REKLAMA
8.9 C
Siedlce
Reklama

W Anielinie niezgoda

Modernizować niewydolną sieć wodociągową, czy inwestować w seniorów? Na sesji w gminie Krzywda doszło do ostrej kłótni, gdy zastanawiano się nad budową Dziennego Domu Pobytu dla Seniorów w starej szkole w Anielinie.

Jesteśmy zadłużeni, gminy nie stać na kolejne wydatki! Zamiast wspierać grupkę mieszkańców, można pomóc większości poprawiając stan wodociągów – przekonywali niektórzy.

SENIOR – WIGOR
 

Gmina Krzywda przystąpiła, jako jedna z 7 na Lubelszczyźnie, do rządowego programu „Senior – Wigor”. Dzięki temu może liczyć na dofinansowanie z Ministerstwa Polityki Społecznej budowy domu dla seniorów. Mowa o ponad 250 tys. złotych.

Samorządowcy uznali, że taką placówkę można ulokować w starym skrzydle dawnej szkoły w Anielinie. – Niszczejący i nieużywany budynek byłby odnowiony i zagospodarowany, a potem można go niewielkimi nakładami przekształcić w DPS. I to planujemy – tłumaczył Jerzy Kędra, wójt gminy Krzywda. 

STAN ZAGROŻENIA
 

Na posiedzeniach komisji radni pomysł zaakceptowali, ale na sesji doszło jednak do ostrej wymiany zdań. Zaczęło się od komentarzy o suszy, gminnym wodociągu i kłopotach z wodą. Mówiono o niskim ciśnieniu w sieci, ryzyku awarii pomp pracujących na najwyższych obrotach, o czasowych ograniczeniach w dostawach wody do gospodarstw domowych. To wszystko wprowadziło wśród radnych nastrój zagrożenia. Zaczęły padać argumenty, że zamiast inwestować w „Anielin”, lepiej pieniądze przeznaczyć na wodociąg.
 

Nam brakuje przedszkoli, a już za rok trzeba będzie przyjmować trzylatki. Gdzie te dzieci pomieścimy? – radny Radosław Białach wskazał kolejny problem. – Nie kwestionuję potrzeby opieki nad seniorami, ale może dałoby się zrealizować program „Senior – Wigor” taniej? Na przykład wygospodarować pokoje w Domu Ludowym w Okrzei?
 

Nie mogę poprzeć tej inicjatywy, bo gminy na nią nie stać. Priorytetową inwestycją powinna być modernizacja wodociągów – dodał radny Kamil Piskorz.
 

Radny Mariusz Wyziński zwrócił uwagę na plusy przedsięwzięcia. Wyliczył, że całkowity koszt budowy domu seniorów wynosi 700 tys. złotych, z czego ponad 250 tysięcy to dotacja. – Gmina wyda niecałe 450 tysięcy, a po przetargu może się okazać, że wykonawca weźmie jeszcze mniej – przekonywał. – Jeżeli jest okazja do skorzystania z zewnętrznych pieniędzy i do zagospodarowania starej szkoły w Anielinie, to warto zaryzykować. Po 2 latach będziemy mieli wyremontowany budynek, nową instytucję, parę miejsc pracy. Gdy urządzi się tam ośrodek całodobowy dla seniorów, to pieniądze, które obecnie płacimy za pensjonariuszy z naszej gminy innym samorządom, pozostaną w Krzywdzie. To się nam opłaca.

NIE SŁUCHAJĄ WÓJTA?
 

Wójt J. Kędra nie krył zdenerwowania. – Państwo radni, co się wam dziś stało? – pytał. – Z każdej strony mnie ktoś dziubie, ale moich wyjaśnień nie słuchacie. Nie zaciągaliśmy kredytów na własny wkład do projektu „Senior – Wigor” i mamy swoje pieniądze na modernizację wodociągu.
 

Wyjaśnił, że szacunkowy kosztorys modernizacji budynku w Anielinie jest wysoki, ponieważ zaplanowano ją tak, aby spełnione były wymagania stawiane DPS-om.
 

Jeśli teraz nie skorzysta się z dotacji,  to w niedalekiej przyszłości trzeba będzie wysupłać z budżetu na modernizację szkoły w Anielinie dużo więcej niż obecnie – podkreślił J. Kędra tuż przed głosowaniem.
 

Budowę domu seniora poparło 9 radnych, jedna osoba wstrzymała się od głosu. Przeciwko było 3 radnych: R. Białach, K. Piskorz oraz Wiesław Piotrowski.

– Społeczeństwo się starzeje. Trzeba myśleć o seniorach i o zapewnieniu im dobrych warunków i pożytecznego spędzania czasu – uważa Barabra Kot, zastępca wójta gm. Krzywda.

