Dziś starosta łukowski Janusz Kozioł miał iście sądny dzień. Rano brał udział w rozprawie przed Sądem Pracy w Białej Podlaskiej jako interwenient uboczny. Po południu zasiadł na ławie oskarżonych na rozprawie, która rozpoczęła się przed Sądem Rejonowym w Łukowie.
Przed Sądem w Białej Podlaskiej dziś odbyła się druga, a jak się okazało ostatnia już rozprawa w procesie z powództwa Grzegorza Gomoły, dyrektora SP ZOZ w Łukowie, zwolnionego z pracy przez Zarząd Powiatu i starostę Janusza Kozioła. (Przebieg tej rozprawy w skrócie relacjonowaliśmy w zakładce Aktualności.)
Warto wspomnieć o charakterze, w jakim stanęli przed sądem starosta Janusz Kozioł i wicestarosta Włodzimierz Wolski. Nieczęsto bowiem podczas przeciętnych rozpraw spotykamy w sądach instytucje „interwenienta ubocznego”. A o uznanie za takowych, w procesie mającym się rozpocząć, obaj wystąpili do sądu. Sąd zgodził się. Formalnie na rozprawie pełnomocnikiem interwenienta ubocznego był radca prawny Starostwa Powiatowego, Stanisław Jędrzejkowski.
Kim jest interwenient uboczny, jaka jest jego rola i dlaczego został takowy powołany w procesie o przywrócenie do pracy zwolnionego G. Gomoły?
W polskim prawie cywilnym jest to uczestnik postępowania inny niż strony procesowe (powód i pozwany) lecz mający interes prawny zbieżny z interesem jednej ze stron, po której przystępuje do procesu. W przypadku sprawy G. Gomoły przed Sądem Pracy przystąpienie do postępowania interwenienta, czyli Zarządu Powiatu, było konieczne. Jak już pisaliśmy przy okazji pierwszej rozprawy we wrześniu, zwolniony dyrektor SP ZOZ musiał pozwać swego pracodawcę SP ZOZ, a nie faktycznego sprawcę zwolnienia – Zarząd Powiatu. Dyrekcja SP ZOZ, którą reprezentowali na pierwszej rozprawie p.o. dyrektora Mariusz Furlepa i radczyni prawna Katarzyna Łączek (a na dzisiejszej tylko K. Łączek), mieli co prawda pełnomocnictwa do występowania przed sądem i podejmowania decyzji procesowych lecz nie wiedzieli czy na ich decyzje jest zgoda Zarządu Powiatu. Gdyby nie doszło do przypowołania przed sąd Zarządu Powiatu, reprezentujący dyrekcje placówki musieliby prosić po niemal każdym trudniejszym zagadnieniu do rozstrzygnięcia prosić sąd o przerwę i prowadzić konsultacje np. ze starostą.
Zupełnie inna rola przypadła staroście łukowskiemu po południu w sądzie łukowskim, który rozpatrywał prywatny akt oskarżenia złożony przez Agnieszkę Budner, właścicielkę firmy Feromedia. A. Budner oskarżyła cały Zarząd Powiatu poprzedniej kadencji, w tym obecnego starostę Janusza K., a także dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych – Stanisława S. i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego – Grzegorza Z. o pomówienie zwielokrotnione użyciem do tego środków masowego komunikowania. (art. 212 §2 K.k.)
Była to pierwsza rozprawa, rozpoczynająca proces. Sąd zwrócił się do stron z pytaniem o możliwość zawarcia ugody i ewentualne postępowanie mediacyjne. Pełnomocnik oskarżycielki prywatnej, a jednocześnie pokrzywdzonej, Agnieszki Budner stwierdził, że z punktu widzenia jego klientki jest to możliwe po opublikowaniu przez oskarżonych przeprosin w środkach masowego komunikowania i zwrocie szkód materialnych, jakie poniosła firma pani Agnieszki w wyniku działań o jakie są oskarżane przez nią osoby będące funkcjonariuszami publicznymi. Te straty to… 8,5 mln zł!
Pełnomocnik 6 oskarżonych nie zgodził się na jakąkolwiek ugodę, ani na skierowanie sprawy do mediatora. Zażądał wycofania oskarżenia i umorzenia rozpoczętego się postępowania z braku faktycznych podstaw do jego formułowania.
