REKLAMA
8.9 C
Siedlce
Reklama

Kornik czy Szyszko?

W podłukowskim rezerwacie Jata pod topory i piły pójdzie około 300 drzew. Wszystko przez groźnego chrząszcza, który pojawił się w Leśnictwie Jata i w Leśnictwie Dąbrówka.

 Łukowski nadleśniczy Grzegorz Uss wyjaśnia, że w rezerwacie częściowym drzewa zaczął podgryzać kornik ostrozębny.

– Nie mamy innego wyjścia. Żeby ochronić drzewa zdrowe, te zaatakowane przez korniki musimy usunąć – mówi nadleśniczy.

Grzegorz Uss wyjaśnia, że kornik ostrozębny to gatunek niszowy i w zasadzie dotychczas nie wyrządzał dużych szkód w podłukowskich lasach. W odróżnieniu od swego krewnego, kornika drukarza, nie atakuje drzew zdrowych z grubą korą tylko takie, które są osłabione i mają korę cienką. Nawet w takich przypadkach do żerowania wybiera wierzchołki drzew, gdzie kora jest najcieńsza i miękka. Zaatakowane drzewa nie mają szans przeżycia, kiedy choruje ich górna część ze stożkiem wzrostu.

OSTROZĘBNY ZAATAKOWAŁ

Choroby drzew nie są jedynym problemem leśników. Większym jest zagrożenie masowym rozmnażaniem szkodnika. 

– Kornik ostrozębny to gatunek bardzo ekspansywny. Rozmnaża się szybko i w dużych ilościach. Przez dłuższy czas nie mieliśmy z nim większych kłopotów. Ale od dwóch lat odnotowujemy coraz mniejsze opady. W lasach jest sucho. Poziom wód gruntowych obniża się. Taka sytuacja wpływa niekorzystnie na drzewostan. Najbardziej są nara- żone drzewa, które mają płytkie systemy korzeniowe. Sosny mają, co prawda, główny korzeń głęboki, palowy, ale też odczuwają, że w glebie jest mniej wody. Osłabione zaatakował właśnie kornik ostrozębny – szczegółowo wyjaśnia Grzegorz Uss.

Najlepsze efekty walki z kornikiem ostrozębnym daje wycięcie chorych drzew i ich spalenie lub wywiezienie z lasu. Jak twierdzi łukowski nadleśniczy, przynajmniej na odległość 2 km.

– Wówczas chrząszcz do lasu sam już nie da rady wrócić – mówi G. Uss.

Informacja o wycince kilkuset drzew wywołała w powiecie niemałą sensację. Zbiegła się ona w czasie z kontrowersyjnymi decyzjami ministra środowiska Jana Szyszki. Z ust do ust mknie plotka, że po wycinkach drzew w Puszczy Białowieskiej, po zgodzie na odstrzał bobrów, po zezwoleniu prywatnym właścicielom na wycinkę drzew na posesjach, przyszła pora na „dobrą zmianę w Jacie”. W jednym z internetowych komentarzy można było przeczytać nieco złośliwie brzmiące pytanie, czy aby na pewno w podłukowskich lasach pojawił się groźny owad, atakujący drzewa.

– Czy słynnym łukowskim jodłom zaszkodził kornik czy decyzje Szyszki? – pisał anonimowy internauta.  

WYTNĄ CZĘŚĆ, URATUJĄ REZERWAT

Na szczęście dla ministra, ale przede wszystkim dla samej przyrody, prawda jest inna. Po pierwsze, w lesie nie będą wycinane jodły tylko sosny. Po drugie, wycinka nie dotknie rezerwatu ścisłego, a jedynie rezerwat częściowy, stanowiącyjego otulinę. W rezerwacie częściowym jest dopuszczalna możliwość prowadzenia pewnych zabiegów leśnych.

– Drzewa zaatakowane przez kornika ostrozębnego zostaną wycięte. Odetniemy im wierzchołki, wywieziemy z lasu i spalimy. Pozostałe pnie będą leżały w miejscu, gdzie rosły drzewa. Tam z biegiem czasu rozłożą się w naturalnym procesie przemian, dając podstawę do wzrostu innych organizmów leśnych – mówi łukowski nadleśniczy.

Drzewa z wycinek sanitarnych, podobnych do tej, jaka ma być przeprowadzona w podłukowskiej Jacie, czasami nadają się do gospodarczego wykorzystania. Jednak sosny z Jaty do tartaków nie trafią.

– Wystąpiliśmy do Rejonowej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie o zatwierdzenie planu zadań ochronnych. Już ten dokument otrzymaliśmy. Zaznaczono w nim, że wykluczone jest przemysłowe wykorzystywanie drewna z rezerwatu – dodaje G. Uss.

