REKLAMA
22.3 C
Siedlce
Reklama

Piątka na dwóję

Topórek widać z Siedlec, ale mieszkańcy mają wrażenie, że jest on odcięty od świata.

Na zebranie w Żaboklikach przyszło około 150 osób. Ludzie domagali się, aby autobus linii nr 5 Siedlce – Golice częściej jeździł przez Topórek i Jagodnię. Na dwanaście kursów „piątki” w ciągu dnia tylko trzy docierają do tych miejscowości. 

– Tu nie chodzi o wygodę, tylko o możliwość normalnego funkcjonowania – mówi Ewelina Durka z Topórka. – Jak się idzie na spacer nad siedleckie stawy, to widać stamtąd naszą wieś. Wydaje się, że to tak blisko…

Ewelina Durka dodaje, że jej dziecko powinno pójść do szkoły w Golicach.

– Ale nie pójdzie, bo nie będzie miało jak dojechać. Wyślę je do Siedlec, a gmina straci, bo nie otrzyma subwencji oświatowej.

Chodzi o to, że nauka w szkole w Golicach odbywa się na dwie zmiany i dopasowanie odpowiednich dojazdów MPK, zaledwie przy trzech kursach, jest niemożliwe. Autobusy z Topórka do Golic odjeżdżają o godzinach: 7.43, 12.46 i o 16.21.

– Moje dziecko zaczyna lekcje o 11.35 – mówi Ewelina Wyrozębska. – Gdyby jeździło autobusem, musiałoby czekać w świetlicy prawie 4 godziny. Podobne problemy są z powrotem ze szkoły. Licząc na komunikację MPK, dzieci całe dnie musiałby spędzać w szkole. Ja wożę swoje dziecko samochodem, ale wiele osób nie ma takiej możliwości.

Posyłają więc dzieci do szkół w Siedlcach, do których łatwiej dojechać, niż do Golic. Mieszkańcy interweniowali już w MPK.

– Powiedziano nam, że z Topórka do Golic jeździ za mało osób. Zadałam sobie trud i przez kilka dni liczyłam pasażerów, głównie dzieci, korzystających z kursu o godzinie 7.43. Było to od 7 do 12 osób. To chyba nie tak mało – mówi jedna z mieszkanek wsi. – Poza tym nie jeździmy za darmo, MPK nie powinno nam robić żadnej łaski.

Mieszkańcy Topórka i Jagodni są rzeczywiście w trudnej sytuacji. Do ich wsi nie jeżdżą busy ani PKS, są zdani na MPK. Warto dodać, że „5” jeździ wyłącznie w dni robocze. Pod petycją, aby wszystkie kursy „5” odbywały się przez Topórek i Jagodnię, podpisało się ponad 60 osób.

Także wójt gminy Siedlce, Henryk Brodowski skierował pismo do prezydenta Siedlec Wojciecha Kudelskiego z prośbą, by wszystkie kursy na linii nr 5 na stałe jeździły przez Topórek i Jagodnię.

– Trzy razy wysyłaliśmy pismo do prezydenta Siedlec, ale miasto nie wyraża zgody na zwiększenie liczby kursów przez Topórek i Jagodnię – informują w UG w Siedlcach.

Ze strony miasta przyszło precyzyjne wyliczenie kosztów, związanych z taką zmianą. Wynika z nich, że MPK musiałoby, w związku z wydłużeniem przejazdu o 10 minut, wprowadzić na tę linię dodatkowy autobus. Poza tym znacznie wzrosłyby koszty utrzymania połączeń. Tak zwany jeden „wozokilometr” kosztuje 6,5 złotych. Gmina Siedlce dopłaca 2 złote, pozostałe 4,5 zł są kosztem MPK (autobus, kierowca, paliwo, obsługa).

Przy wydłużonej trasie kurs „5” obliczono na 72 złote. Kursów jest 12, co daje 864 złotych dziennie. Przy cenie biletu 3,8 zł trzeba by ich sprzedać 227! Dlatego też siedlecki UM podtrzymuje swoją decyzję, tłumacząc, że trasa jest nierentowna.

– Ten autobus to nasza jedyna łączność ze światem – mówi Ewelina Durka. – Jak mamy się dostać do szkoły, pracy czy lekarza? Gmina powinna dopłacić do tych kursów. Rozumiemy, że musi oszczędzać, ale nie może się to odbywać kosztem ludzi.

Mieszkańcy napisali do wójta petycję, prosząc o zorganizowanie spotkania z udziałem prezesa MPK, dyrektor Szkoły w Golicach oraz wójta. Na ostatnią sesję Rady Gminy w Siedlcach przyszła grupa mieszkańców Topórka i Jagodni, aby walczyć o lepszą komunikację. Obecny był także przedstawiciel MPK, Bogdan Bala.

– W ciągu trzech miesięcy już trzy razy zmienialiśmy godziny kursów na tej linii – wyjaśnił Bogdan Bala. – I nie robiliśmy tego na podstawie własnego widzi mi się, ale ustaleń między miastem a gminą. – Liczba kursów do naszej wsi się jednak nie zwiększyła – odparła mieszkanka Topórka. – Od listopada walczymy, aby dzieci mogły dojechać do szkoły w Golicach. Bez skutku.

– W Topórku jest już nowa, asfaltowa droga – zwróciła uwagę radna Krystyna Kozak. – Autobus może tu jeździć, ale trzeba trochę dobrej woli i ze strony wójta, i MPK.

– My tylko wykonujemy to, co ustali gmina i miasto. Wprowadzenie wszystkich kursów przez Topórek oznacza jednak wielki deficyt. Chyba nikt na to nie pójdzie, ale oczywiście trzeba rozmawiać.. – uważa przedstawiciel MPK.

– Może coś w tej sprawie da się jednak zrobić – apelowała przewodnicząca Rady Gminy Elżbieta Łęczycka.

– Do kursowania „5” przez Topórek trzeba dopłacić rocznie 240 tysięcy złotych – podsumował wójt. – Ja rozumiem mieszkańców, ale są sprawy nieubłagane. Ja jestem wierzący, ale nie mogę finansować dojazdu babci do kościoła…

11 KOMENTARZE
  1. Robicie sensacje jakimś Topórkiem gdzie ludzie do przystanku mają kilometr? A co mają powiedzieć ludzie mieszkający w Wólce Leśnej (okolice Pruszyna) gdzie autobus nr 15 nigdy ale to NIGDY nie jeździł i nie jeździ tamtędy i ludzie muszą chodzić codziennie rano po 2-3 km na autobus?
    Ludzie zastanówcie się troche..

  2. WÓJT JEST BEZ SERCA KAŻE STARSZYM Z CHOROWANYM LUDZIOM ABY DOTRZEĆ DO LEKARZA NAJĄĆ SOBIE TARYFĘ CIEKAWE CZY WÓJT MAJĄC 1000 ZŁOTYCH RENTY ZTEGO WYDAJĄC 400 NA LEKI NAJĄŁ BY SOBIE TARYĘ

  3. Trzeba przypomnieć co nie którym że to ludzie ich wybierali i że to z naszych podatków ich pensje a jak na razie nic dla ludzi nie robią więc na przyszłość będziemy ostrożniejsi przy wyborach na takie stanowiska

  4. Poprzednik o nic się nie martwił, o autobusy , zniżki itp. Teraz Wójt pracuje pełną parą, idą inwestycje, drogi, oświetlenie, rozbudowy szkół, zniżki MPK i wraz źle .Ot taki naród, najlepiej jakby wójt codziennie każdego zabierał spod domu. Mieszkam też daleko od głównej drogi, nikt się mną nie przejmował, mój wybór, moje dzieci, jak sobie poradzę . Mam przestrzeń wokół siebie i cieszę się, ale nie można mieć wszystkiego.Pozdrawiam Wójta, nareszcie normalny swój chłop na swoim miejscu.

  5. Gmina nie chce dokładać do przewozów a ludzie chcą jeździć. Kiedy nie spojrzę to poza szczytem autobusy puste jeżdżą. Przepraszam kierowca prowadzi. Pod każdy dom autobus nie podjedziea przystanków mało. Na każdym podwórku po dwa samochody, gdzie solidarność sąsiedzka?

  6. SĄSIAD PODWIEŚĆ MOŻE RAZ DWA PRZY OKAZJI A JAK KTOŚ MUSI CZĘŚCIEJ TO SĄSIAD NIE BĘDZIE JEŻDZIŁ WEDŁUG CZYJEGOŚ GRAFIKU A CÓZ TAK BRONICIE WÓJTA COŚ PAN CZY PANI W GMINIE PRACUJESZ TAK CZY INACZEJ JAWOROWICZ MUSI ZADZIAŁAC BO I PREZYDENT TEŻ BEZ WINY NIE JEST

  7. @@ZIOMEK z tego co sprawdzam na mapach to Topórek nawet nie ma 4 km długości.. do firmy Pana Tymoszuka jest ok.3,5 km gdzie zaraz jest Jagodnia i ludzie do Golic mają bliżej.. i z tego co kojarzę tam jest dosłownie “3 domy na krzyż””… Już nie róbcie z siebie ludzi niepełnosprawnych , a prawda jest taka ze wójt nie będzie puszczał autobusów gdzieś gdzie babcia jedzie do lekarza raz w miesiącu…”

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Najczęściej czytane

Zwłoki 14-latka z Siedlec w pensjonacie w górach. Czy to ojciec zabił syna?

To przedsiębiorca z Siedlec miał zamordować swojego 14-letniego syna...

Zderzenie w Broszkowie. Droga nieprzejezdna (aktualizacja)

Na DK2 w Broszkowie zderzyły się dwa samochody osobowe. Kierujący...

Dachowanie w Pruszynie (aktualizacja)

W Pruszynie doszło do zderzenia samochodów osobowych.

Siedlce: Nie będzie ciepłej wody

W związku z planowanymi przez Przedsiębiorstwo Energetyczne w Siedlcach...

Porażenie prądem podczas wycinki gałęzi

13 sierpnia ok. godz. 12 w Sulejówku na ul....

Ciąg dalszy sprawy z Brzezin – dziecko urodziło się żywe

Wykonano sekcję zwłok noworodka, którego ciało znaleziono w śmietniku...

Najczęściej komentowane

Najnowsze informacje