Sąd zdecydował, że rozpozna sprawę i rozpatrzy wniosek o umorzenie. Niestety na kolejną rozprawę trzeba będzie czekać aż do… 21 marca!
O tym, co było działaniem zniesławiającym firmę Feromedia przez powiatowych urzędników, a także o tym skąd tak wysokie straty tej firmy, napiszemy w papierowym i e-wydaniu „TS”.
Uważam,że pan starosta powinien podać się do dymisji,bo tych niechlubnych spraw w stosunku do jego osoby czyta się coraz więcej.Chociazby sprawa siostrzenicy,która zajmowała się paskudnym procederem rozprowadzania narkotyków ,a pracowała w szkole.
A czy prawdą jest, że Ferromedia rozprowadzała telewizję bez odpowiednich zezwoleń.
Czyli w zasadzie mogli być zwykłymi piratami.
Czy Ferromedia miała wymagane pozwolenia w czasie wykonywania prac w obrębię pasa drogowego przy kładzeniu światłowodów ?
A do wyborcy: Co ma siostrzenica do samego wójta ? Dostarczał jej te narkotyki ? Nawet jej nie wychowywał. Tak samo jest odpowiedzialny za siostrzenicę jak Tusk za swojego dziadka w Wermachcie.
No nie do końca jest ze STAROSTĄ (a nie wójtem) Januszem Koziołem i dziadkiem Tuska w Wehrmahcie tak samo. Bo Kaszubi z urzędu byli przez hitlerowców wpisani na niemiecką listę narodowościową i jako obywatele Rzeszy musieli iść służyć do tamtego wojska, a siostrzenica pana starosty pracę w sekretariacie Zespołu Szkół nr 3 otrzymała po protekcji wuja. Sama się tym chwaliła koleżankom z pracy i teraz pan starosta może głośno zaprzeczać, że w ogóle nie wiedział, że córka jego siostry zaczęła pracę w szkole jemu podległej. Nie wiem kto mu w to uwierzy. Ja i inne dziewczyny znające Dorotkę – nie.
Ale nie szkoła i siostrzenica jest tematem tej informacji, więc może skupmy się na komentowaniu treści podanych w artykule. Pytasz Harrisie czy Feromedia miały wszystkie niezbędne dokumenty do prowadzenia inwestycji. No to nie jest dobre forum na znalezienie wiarygodnej odpowiedzi. Tu będą tylko plotki, bo tego nikt z postronnych obserwatorów nie powie. Trzeba się skontaktować z właścicielką firmy, Agnieszka Budner. Łuków, ul. Żelechowska 22, tel. 25 740 51 25.
Ja myślę, że mieli papiery w porządku, skoro wszystkie wnioski starostwa do prokuratury, by ścigać Feromedia, rzekomo popełniające przestępstwa, były umarzane. Czy słyszałeś o jakiejś sprawie sądowej, gdzie Feromedia byłyby skazane? Ja nie słyszałam. Nawet kontrola NIK-u, którą prowadzono w tej firmie jakiś czas temu (w tym roku) nie wykazała żadnych uchybień.
Sama jestem bardzo ciekawa tego czy urzędnicy mają racje, twierdząc, że Feromedia łamie prawo, czy też ci sami urzędnicy wraz z przedstawicielami konkurencji, łamią prawo utrudniając prowadzenie działalności gospodarczej i narażanie przedsiębiorców na tak gigantyczne straty, jak w przypadku Feromediów. Ciekawe co będzie, jeśli sąd uzna winę urzędników i radnych powiatowych i każe im zapłacić te 8,5 mln zł…
Jak to ,co ma?Jeśli media pisały,że pani była złapana przez policję chyba dwa razy no to nie trzeba wciskać ludziom kitu,że policja nie zawiadomiła dyrekcji i powiatu dopiero za a drugim razem,a pani prawdopodobnie dalej działala.To kto za to odpowiada ?Ptaszki? O Ferromediach nie wiem ,bo w mediach nic mi się takiego nie rzuciło w oczy.Także z tym Tuskiem uważam nie jest dobre porównaie.Ciekawie by wyglądał sondaz o sprawie narkotykowej kto jest winy .
Sprawa działań firmy Feromedia nabierze rozmachu po zmianach w organach ścigania bo chyba wszyscy wiedzą, że w aferę związaną zbudową światłowodów w Polsce wschodniej zamieszanych jest wielu działaczy z wierchuszki PSL. Patrz, artykuł w “Dziennik Gazeta Prawna””.”