Wycinka około 300 drzew laikowi może wydać się ogromna. Leśnicy jednak twierdzą, że to raptem powierzchnia kilkunastu arów, rozproszona w dwóch leśnictwach. Fachowcy wyliczają, że z wyciętych drzew będzie około 150 m3  drewna.

– Dojrzałe drzewa zajmowałyby około hektara. Te, która mają być usunięte z częściowego rezerwatu w Jacie, są jeszcze młode i mniejsze. Dobrze, że leśnicy w porę zauważyli szkodliwe efekty działania zjadliwego kornika. Jest duża szansa, że chorych drzew po naszych działaniach już więcej nie będzie. Gdyby ich nie wycinać, zagro- żenie z pewnością rozprzestrzeniłoby się – powiedział G. Uss. PIOTR GICZELA

11 KOMENTARZE
  1. Panie nadleśniczy
    Spokojnie bez stresu Pan Tnie.
    300 drzew to PIS na godzinę wycina na swoich prywatnych działeczkach kupionych za grosze bo tam drzewa rosły (czas przeszły).

    PS
    A sam pan minister Szyszko ma tych prywtnych działeczek tylko 1700 hektarów (słownie jeden tysiąc siedemset hektarów) heheheheheheh

    I wszystko w ramach PISlamskiego prawa.

  2. wwl
    Zacząłem sie martwić, że cos niedobrego stało się z wwl a tu jest cichacz i słynna bajeczka, że też o misiewiczu nie wspomniał przy tej okazji. Bo, że korniki to wina pisu to wiadomo od dawna.

  3. dobra robota
    Jak chore drzewa to powinno się wycinać. A na mojej działce powinienem robić co mi się chce i nikomu do tego. Może za parę lak kwiatka nie będę mógł usunąć bo szkoda. Komu tak szkoda to niech kupi działkę i sadzi sobie drzewka na całości.

  4. Nareszcie ktoś dba o las
    Nareszcie ktoś dba o las a nie tylko o to jak wprowadzić inwestorów i szybko sprzedać. Leśnicy Pana popierają Panie Ministrze.

  5. Las wyrośnie
    Czym się różni rezerwat Jata od chłopskiego lasu? Ciąć ile się tylko da. Potrzeba drzewa dębowego na podłogi, schody itp. Zdrowe powietrze w domu. A nowy las wyrosnie, nie ma kłopotu.

  6. Do Cygana
    Las chłopski różni się od Jaty diametralnie! Tak jak różni się trawnik przed blokiem, od łąk nad Biebrzą. A nowy las pokroju Jaty faktycznie wyrośnie – za kilkaset lat. Ale po nas choćby potop, prawda?

  7. Czy faktycznie Polski naród stał się debilny ….
    Polacy dajecie się manipulować wszelkiej maści oszustom , odnośnie ochrony lasów to niech fachowcy leśnicy sie tym zajmą , jak drzewa chore to trzeba je wyciąć chyba że ktoś ma iny sposób .
    Odbudową stoczni Polskich niech sie zajmą madrze fachowcy stoczniowcy…
    Służbę zdrowia niech uzdrawiaja lekarze .
    Polacy wybrali w wyborach PIS , pozwólcie im pracować !!!!!!!!!!!!!!!
    Niemcy czy Francuzi mogą nas tylko Okradać a nie pomóc

  8. taaaa
    a w Puszczy Białowieskiej ten chrząszcz zżera dęby??? mnóstwo ich tam wycięli!! a teraz jeszcze kwestionują wpisanie puszczy na listę UNESCO!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Śmiertelny wypadek na Terespolskiej

Na ul. Terespolskiej doszło do zderzenia samochodu osobowego z motocyklistą.

Kontrowersyjne „alkotubki” – alkohol w opakowaniach przypominających musy dla dzieci

W polskich sklepach pojawiły się alkohole sprzedawane w tubkach,...

Roczne dziecko włożyło rękę w maszynkę do mięsa…

Do zdarzenia doszło 19 sierpnia w miejscowości Nowy Stanin....

Zginął młody mężczyzna. Wybuchy w stodole – nowe fakty!

W pożarze drewnianej stodoły w Ryczycy (gm. Kotuń) zginął 20-letni...

Ciało noworodka znalezione w śmietniku (aktualizacja)

W koszu na śmieci przy przystanku autobusowym w Brzezinach...

Ostatnie pożegnanie Artura Kozłowskiego

Znana jest już data uroczystości pogrzebowych Artura Kozłowskiego -...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje