W przyszłym roku, w Łazach oraz w Gręzówce pod Łukowem rozpocznie działalność gospodarczą kilka nowych zakładów. W kolejnych latach miejsc pracy będzie przybywać. Czy to boom gospodarczy w gminie Łuków?
– Wiele na to wskazuje, ale ostateczne opinie będziemy wygłaszać, gdy firmy, które kupują u nas działki pod działalność gospodarczą, zaczną zatrudniać pracowników – studzi nieco optymizm Wojciech Szczygieł, zastępca wójta gminy Łuków.
Ale oczy mu się cieszą. I on, i wójt gminy Łuków, Mariusz Osiak, zaczęli swobodniej oddychać, gdy wokół działek inwestycyjnych w podstrefie ekonomicznej w Łazach zaczął się ruch.
– Po latach oczekiwania na przedsiębiorców kupujących tam ziemię, teraz przygotowujemy przetargi na sprzedaż kolejnych działek. Czekamy na nowe inwestycje, na ogłaszanie naborów pracowników, na uruchamianie produkcji – mówi W. Szczygieł.
KTO INWESTUJE W ŁAZACH?
O wybudowaniu i otwarciu nowych zakładów „Stokrolu” z Ryżek i „Łuksji” z Łukowa już pisaliśmy. Na początku tego roku działkę kupiła spółka Pryncy Teka. Mówi się, że będzie to fabryka ciastek. Na etapie planowania inwestycji są natomiast przedsiębiorcy z zakładu Dachy BWP z Czarnej w powiecie dębickim na Podkarpaciu. Spółka chce uruchomić pod Łukowem nową fabrykę pokryć dachowych i akcesoriów do ich montażu. Działkę już kupiła.
– Nabyciem kolejnej są zainteresowane jeszcze dwa przedsiębiorstwa. Szczegółów nie ujawnię, bo trwają rozmowy. Powiem tylko, że gdyby zakończyły się pozytywnie, na co bardzo z wójtem Osiakiem liczymy, to w Łazach mielibyśmy firmy z bardzo innowacyjną produkcją. Fabrykę domów energooszczędnych oraz przedsiębiorstwo, które produkuje wymienniki ciepła współpracujące z pompami cieplnymi, służące do odzyskiwania ciepła z… szamb w procesie fermentacji – dodaje wicewójt W. Szczygieł.
Podstrefa ekonomiczna w Łazach liczy prawie 27,32 ha. Oprócz wymienionych przedsiębiorstw wspomnieć trzeba o łukowskiej „Nowej Piekarni”. To firma Krzysztofa Karwowskiego. Było o niej ostatnio głośno w związku z protestami łukowian zamieszkujących w jej sąsiedztwie. Piekarnia obecnie jest zlokalizowana w środku osiedla przy al. Kościuszki. K. Karwowski przed laty kupił dla swej firmy 3-hektarową działkę w podstrefie w Łazach.
– Gdy doprowadzimy do pozytywnego finału wszystkie rozmowy z kontrahentami zamierzającymi kupić u nas działki, w podstrefie pozostałoby już niewiele wolnego terenu – wyjawia W. Szczygieł.
NIE ŻAL ZIEMI POD INFRASTRUKTURĘ
Samorządowcy już dawno planowali przygotowanie w gminie Łuków terenów dla przedsiębiorców. Bardzo angażowała się w ten proces ówczesna wójt gminy – Kazimiera Goławska, a wspierał ją Wiktor Osik, pełniący kolejno funkcje sekretarza i wicewójta, a w latach 1997-2005 posła na Sejm.
– W marcu 2007 roku rozesłaliśmy naszą ofertę do wszystkich 14 specjanych stref ekonomicznych działających w Polsce. Zainteresowanie współpracą wyraziła Tarnobrzeska Specjalna Strefa Ekonomiczna Euro-Park Wisłosan i z nią prowadziliśmy rozmowy. Inicjatorem tych działań był radny, mieszkaniec pobliskiego Aleksandrowa, Zbigniew Karwowski – przypomina Katarzyna Kuć, inspektor ds. promocji gminy.
Pomysł udało się zrealizować w listopadzie tego samego roku. Wówczas ukazało się rozporządzenie prezesa Rady Ministrów oficjalnie powołujące podstrefę.
Gmina na jej utworzenie przeznaczyła grunty, na których wcześniej uprawiano ziemniaki i zboża. Piaszczysta ziemia pod uprawy się nie za bardzo nadawała, więc nie było jej żal pod infrastrukturę techniczną i przemysłową. Wyznaczone działki zostały uzbrojone we wszystkie niezbędne instalacje i media. Inwestycje prowadzono w latach 2009-2011. Wówczas, w dużej mierze za dotacje unijne, został tam ułożony wodociąg o długości prawie 2 km i kanalizacja sanitarna, mająca ponad 1,5 km. W pobliżu, przy drodze Łazy-Jeziory, biegnie gazociąg. Oprócz tego pojawiło się 1,4 km oświetlonych, szerokich dróg wewnętrznych (1,2 km w ramach projektu unijnego). Powiat wybudował drogę dojazdową przez miejscowość Podgaj. Ostatnia droga, łącząca podstrefę z drogą krajową K63, budowana z udziałem funduszy z Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych, zostanie oddana do użytku z końcem listopada. Teren podstrefy został odwodniony i ogrodzony. I… czekał aż do tego roku.
BĘDZIE PRACA!
– Nie było wcale łatwo zainteresować przedsiębiorców działkami w podstrefie. Reklamowaliśmy się na różnych forach skupiających polski biznes. Jeździliśmy na najróżniejsze targi. Gmina zdobywała kolejne certyfikaty potwierdzające zaangażowanie samorządowców i przygotowanie urzędników do sprawnej obsługi biznesmenów. Przyświecała nam idea rozwoju przedsiębiorczości – wspomina dziś Kazimiera Goławska, wieloletnia wójt gminy Łuków. Nieżyjący już dziś W. Osik, jeszcze gdy pełnił funkcję wicewójta, martwił się długim oczekiwaniem na pierwszych odważnych, którzy zdecydowaliby się wbić szpadle w podstrefie w Łazach i tam postawić swoje firmy. Obawiał się krytyki społecznej, jaka musiałaby się pojawić, gdyby zamiast nowych miejsc pracy rosła tam jedynie trawa.
Na szczęście obawy W. Osika nie potwierdziły się. Przedsiębiorców przyciągnęły zachęty finansowe. Tworzący nowe miejsca pracy w Łazach mogą skorzystać z ulg w podatku dochodowym w wysokości od 50 do 70% kosztów nowej inwestycji. Gmina zwalnia inwestorów z podatku od nieruchomości na 2, 3 albo 4 lata, w zależności od liczby zatrudnianych osób.
Firmy, które powstaną na terenie gminy Łuków, zatrudnią kilkaset osób.