Sprawa działań firmy Feromedia nabierze rozmachu po zmianach w organach ścigania bo chyba wszyscy wiedzą, że w aferę związaną zbudową światłowodów w Polsce wschodniej zamieszanych jest wielu działaczy z wierchuszki PSL. Patrz, artykuł w “Dziennik Gazeta Prawna””.”
SOR, ale nie myl dwóch spraw: Sieci Szerokopasmowej Polski Wschodniej, w który to projekt byli zaangażowani ludzie z PSL, a realizowały Urzędy Marszałkowskie (w Łukowie są po tym garbate chodniki pod samym nosem Prokuratury oraz zupełnie prywatnego, komercyjnego przedsięwzięcia. Tak jak właśnie jest z Feromediami. Ktoś przede mną wspomniał e kontroli NIK, Czytałem o tym w TS swego czasu. To co, teraz już nie można w nic wierzyć, tylko w tzw. dobrą zmianę i w PiS?
Przepraszam, a za czyją kasę Feromedia budują te światłowody?, czy nie są to przypadkiem pieniądze publiczne?, a ty wyborco /tak się tytułujesz/ masz prawo do uzyskania wszelkich informacji o działalności ww firmy w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej.
a czy ktoś zna aktualne wyniki sondażowego poparcia dla władz powiatowych
Proszę czytać ze zrozumieniem.O sieci F nie wiem.
KA, za kasę własną i z projektu unijnego. Przedsięwzięcie ma charakter czysto komercyjny. Nie są zaangażowane środki publiczne. W przeciwieństwie do projektu marszałkowskiego.
Czy to prawda ze pan redaktor ma tani i za tanie pieniadze internet? ktora firma go panu zalozyla ?
Zapraszam do sprawdzenia firmy feromedia. Ja sprawdziłem… I nie mam pytań – wszystko w porządku. Opamiętajcie się ludzie!
Czy ktoś kiedyś słyszał na sesji,żeby pan starosta zaprosił ludzi,ktorzy maja jakies bolączki do siebie na miła rozmowę.Przecież to społeczeństwo go wybrało i takie spotkania powinny się odbywać,żeby pokazac ,że nie tylko pan starosta jest urzędnikiem ,ale i dobrym gospodarzem,który wysłucha z serdecznością każdego kto do niego przyjdzie.Jak do tej pory to nie dało się usłyszeć,że tak jest,a odwrotnie.
Starosty nie wybiera społeczeństwo, ale większość kolegów, stanowiąca koalicję. Do tej koalicji różnymi metodami pozyskuje się radnych, aby uzyskać większość. Przypomnij sobie aferę z radnym \”Strzelbą\”” i to jak domagał się spełnienia koalicyjnych zobowiązań w sprawie stanowiska na dyrektora łukowskiego szpitala. Chyba TS publikował swego czasu fragment z posiedzenia zarządu powiatu, w którym dokładnie zaprotokołowano jego słowa…”
Starosty nie wybiera społeczeństwo, ale większość kolegów, stanowiąca koalicję. Do tej koalicji różnymi metodami pozyskuje się radnych, aby uzyskać większość. Przypomnij sobie aferę z radnym \”Strzelbą\”” i to jak domagał się spełnienia koalicyjnych zobowiązań w sprawie stanowiska na dyrektora łukowskiego szpitala. Chyba TS publikował swego czasu fragment z posiedzenia zarządu powiatu, w którym dokładnie zaprotokołowano jego słowa…”
To znaczy nie wiemy kogo wybieramy,co ukrywają za skórą.Ładnie mówia przed wyborami a po -kolesiostwo.nepotyzm i czort wie co jeszcze. Nawet jak cię zna to patrzy na ciebie i chyba uważa,ze trzeba mu się ukłonić bo on przedstawiciel społeczeństwa,szycha.Taka u nas jest mentalnośc,tak jest i z włodarzami.
Jedni sa od robienia, inni od narzekania, marudzenia i krytykowania…A ja proponuje: Alleluja i do przodu…
no to tylko współczuć panu staroście, idą święta a tu tyle nieżyczliwości i niezrozumienia dla słusznych spraw , a ta kolejna rozprawa tuż przed Świętami Wielkanocnymi i znowu będą te obrzydliwości, obelgi , insynuacje. Ludzie pamiętajcie o tym zanim coś napiszecie