REKLAMA
15.2 C
Siedlce
Reklama

Grębków: To będzie ładne miejsce

Pod koniec października wójt gminy Grębków Bogdan Doliński oraz skarbnik gminy Monika Roguska podpisali z przedstawicielem spółki „Mal-Pol” Dawidem Wasilewskim umowę na realizację inwestycji. Budynek, wraz z zagospodarowanym placem wokół, zostanie oddany do użytku jesienią 2024 roku.

– Po zakończeniu budowy wygląd centrum Grębkowa znacząco zmieni się na korzyść. Urząd gminy, ośrodek kultury, przychodnia zdrowia i kościół po sąsiedzku… To będzie naprawdę ładne miejsce – mówi wójt Bogdan Doliński.

PLANY STAJĄ SIĘ RZECZYWISTOŚCIĄ

Jak wspomina wójt, plany budowy nowego obiektu na potrzeby służby zdrowia, kultury i gminnej administracji sięgają 2012 roku. Wówczas w gminie Grębków kończyła swój żywot Gminna Spółdzielnia „Samopomoc Chłopska”. Gmina kupiła od GS działkę o powierzchni około 9 arów, na której stał sklep (sąsiadowała ona z gminną działką z przedszkolem). Wszystko z myślą o tym, że kiedyś na powiększonej działce stanie duży obiekt, w którym znajdą się najważniejsze gminne instytucje.

Lata mijały, a inwestycja była tylko w planach. Aż pojawił się Polski Ład. Wójt napisał wniosek i otrzymał z programu 10,2 mln zł. Mając zapewnione główne finansowanie, gmina zamówiła projekt (wykonała go pracownia architektoniczna Renaty Jaszczur-Dębiec z Węgrowa). Budynek będzie miał powierzchnię 1800 m2 . W lewym skrzydle (na parterze i na piętrze) będą pomieszczenia Urzędu Gminy, m.in. sala konferencyjna dla rady i gabinet wójta. W środkowej części, na parterze, będzie ośrodek zdrowia, a na piętrze – sale rehabilitacyjne oraz pomieszczenia biblioteki i klubu seniora. W prawym skrzydle będzie sala widowiskowa ze 100 miejscami na widowni na: koncerty, spektakle i projekcje filmowe. Wokół będą miejsca parkingowe.

ZARYZYKOWALIŚMY

Składając wniosek do Polskiego Ładu, władze gminy szacowały, że budowa będzie kosztować ok. 11-12 mln zł. Jednak w 2022 roku ceny na rynku budowlanym wręcz oszalały. Wyniki pierwszego przetargu przyprawiły wójta o palpitację serca. Najniższa oferta wynosiła aż 18,5 mln zł. To była kwota nie do przyjęcia, więc przetarg został unieważniony. Było też zagrożenie, czy inwestycja w ogóle dojdzie do skutku.

– Kiedy unieważnialiśmy pierwszy przetarg, było ryzyko, że pieniądze z Polskiego Ładu mogą nam przepaść, gdyż rozpisane w rządowym programie terminy praktycznie się kończyły. Podjęliśmy jednak to ryzyko, ogłosiliśmy drugi przetarg i, jak się okazuje, to się opłacało – wspomina Bogdan Doliński.

W drugim przetargu najniższa oferta wyniosła 16 mln zł. Przetarg wygrało konsorcjum firm z Siedlec. – To cena do przełknięcia. Będziemy jeszcze starać się o dotację z Urzędu  Marszałkowskiego w ramach realizacji inwestycji ważnych dla rozwoju Mazowsza – mówi Bogdan Doliński.

„ZABYTEK” PRZESZKODĄ?

Żeby rozpocząć budowę, z działki należy usunąć budynki. Na dwa (sklep i garaż) jest już pozwolenie na rozbiórkę i za chwilę zostaną usunięte, natomiast pewien kłopot jest z trzecim. To drewniany budynek z lat 30. minionego wieku. Na początku mieszkali w nim ludzie, potem funkcjonował w nim urząd gminy, a ostatnio gminne przedszkole. Od 8 lat stoi pusty. Budynek niczym specjalnym się nie wyróżnia, ale zyskał miano zabytku i został wpisany do gminnej ewidencji zabytków.

Jak dom stał się zabytkiem? Jak wspomina wójt, przed laty do gminy przyjechała pani z urzędu (prawdopodobnie od konserwatora zabytków), chodziła po wioskach, a budynki, które wydawały się jej stare i wartościowe, wpisywała do gminnego rejestru zabytków. O gminnym rejestrze w zasadzie decyduje gmina, lecz żeby jakiś „zabytek” z niego wykreślić, musi być zgoda konserwatora zabytków.

– Będę rozmawiał z konserwatorem, ale jeśli nie uda się go przekonać, będziemy musieli dokonać relokacji „zabytku”, np. na plac przy szkole w Kopciach – mówi Bogdan Doliński. – To oczywiście rozwiązanie zapasowe. Lepiej byłoby ten budynek wykreślić z rejestru i rozebrać. Jego stan techniczny nie jest najlepszy (bale od północy są spróchniałe). Stoi, bo stoi, ale jak się go ruszy, to wszystko może się posypać.

NIE WSZYSCY SĄ ZADOWOLENI

Chociaż wszyscy radni opowiedzieli się za postawieniem wielofunkcyjnego budynku użyteczności publicznej, to nie wszyscy mieszkańcy są zadowoleni z tej inwestycji.

– Wiem o tym – przyznaje Bogdan Doliński. – Pojawiła się szansa na pozyskanie środków na tę inwestycję, To będzie ładne miejsce Wójt Bogdan Doliński z wizualizacją wielofunkcyjnego budynku użyteczności publicznej więc po nie sięgnęliśmy. Skoro państwo daje z naszych wspólnych pieniędzy, to dlaczego mielibyśmy z takiej okazji nie skorzystać? Poza tym ta inwestycja w znaczący sposób nie uszczupla naszego budżetu.

Wójt uważa, że ci, którzy dziś krytykują inwestycję, za kilka lat zmienią zdanie, zwłaszcza kiedy przyjdzie im skorzystać z opieki lekarzy rodzinnych i specjalistów (np. neurologa czy ginekologa) oraz z nowoczesnej rehabilitacji. Kultura też potrzebuje przestrzeni, bo choć biblioteka w Grębkowie należy do prężniej działających w powiecie węgrowskim, to warunki, w których działa, nie są na miarę XXI wieku.

5 KOMENTARZE
  1. już drożej się nie dało
    Szkoda że projektanci nie szanują publicznych pieniędzy. Prawie 9000zł za m2 powierzchni użytkowej to absurd. Wizje Pani Architekt drogo nas wszystkich kosztują.
    A długi nowego ładu będziemy spłacać wiele lat

  2. droga Gałki
    Nowy budynk za kilka milionow ,
    a co z droga w Gałkach ktora jest w opłakanym stanie czy doczeka sie w końcu remontu ,droga w srodku wsi a wyglada jak z XIX wieku

  3. Gdzie droga
    Cały czas idziemy w kierunku by sprawy urzędowe były załatwiane internetowo ,wiec jaki sens ma wydawanie pieniędzy na budynek w którym będą się grzać niepotrzebni urzędnicy. A drogi w gminie sa w opłakanym stanie wójt tylko widzi drogi w Grębkowie dalej nie widzi bo mu szkoda czasu na obrzeżne wsie gdzie tez mieszkają ludzie

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Zarzut zabójstwa i tymczasowy areszt dla matki dziecka, którego ciało znaleziono w śmietniku w Brzezinach

Sąd zastosował tymczasowy areszt na trzy miesiące wobec 18-letniej...

Mińsk Mazowiecki: Robotnika przysypała ziemia

W Mińsku Mazowieckim podczas prac ziemnych na ul. Dąbrówki...

Dachowanie w Pruszynie (aktualizacja)

W Pruszynie doszło do zderzenia samochodów osobowych.

Pijana 23-latka dachowała skodą

Kilka dni temu w Przygodach (gmina Suchożebry) doszło do...

Pijany jechał na samych felgach

16 września (poniedziałek) po godzinie 20 dyżurny garwolińskiej komendy...

Ciąg dalszy sprawy z Brzezin – dziecko urodziło się żywe

Wykonano sekcję zwłok noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje