Po trzygodzinnym “polowaniu” schwytano koziołka, który błąkał się od pewnego czasu na posesji pomiędzy ulicami Cmentarną i Katedralną w Siedlcach. (Patrz “Na gorąco” ze środy.)
Po trzygodzinnych zabiegach, w których brali udział Krzysztof Majchrzak – siedlecki lekarz weterynarii, przedstawiciel TOZ, łowczy Koła Łowieckiego "Las" i nasz dziennikarz uwięzionemu na siedleckiej posesji koziołkowi udało się podać środek nasenny. Zwierzę zabrano na badanie. Po określeniu stanu zdrowia zwierzęcia zostanie podjęta decyzja, czy koziołek może zostać wypuszczony na wolność. Jeśli nie – trafi do specjalnego przytuliska dla zwierząt. (JMM)
bravo!!!!! dr. Majchrzak chyba tylko na nim można polegać!!!!!!
o
bravo!!!!! dr. Majchrzak chyba tylko na nim można polegać!!!!!!
co tu robi moj kozioł? gdzie moge go odebrac?
co tu robi moj kozioł?
co tu robi moj kozioł? gdzie moge go odebrac?
to bardzo dobrze.
cieszymy się:)
to bardzo dobrze.
dlaczego piszesz ze tylko dr Majchrzak. jak bys znała sprawe to bys wiedziala, dlaczego tylko on, nie kazdy lekarz weterynarii jest informowany, nie wszyscy maja czas abu sledzic losy na TS, inni lekarze lecza psy, koty, gołebie, zaby, ryby itd. a sa tez tacy weterynarze co tylko hurtownie lekow prowadzą. i ich jest najwiecej. dr Majchrak jest ok, chyle czoła, ale sa inni co w tym czasie robią rowniez cos dla zwierząt, ale o nich sie akurat tu nie pisze. pozdrawiam
wetwetwetwet
dlaczego piszesz ze tylko dr Majchrzak. jak bys znała sprawe to bys wiedziala, dlaczego tylko on, nie kazdy lekarz weterynarii jest informowany, nie wszyscy maja czas abu sledzic losy na TS, inni lekarze lecza psy, koty, gołebie, zaby, ryby itd. a sa tez tacy weterynarze co tylko hurtownie lekow prowadzą. i ich jest najwiecej. dr Majchrak jest ok, chyle czoła, ale sa inni co w tym czasie robią rowniez cos dla zwierząt, ale o nich sie akurat tu nie pisze. pozdrawiam
Bob!!! jak mogłeś wypuścić tyle pysznej sarniny!!!
TYLE JEDZENIA…
Bob!!! jak mogłeś wypuścić tyle pysznej sarniny!!!
Bobi, trzeba było łapać, a nie pozwolić im złapać… ehhh, że też mnie tam nie było..
A mogła być taka impreza…
Bobi, trzeba było łapać, a nie pozwolić im złapać… ehhh, że też mnie tam nie było..