Dziś od godziny 9.25 na cmentarzu żydowskim w Siedlcach trwały prace inwentaryzacyjne zachowanych nagrobków, prowadzone wspólnie przez dziewczęta z Izraela i Stanów Zjednoczonych oraz młodzież z klas I-III siedleckiego I LO im. B. Prusa.
O godz. 10.30, w obecności rabina pomocniczego Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie, Pinchasa Żarczyńskiego, przedstawiciela Fundacji Ochrony Dziedzictwa Żydowskiego, Marcina Bartosiewicza, wiceprezydenta Siedlec, Jarosława Głowackiego, radnego Bogumiła Kacprzaka, opiekunów młodzieży z nauczycielką Anitą Woźnicą i dyrektorem LO im. B. Prusa, Andrzejem Kopcem, mieszkańców Siedlec i licznie obstawiającej tereny wokół cmentarza Straży Miejskiej została odmówiona modlitwa za zmarłych.
Po złożeniu kwiatów przez przedstawicieli miasta na pomniku, upamiętniającym 2 tys. pomordowanych Żydów, przemówieniach przedstawicieli wszystkich przybyłych na uroczystość, łącznie z Marią Obrębską, reprezentującą grupę wolontariuszy, która na przełomie maja i czerwca ubiegłego roku zapoczątkowała prace porządkowe na siedleckim kirkucie, nasi goście udali się na ekspresową wycieczkę autokarem po mieście, a potem na Majdanek.
Nie doszło do uroczystego odsłonięcia tablicy pamiątkowej, która wisi na murze cmentarnym od 6 lutego. Zielone sukno, którym przykrył ją symbolicznie kierownik prac porządkowych na cmentarzu, prowadzonych z ramienia GWŻ i FODZ-u, Marek Lipiński, było i mało odporne na dzisiejsze, niesprzyjające warunki atmosferyczne, i mało estetyczne. Niespodzianką dla osób, które przyszły dziś na siedlecki cmentarz żydowski, był natomiast drogowskaz, który pojawił się tuż przy skrzyżowaniu ul. Szkolnej z Piłsudskiego. Żelazny znak z okazałych rozmiarów Gwiazdą Dawida informuje nas o tym, że cmentarz żydowski jest 300 m dalej. Fundatorem drogowskazu jest Michael Traison z USA.
tekst i zdjęcia: Ana
T r o c h ę h i s t o r i i W 1926 r. cmentarz ten był ogrodzony murowanym parkanem, ciągnącym się wzdłuż ul. Żydowskiej (obecnie Berka Joselewicza) od gmachu synagogi do ul. Długiej (obecnie Bpa I. Świrskiego ) i dalej aż do ul. Staryrynek (ulica ta pokrywa się z drogą wewnętrzną między zabudowaniami byłego Urzędu Wojewódzkiego). Obok niego znajdowała się synagoga.
W latach 1855-97 procent ludności pochodzenia żydowskiego wahał się od 66 do 73%. 1 października 1940 r. osoby wyznania mojżeszowego stanowiły w Siedlcach 32% mieszkańców.
W Siedlcach były trzy cmentarze żydowskie. Najstarszy z nich – przez miejscową ludność zwany "starymi mogiłkami żydowskimi" – znajdował się na placu pomiędzy ulicami: Żydowską, Długą i Starym Rynkiem (dziś pomiędzy ul. Biskupa Świrskiego, ul. Berka Joselewicza i ul. Józefa Piłsudskiego). Nie znamy daty jego założenia. Jak podaje Edward Kopówka w swojej książce "Żydzi siedleccy", do II wojny światowej na cmentarzu tym znajdowała się macewa z 1630 r. Można zatem przypuszczać, że pochówków dokonywano tu na początku XVII w. lub też jeszcze w poprzednim stuleciu. Nekropolia ta była użytkowana do końca XVIII w. i przetrwała do czasów II wojny światowej.
Najstarsze ślady osadnictwa żydowskiego w Siedlcach pochodzą z XVII w. Wzmiankę o Żydach w Siedlcach znajdziemy w przywileju Władysława IV z 8 grudnia 1635 r. Potem występują już we wszystkich inwentarzach dóbr. Wiadomo też, że 22 marca 1798 r. księżna Aleksandra Ogińska wydała zarządzenie, w którym potwierdzała nadanie gruntu na cmentarz, czyniąc go wolnym od zabudowy. Nakazała gminie uporządkowanie oraz wybudowanie wysokiego ogrodzenia i zasadzenie drzew lipowych.
Drugi cmentarz żydowski w Siedlcach założono w pierwszej połowie XVIII w., pomiędzy obecnymi ul. Armii Krajowej, ul. Henryka Sienkiewicza i ul. Kazimierza Pułaskiego. Znajdowało się na nim kilka nagrobków z lat 1740-1822. Pierwszych pochówków dokonywano tu jednak przed 1740 r. W 1926 r. cmentarz też zajmował 4780 m2. Mur cmentarny poprowadzono ulicami Świętojańską i Sienkiewicza. W czasie II wojny światowej nekropolia ta uległa całkowitemu zniszczeniu. Dziś jedynym widocznym śladem cmentarza jest fragment muru cmentarnego przy ul. Armii Krajowej.
Najmłodszy, zachowany do dziś cmentarz przy ul. Szkolnej powstał zapewne w początkach XIX w. Edward Kopówka, powołując się na archiwalne akta siedleckiego kahału, twierdzi, że nekropolia ta funkcjonowała na pewno już w 1807 roku. Oficjalnie gmina żydowska w Siedlcach wykupiła grunt cmentarny dopiero 20 lat później. Na jego terenie zachowało się kilkaset nagrobków, z których najstarszy pochodzi z 1855 roku. Podczas II wojny światowej na cmentarzu Niemcy dokonywali egzekucji Żydów. Zwłoki ofiar palono. (Ana za książką "Żydzi siedleccy" E. Kopówki)
Wydaje mi sie, ze wlasnie tak powinno byc, w koncu przedwojenne Siedlce byly miastem, w ktorym mieszkala olbrzymia ilosci ludnosci zydowskie. Wydaje mi sie ta kulturowa symbioza sprzed lat moze dzis przyciagnac wieksze ilosci turystow z USA i Izraela – trzeba to madrze spozytkowac.
W koncu ktos zajmie sie ta czescia miasta
Wydaje mi sie, ze wlasnie tak powinno byc, w koncu przedwojenne Siedlce byly miastem, w ktorym mieszkala olbrzymia ilosci ludnosci zydowskie. Wydaje mi sie ta kulturowa symbioza sprzed lat moze dzis przyciagnac wieksze ilosci turystow z USA i Izraela – trzeba to madrze spozytkowac.
Antysemitą nie jestem ale ten znak (ostatnia fotka) to przegięcie… .
Żydzi
Antysemitą nie jestem ale ten znak (ostatnia fotka) to przegięcie… .