W niedzielę 7 lipca na ul. Piaskowej doszło do najechania samochodem marki BMW na rower. Obywatelsko ujęty został 41-letni mężczyzna, który nie przyznał się przed policją do kierowania autem.
Kierującemu rowerem nic się nie stało. Zdołał zeskoczyć z roweru zanim uderzył w niego samochód. Od 41-latka pobrano krew, w celu sprawdzenia stanu trzeźwości.
– Mężczyzna nie przyznał się do kierowania pojazdem, pomimo, że świadkowie zdarzenia jego wskazali jako kierowcę. Na miejscu była również siedząca na miejscu pasażera 20-letnia kobieta, która oświadczyła, że to ona kierowała. Została przebadana na miejscu zdarzenia na zawartość alkoholu z wynikami 0,6 promila w organizmie. Osoby osadzono w policyjnym areszcie do wyjaśnienia sprawy – informuje sierż. szt. Barbara Jastrzębska z KMP Siedlce.
Powinno być więcej kontroli trzeźwości.
Ciekawe dlaczego nie podano narodowości osób jadących autem marki BMW ?
BMW najechało na rower. Czekam na artykuł typu SigSauer zastrzelił BMW.