyjnego szkoły. Bez takiej pozytywnej opinii Rada nic w szkole zmienić nie może. – Podejrzewamy, że decyzja radnych to jakieś osobiste porachunki, a nie działanie na rzecz dobra ucznia – tłumaczy dyrektor A. Skup – Szkoła przecież jest dobrze wyposażona, jej uczniowie osiągają dobre wyniki w nauce. Zresztą, nie należy też do najmniejszych, bo ma prawie 60 uczniów. Radni jednak się zawzięli i od decyzji Mazowieckiego Kuratora Oświaty odwołali się do Ministerstwa Edukacji. Teraz czekają na decyzję ministerialnych urzędników. Nieoficjalnie mówi się, że w całej sprawie poszło o dyrektor szkoły Wandę Pielak. Ona jednak nie chce komentować tej sytuacji. Jak widać, radni, żeby pozbyć się pani dyrektor, są w stanie nawet zlikwidować szkołę. Determinacja godna lepszej sprawy…

6 KOMENTARZE
  1. emerytura woźnego
    czy wiesz ze
    mąż pani dyrektor ma 2000 zł emerytury netto – na ilu etatech musiał byc zatrudniony (patrz oświadczenie majątkowe )

  2. Kłamstwo na całego
    Nie jest prawdą, iż ,,Głównym orędownikiem wprowadzenia zmian” dotyczących zmniejszenia stopnia organizacyjnego Publicznej Szkoły w Oronnem był Józef Szopa – przewodniczący Rady Gminy w Maciejowicach. Prawda jest taka, iż wnioskodawcą był Radnym będący członkiem Komisji Rewizyjnej. Kłamstwem jest fakt ,,że część nauczycieli z tej szkoły straci pracę”.
    Ponadto redaktor tego artykułu chyba nie zna przepisów prawnych podając nieprawdziwą informację. ,,Chyba jednak zapomniał, że jest radnym, który tłumaczyć się jak najbardziej musi przed mediami”.
    Fałszem jest stwierdzenie ,,jej uczniowie osiągają dobre wyniki w nauce (dowód – średnia punktów w 2006r. z testu kompetencji uczniów kl.VI wyniosła 20,25pkt. na 40pkt. możliwych do uzyskania). Zważyć należy, iż artykuł jest stronniczy.
    Przejawia się w nim negatywne nastawienie wyłącznie do Przewodniczącego Rady Gminy. Autor tych wypowiedzi nie zastanawiał się nad odpowiedzialnością za słowa.
    W związku z powyższym powyższe pomówienia i zniesławienie kwalifikuje się w ramach przestępstwa z art. 212 i 216 kk.

  3. szukam pracy
    Mam wykształcenie wyższe. Potrafię: palić w piecu, naprawić zamek w drzwiach, zrobić zakupy. Myślę, że w szkole w Oronnem pociągnąłbym ze trzy etaty oczywiście za godne wynagrodzenie (5000 zł netto) w porównaniu z emeryturą woźnego.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

W nocy lepiej nie choruj

Zdarza się, że mieszkańcy powiatu mińskiego muszą jechać po...

80. lat LO w Łochowie (zdjęcia)

Liceum Ogólnokształcące w Łochowie im. Marii Sadzewiczowej w Łochowie...

Grzybiarze, uważajcie na żmije!

Dziś do redakcji zgłosił się pan Daniel z Siedlec,...

Kolizja na DK19: 19-latka wyprzedzała ciężarówkę

W Mszannej (gm. Olszanka) 19-latka po tym jak wyprzedziła ciężarówkę, wpadła do rowu. Jej samochód koziołkował.

Żelków: Samochód uderzył w butlę gazową na prywatnej posesji

Na ul. Głównej w Żelkowie samochód osobowy wjechał w butlę gazową znajdującą się na prywatnej posesji.

Pobił ochroniarza podczas kradzieży alkoholu

W kwietniu na terenie jednego ze sklepów w Mińsku...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje