REKLAMA
15.3 C
Siedlce
Reklama

Marynarze z Helenowa

Marynarze w Helenowie? Przecież to nieduża wioska w gminie Adamów. Ale przy drodze na skraju wsi jest pomnik i zbiorowa mogiła 14 marynarzy, członków Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie” gen. Franciszka Kleeberga

Polegli w bitwie stoczonej w okolicach Kocka, Serokomli i Woli Gułowskiej. Ostatniej bitwie wojny obronnej w 1939 r.

Marynarze walczący jak piechota, ponad 400 km od morza? Ten temat zafrapuje niejednego. Szczególnie, że stopniowo zacierają się w naszej pamięci szczegóły, poprzedzające bitwę, stoczoną przez kleeberczyków między 2 a 6 października 1939 r.

Z wody na ląd 

Przypomnijmy więc: Dowodzony przez gen. Franciszka Kleeberga Okręg Korpusu nr IX Brześć miał początkowo wspierać walczące armie, stanowiąc uzupełnienie wojskowe oraz zaplecze kwatermistrzowskie i szpitalne. Jednostka ta miała też zatrzymać wroga na linii Pińsk-Brześć.

W Pińsku stacjonowała Flotylla Pińska (od października 1931 r. Flotylla Rzeczna Marynarki Wojennej). Składała się z ok. 100 jednostek śródlądowych, głównie tzw. monitorów patrolowych i kutrów uzbrojonych, które operowały w dorzeczu Prypeci i na rzece Pinie. Przez pewien czas w komendzie portu w Pińsku był pochodzący z Nurzyny pod Łukowem chor. mar. Wincenty Tomasiewicz.

Sytuacja wojsk polskich, walczących z Niemcami, stale się pogarszała. Gdy na ziemie polskie weszły wojska rosyjskie, a naczelny wódz marszałek Edward Rydz-Śmigły nie wydał konkretnych dyspozycji, gen. Kleeberg postanowił wyruszyć ze swoimi jednostkami do Włodawy, a później do Rumunii. Pod jego dowództwem powstała SGO „Polesie”. We wrześniu 1939 r. na Pinie był wyjątkowo niski stan wody. Uniemożliwiło to flotylli przepłynięcie rzekami w inne miejsce. Franciszek Kleeberg wydał więc rozkaz zatopienia wszystkich okrętów rzecznych i skierowania służących nań marynarzy do piechoty. Dotyczyło to też przebywających w Pińsku słuchaczy Szkoły Podchorążych Marynarki Wojennej z Gdyni i marynarzy rezerwy. Większość z nich wzięła udział w walkach SGO „Polesie”, która – zamiast do Rumunii – ruszyła na pomoc walczącej Warszawie. Ostatnią swoją bitwę stoczyła m.in. pod Wolą Gułowską.

Nauka i promocja

Od pewnego czasu w październiku do Helenowa przyjeżdża kilkuosobowa delegacja oficerów i podchorążych marynarki wojennej – studentów Akademii Marynarki Wojennej z Gdyni.

– Pokazujemy podchorążym, gdzie ich poprzednicy walczyli, gdzie polegli – mówi kmdr. ppor. Krzysztof Nowakowski, szef delegacji. – Przybliżamy im historię. Ale swoją wizytą chcemy też miejscową młodzież zachęcić do poznawania dziejów ojczystych, a nawet do studiowania na naszej uczelni.

W tym roku w Helenowie był również prof. kpt. żeglugi wielkiej Daniel Duda, emerytowany rektor gdyńskiej Wyższej Szkoły Morskiej (obecnie Uniwersytet Morski) i pełnomocnik rektora oraz wykładowca Akademii Marynarki Wojennej. To z jego inicjatywy ustalono personalia wszystkich pochowanych w marynarskiej mogile w Helenowie i umieszczono je na pamiątkowej tablicy. Jeszcze niedawno aż 8 z poległych uznawano za żołnierzy nieznanych.

Chłopaki pani Janiny

Karol Ponikowski, do niedawna dyrektor Domu Kultury Pomnika Czynu Bojowego Kleeberczyków (obecnie nowy wójt gminy Adamów) podkreśla: – Skoro ci marynarze z tak daleka przyjeżdżają, by złożyć hołd poległym, powinna to być lekcja patriotyzmu dla mieszkańców gminy i powiatu łukowskiego.

Od października 1939 r. mogiłą marynarzy opiekuje się Janina Tymińska, mieszkanka Helenowa.

– Kiedy był pogrzeb, miałam siedem i pół roku. Chodziłam do szkoły, ale po miesiącu lekcje już się nie odbywały. Tego dnia byłam w Helenowie. Pamiętam, jak na kocach przynoszono z okolic zabitych i układano przy drodze. Później ich w kocach pochowano. Tak mi to utkwiło w pamięci i w sercu, że już kilkadziesiąt lat opiekuję się ich mogiłą. Przychodzę codziennie, witam się „cześć chłopaki”. Sprzątam ich kwaterę, podlewam kwiaty, zapalam znicze. Taki mam obowiązek. I proszę ich, by wstawili się za mną w niebie, żebym jak najdłużej zdrowa była. No bo kto o nich będzie tak dbał?

5 KOMENTARZE
  1. Flotylla
    Chodzi o marynarzy z Flotylli Pińskiej, którzy ostatni swój bój stoczyli z Niemcami pod Kockiem 2-5.X.1939r. Na grobie pewnie nie ma informacji że dotyczy to Flotylli Pińskiej.

  2. Informacje o Flotylli
    Na grobach i pomniku takich informacji nie ma, ale są w dalszej części artykułu mego autorstwa. Szczegółowo opisałem dlaczego marynarze walczyli jak piechota i co się stało z ich jednostkami.

    Zapraszam do lektury całego artykułu.

  3. Pomorze
    Tak samo jak 400-500 km od domu w Lasach Tucholskich jest pełno grobów żołnierzy z Siedlec/Białej i okolic.
    W ’39 została tam rozgromiona 9 DP.
    Chwała Bohaterom!

  4. Pomorze
    Tak samo jak 400-500 km od domu w Lasach Tucholskich jest pełno grobów żołnierzy z Siedlec/Białej i okolic.
    W ’39 została tam rozgromiona 9 DP.
    Chwała Bohaterom!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Zmarł Artur Kozłowski

20 września 2024 r. zmarł Artur Kozłowski właściciel i...

Śmiertelny wypadek w gminie Suchożebry (AKTUALIZACJA)

1 lutego w miejscowości Sosna-Korabie około 20-letni mężczyzna kierujący samochodem bmw wypadł z drogi i wpadł na częściowo zadrzewioną łąkę.

Nie żyje 3-letnia dziewczynka, matkę aresztowano

W nocy z 1 na 2 sierpnia do jednego...

Siedlce: Szalony pościg za kierowcą BMW. Staranował dwa radiowozy i ranił policjanta

Minionej nocy na ulicach Siedlec i okolicznych miejscowości odbywał...

Tragiczny wypadek w Żelechowie. Potrącona 13-latka zmarła…

29 sierpnia w Żelechowie kierujący samochodem osobowym potrącił 13-latkę...

Społem PSS w Siedlcach buduje bloki…

Wielu siedlczan zastanawia się, co powstanie w miejscu budynków handlowych i przystanku dla busów przy ul. Sienkiewicza, nieopodal ronda św. Andrzeja Boboli. Już wiemy! Inwestor PSS Społem planuje wybudować w tym miejscu budynek mieszkalno-usługowy.

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje