REKLAMA
14.8 C
Siedlce
Reklama

Pasze pachnące chlebem

Łukowianie nie mają się czego obawiać. Nowoczesne wytwórnie pasz dla drobiu czy bydła nie są w najmniejszym stopniu uciążliwe dla otoczenia.

Do takich jednoznacznych wniosków można dojść po odwiedzeniu firm w Olsztynku na Mazurach i w Grajewie. Takich, jakie mają powstać w Łukowie. 

Niektórzy mieszkańcy obawiają się, że uruchomienie nowoczesnej wytwórni paszy dla drobiu w podstrefie ekonomicznej w Łukowie musi wiązać się ze smrodem i innymi uciążliwościami, pogarszającymi jakość życia.

Aby obawy rozwiać, zorganizowano wyjazd studyjny do Olsztynka i Grajewa, gdzie funkcjonują podobne wytwórnie. Niestety, pojechały tylko 24 osoby. Spośród protestujących przeciw inwestycji ŁukPaszu nie zgłosił się nikt. Szkoda, bo mogliby sami stwierdzić, czy w odwiedzanych zakładach coś śmierdzi. A trzeba powiedzieć, że nie śmierdzi tam nic! Na zewnątrz nie słychać hałasu, nie ma wibracji. Wewnątrz wonie są nawet przyjemne. Czuje się zapach zmielonego zboża, chleba i zapach sklepu zoologicznego. I to tylko w pierwszym momencie, gdy wchodzi się do hali produkcyjnej. Po kilku minutach nie rozróżnia się już obcych zapachów.

Podczas wyjazdu studyjnego najpierw odwiedzono zakład w Olsztynku w województwie warmińsko-mazurskim. Jego właścicielem jest Nutripol. To ponadtrzydziestoletnia firma, nowoczesna o zautomatyzowanej produkcji. W firmie nie przetwarza się odpadów poubojowych. Proces technologiczny, poza smalcem, nie przewiduje innych zwierzęcych dodatków do pasz. Korzysta się z dużo tańszych tłuszczów roślinnych.

Zakład Nutripolu funkcjonuje w środku miasta nastawionego na turystykę. Tuż obok przedsiębiorstwa znajdują się bloki mieszkalne. Mieszkańcy cieszą się z funkcjonującego u nich zakładu.

W Grajewie w województwie podlaskim firma Agro Centrum od roku prowadzi wytwórnię w technologii, która będzie stosowana w Łukowie. Różnica polega na tym, że firma grajewska jest trzy razy większa od tej, jaka ma powstać w naszym mieście. Produkuje pasze dla drobiu i bydła. Tam też nie przetwarza się odpadów poubojowych, które wzbudzają największy lęk protestujących.

W wycieczce studyjnej wziął udział wiceburmistrz Łukowa Marcin Mateńko. Po obejrzeniu obu przedsiębiorstw powiedział, że protestujący, którzy składali setki podpisów pod petycją o zaprzestanie budowy nowego zakładu, a z propozycji zobaczenia identycznych firm nie skorzystali, nie mają już moralnego prawa do krytykowania przedsięwzięcia.

– Ci, którzy byli w Olsztynku i w Grajewie, wiedzą, że będziemy mieli w mieście nowoczesny, ekologiczny zakład – podsumował wiceburmistrz.

Więcej na temat obu wytwórni pasz napiszemy w jednym z kolejnych wydań „TS”.

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Zderzenie na DK2. Sprawca nietrzeźwy

W miejscowości Chromna, na skrzyżowaniu DK2 i drogi w...

Atak nożownika

78-latek w samochodzie został zaatakowany ostrym narzędziem. W miejscowości Brzozowica...

Nielegalny salon gier w Siedlcach. Przy pracownikach ujawniono narkotyki

Na terenie Siedlec zlikwidowano nielegalny salon gier. To efekt wspólnej...

Opiekun zmarł. Psy zostały bez domu

Bary, Kropka i Cyganek szukają kochających ludzi. Bary, Cyganek i...

Od 1 października będą autobusy do Wiśniewa

Od jutra, 1 października MPK Siedlce będzie wykonywać kursy...

Mistrzostwa Polski XPC w Trójboju Siłowym

W Siedlcach 25-29.09.2024 odbywają się Mistrzostwa Polski XPC w...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje