Wczoraj późnym wieczorem wybuchł pożar w Domanicach. W jednym z gospodarstw płonęła stodoła pełna słomy i siana oraz sąsiadująca z nią obora. Na miejscu tragedii był Dorian Zając.
Dzięki wykonanym przez niego fotografiom możemy zorientować się jak tam było.
Więcej na ten temat czytaj tutaj:
Czy strażak nie powinien gasić pożaru, zamiast robić zdjęcia?
Ludzie wiedzą, ludzie mówią… Ludzie się śmieją… Po wczorajszej Twojej akcji… Prawdziwy strażak powinien mieć inne cechy i zachowania na miejscu zdarzenia… Radyjko, ciepełko… Każdy tak chciałby… Pozdrawiamy wszystkich strażaków, którzy wczoraj do późnych godzin męczyli się z pogorzeliskiem! Świetna robota!
================================================================
Zwracamy uwagę, żeby w przesyłanych komentarzach poruszać kwestie ad rem, a nie ad personam. Skąd wiecie jakie zadania miał D. Zając podczas akcji gaśniczej w Domanicach? Skoro wykonał zdjęcia, to z pewnością nie kolidowało to z jego zadaniami zleconymi przez dowódcę. A więc w tej sprawie może wypowiadać się tylko dowódca D. Zająca.
Nie będziemy tolerowali wypowiedzi hejterskich, o czym uprzejmie informujemy i prosimy się do tej prośby dostosować.
Piotr Giczela
po. Kierownika Wydania Internetowego „TS”
Co cię to obchodzi, że zrobił parę fotek?! […] zawsze i wszędzie znajdzie problem. Zajmij się sobą…
A w Olszycu dupę już ściska? Lepiej kiełbasę oddajcie, tą co wójt przeznaczył dla wszystkich strażaków, a nie hejtujecie.
Śmiejemy to się z was, jak wpadliście na podwórko i nie potrafiliście przetankować Przywór. A wasza niepełnoletnia młodzież nie potrafiła się nawet dobrze ubrać.
Komuś przydarzyło się ogromne nieszczęście, a wy piszecie takie głupoty. Opamiętajcie się.