Hotel, kościół i ubojnia

Władze Łukowa zdecydowały się sprzedać trzy miejskie działki. Położone są w atrakcyjnych punktach – w centrum miasta i przy obwodnicy. Jedną z nich, za zaledwie 10 proc. wartości, zbyto na rzecz Parafii Rzymskokatolickiej św. Brata Alberta.

Najatrakcyjniejszym gruntem miejskim, który pójdzie pod młotek, jest teren przy ul. Konwiktorskiej. Zgodnie z planem zagospodarowania przestrzennego, na działce o powierzchni 628 m2 można wybudować dom jednorodzinny lub obiekty do prowadzenia usług nieuciążliwych, w tym hotelowych.

Decyzja w sprawie działki przy ul. Konwiktorskiej nie wywołała żadnej dyskusji na sesji rady miasta. Podobnie miejscy radni nie zabierali głosu, gdy burmistrz Dariusz Szustek (PiS) zapowiedział, że miasto – zgodnie zustawą o stosunku państwa do Kościoła katolickiego – zamierza przychylnie podejść do wniosku Parafii Rzymskokatolickiej św. Brata Alberta w Łukowie. Chodziło o sprzedaż na preferencyjnych warunkach gruntów miejskich o powierzchni 700 m2 przy al. Ryszarda Kaczorowskiego w sąsiedztwie kościoła. Tereny te są przeznaczone w planie pod zabudowę związaną z usługami sakralnymi i kościelnymi.

Rada miasta mogła przyjąć ceny rynkowe za działkę sprzedawaną parafii, ale stało się jednak tak, jak chciał burmistrz, czyli udzielono 90% bonifikaty. Dyskusję wywołała natomiast propozycja sprzedaży działki pod zabudowę na cele produkcyjne i magazynowe, znajdującą się w sąsiedztwie łukowskiej podstrefy Tarnobrzeskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej EURO-PARK Wisłosan. Wywołało ją pytanie radnego Piotra Płudowskiego (Alternatywa dla Łukowa) o to, czy przypadkiem na działce tej spółka „Łukpasz” nie zamierza wybudować ubojni. Radny stwierdził, że takie obawy wyrażają mieszkańcy okolic podstrefy, którzy już wcześniej protestowali przeciwko lokalizacji w tym miejscu wytwórni paszy dla drobiu zamiast fabryki ciastek. Zdaniem radnego Płudowskiego, łukowianie mają prawo wiedzieć, jakie są plany miasta w tym zakresie.

Burmistrz Szustek wyjaśnił, że działka o powierzchni 21 307 m2 będzie wystawiona na sprzedaż w drodze nieograniczonego przetargu ustnego. Powiedział, że chociaż „Łukpasz” jest nią zainteresowany, to do przetargu może przystąpić każdy inny podmiot. Zapewnił, że nie będzie tam budowana ubojnia czy przetwórnia odpadów poubojowych, ani żaden inny zakład o uciążliwym charakterze.

Na 19 radnych obecnych na sesji 13 zgodziło się na wystawienie działki na przetarg. Tylko 4, w tym Mariusz Chudek, Piotr Płudowski, Mateusz Popławski i Marcin Wysokiński, było przeciwnego zdania. Radni Maria Pszczółkowska i Przemysław Wereszczyński wstrzymali się od zajęcia zdecydowanego stanowiska w tej sprawie.