W Dziennym Domu Pobytu dla Seniorów planuje się imprezy integracyjne, zajęcia informacyjno-edukacyjne, wycieczki, a także specjalistyczne usługi opiekuńcze. Na 10.794 mieszkańców gminy 2.031 ma już teraz powyżej 60 lat. Prawie 60 proc. w tej grupie wiekowej stanowią kobiety. Gmina przeprowadziła wśród mieszkańców badania ankietowe i okazało się, że za utworzeniem domu dla sieniorów opowiedziało się wielu respondentów.

– 36 procent stwierdziło, że największym problemem osób starszych jest  społeczna izolacja. Wielu seniorów, pozostawionych w domach, odczuwa samotność. Na izolację rodzinną i sąsiedzką oraz na odrzucenie skarżyło się 19 procent badanych, a 15 procent – na brak zorganizowanych form wspólnego spędzania czasu. Tylko 10 procent ankietowanych upatruje kłopotów z integracją w niepełnosprawności. Aż 83 procent badanych uznało, że usługi opiekuńcze dla osób starszych i niepełnosprawnych są na niedostatecznym poziomie – mówi B. Kot.
 

Planuje się, że na poddaszu domu seniora w Anielinie, w przyszłości (jeśli samorząd pozyska pieniądze), może być uruchomiony mały oddział stacjonarnego domu dla seniorów, w którym całodobowo mogłyby być świadczone usługi opiekuńcze. W gminie są przecież osoby w podeszłym wieku, którymi nie może zajmować się ich najbliższa rodzina.

9 KOMENTARZE
  1. Jak zwykle mądre pomysły pana wójta skończą się wydaniem pieniędzy w błoto. 250 tysięcy dofinansowania, a reszta oczywiście na kreskę pewnie. A część, każdy wie gdzie, trafi.. Później, jak trzeba drogę zrobić, to pan wójt rozkłada ręce, bo brak pieniędzy w kasie. Liczmy, że ta kadencja pana Jerzego szybko się skończy i przyjdą rządy ludzi, którzy chcą coś zrobić dla obywateli.

  2. Niebawem ruszy przetarg na remontowanie a wygrany może być tylko jeden i to każdy wie kto to jest… Taka kasa co idzie na te inwestycje to jest niepojęcie a potem garstka ludzi jest tylko zainteresowana. Głosowałem na pana jurka ale żałuje tego głosu przez to jak chce zadłużyć naszą gmine to już jest szczyt.

  3. Radni z Krzywdy nie burzyć się! Bo p. Basia Kotowa musi sobie przygotować miejsce spokojnej starości. Jeszcze nie wiecie kto naprawdę rządzi w gminie Krzywda? To Basia z tylnego siedzenia wydaje polecenia, a wójt? A wójt to chyba jeszcze się nie zorientował gdzie i po co się znalazł.

  4. Miałem okazję z ramienia NGO uczestniczyć w dyskusjach na temat WIGOR Senior podczas sejmowej komisji ds. polityki senioralnej. WiGOR oferuje środki na prace remontowe, ale generalnie obliguje gminy do co najmniej 3-letniego utrzymywania Wigorów, oferując bardzo mało. Niestety pomimo apeli o to, aby jako podmioty tworzące WIGORy i następnie je utrzymujące dopuścić organizacje pozarządowe, ministerstwo odmówiło nam tego prawa, jedynie pozwalając na występowanie NGOsów jako partnerów w realizacji zadania.

    Niestety siedzieliśmy nie przy tej stronie stołu podczas tego spotkania. Dlatego obecnie kandyduję do Sejmu z okręgu wyborczego nr 18 z Komitetu Kukiz’18 . Jeśli uda nam się usiąść po drugiej stronie stołu poprawimy ten WIGOR. Bo w obecnym kształcie to był skok na kasę dokonany przez bogate samorządy miejskie, które już prowadzą coś podobnego. Zapraszam do mnie na FB oraz na stronę. Na pewno niebawem napiszę tam coś na temat WIGORU i generalnie braku polityki senioralnej. Pierwszy zwiastun tej tematyki już się pojawił.

    Z uszanowaniem,
    Sebastian Tyszczuk

  5. Interesujący jest Pana głos, Panie Sebastianie. I jeden z pierwszych merytorycznych w tej oto wymianie zdań. Byłem na sesji Rady Gminy w Krzywdzie, gdzie radni podejmowali decyzję o przeznaczeniu pieniędzy na utworzenie ośrodka Senior Wigor w nieczynnej szkole. Muszę powiedzieć, że widać było w tamtej dyskusji naprawdę głęboką troskę i o seniorów i o majątek gminy. Teraźniejsza wymiana zdań i atakowanie wójta za to, ze rzekomo jest sterowany przez innych i dopatrywanie się prywaty na sesji nie było zauważalne.

    Nie zastanawiałem się nad szczegółami programu Senior-Wigor. Ale zapewne ma Pan racje, że można tutaj coś ulepszyć. Penie to też jest kwestia puli pieniędzy, jakie można na realizacje programu przeznaczyć z budżetu państwa. Natomiast ważne przy okazji niezbędnego rozwoju opieki nad seniorami (dziś w gminach praktycznie w tej kwestii jest dziewicza puszcza, a raczej saharyjska pustynna przestrzeń) dla lokalnych samorządów jest to, że dzięki programowi nie rozsypią się w gruzy nieczynne i nie potrzebne dziś szkoły. Chociaż na przywoływanej już sesji była też wypowiedź jednego z radnych, który prezentował mniej więcej taką postawę – skoro już wyróżniono nas tą dotacją, to wydajmy pieniądze na seniorów, ale tak, by samemu jak najmniej dołożyć, zrealizować ten program, którym nam zawracają głowę, rozliczmy go i na przyszłość nic z tego nie miejmy.

    Mnie się wydaje, że każdy program społeczny powinien w lokalnej społeczności pozostawiać jakąś wartość dodaną. Zarówno materialną, jak i mentalną albo duchową. Albo efekt w postaci większego zasobu wiedzy czy umiejętności.

    Dziękuję za merytoryczny głos!

  6. Oczywiście Ministerstwo daje na remont 80% kosztów.
    Ale potem wymaga utrzymania przez 3 lata.

    Gwarantuje tylko 1/3 pokrycia kosztów i tylko do max. 200 zł na osobę.
    W wigorze należy zagwarantować pewne usługi i zatrudnienie min. 1 osoba na 15 seniorów.

    Do tego nie ma środków na dowóz seniorów – to by spadło na gminę. Seniorzy muszą być w wigorze od 8-15. Senior – wigor to dom dziennej opieki, zatem przynajmniej w teorii musieliby tam siedzieć.

    Senior Wigor opłacałby się, gdyby mógł by być prowadzony przez NGO, wówczas tą 1/3 kosztów na utrzymanie można potraktować np. jako wkład własnych do innych programów dla NGO np. ASOSA, czy FIO – uzyskując 100% finansowania. O co apelowaliśmy. W obecnym kształcie WIGOR to pomyłka, aby go utrzymać samorząd musi koszty utrzymania przerzucić na seniorów, czyli 200-400 zł opłaty!!!

    Dlatego senior Wigor opłaca się tylko tym samorządom, które już coś podobnego prowadzą i utrzymują, ale nie zadłużonym gminą, które liczą każdy grosz.

    Czemu powstał tak idiotyczny program, który teraz dzieli mieszkańców? Powstawał on w bardzo dużym pospiechu – był elementem kampanii prezydenta Komorowskiego, przypomnę, że kampanią tą zajmował się właśnie Minister Władysław Kosiniak-Kamysz (PSL). Chodziło o to, aby prezydent RP mógł zrobić sobie trochę fotografii z seniorami.

    W rezultacie powstał taki pasztet. Mówiliśmy (NGO) od samego początku, że to będzie kicha, pewnie można to nawet gdzieś odnaleźć na stronach Sejmu w nagraniach. Wigor jest potrzebny, ale nie w tej formie “wyborczej kiszki””. Zatem proszę się nawzajem nie niszczyć, bo to nie jest wina ani tych, co chcą Wigor ani Samorządu.”

  7. Jednym z wyjściem zgodnym z Regulaminem Wigoru, jest podpisanie przez JST umowy partnerskiej z jakimś NGO dotyczącym prowadzenia tego WIGORU. Oczywiście ten NGO potem, musi się starać na bazie wkładu własnego przekazywanego przez gminę, o dotacje zewnętrzne. Wiem, że to łatwo się mówi. Takim NGO może być np. lokalna OSP. Wówczas JST może w ramach zadań zleconych dla NGO (i tam musi to robić) przekazywać środki na ten WIGOR. Trzeba by dobrze napisać Program współpracy z NGO.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Śmiertelny wypadek w gminie Suchożebry (AKTUALIZACJA)

1 lutego w miejscowości Sosna-Korabie około 20-letni mężczyzna kierujący samochodem bmw wypadł z drogi i wpadł na częściowo zadrzewioną łąkę.

Nie żyje 3-letnia dziewczynka, matkę aresztowano

W nocy z 1 na 2 sierpnia do jednego...

Siedlce: Szalony pościg za kierowcą BMW. Staranował dwa radiowozy i ranił policjanta

Minionej nocy na ulicach Siedlec i okolicznych miejscowości odbywał...

Tragiczny wypadek w Żelechowie. Potrącona 13-latka zmarła…

29 sierpnia w Żelechowie kierujący samochodem osobowym potrącił 13-latkę...

Siedlce: Wulgarny rysunek i poprzebijane opony w kilkudziesięciu samochodach

Dzisiejszej nocy, około północy na ul. Partyzantów w Siedlcach...

Społem PSS w Siedlcach buduje bloki…

Wielu siedlczan zastanawia się, co powstanie w miejscu budynków handlowych i przystanku dla busów przy ul. Sienkiewicza, nieopodal ronda św. Andrzeja Boboli. Już wiemy! Inwestor PSS Społem planuje wybudować w tym miejscu budynek mieszkalno-usługowy.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje